Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: rowerowe co nieco
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ładne cacko ,nieduże ale wielofunkcyjne .Myślałem wcześniej ,że to coś podobnego do etrex

Sylwester napisał(a):
teraz sprawa jest prosta: odczyt mapy i lokalizacji, przybliżenie skali by odnaleźć punkty odniesienia, odnalezienie kierunku, oddalenie mapy by zorientować się w którą ścieżkę wjechać, odczytanie odlegości do kolejnego punktu odniesienia i heja do przodu ...


oj toz to skomplikowana sprawa Smile Mozna duzo prosciej Smile Po przebyciu calej trasy masz na pewno na GPS'ie "slad" trasy albo "track" sie to nazywa w zaleznosci czy to polska mowe zna. Sprytnie trzeba odwrocic sytuacje - przed wyjazdem na komputerze rysujesz jak chcesz jechac - wysylasz do GPS'a i potem na miejscu na biezaco masz obraz w ktorym miejscu swojej trasy jestes. Nie trzeba szukac punktow charakterysytycznych - po prostu zobaczysz na ekranie ze wyznaczona przez Ciebie sciezka wlasnie skreca, a do tego GPS tez Ci zakomunikuje ze powinienes zakrecic Smile. Jest to duzo szybsza metoda-bardzo przydatna na rowerze (sprawdzone! Smile jak trzeba szybko zdecydowac czy to juz ten zakret Smile

madp napisał(a):
to skomplikowana sprawa Smile


To był/jest mój debiut, na razie uczę się obsługi, dopiero buduję ten Kraków /przepraszam za ten/ :-)

dlatego podpowiadam Smile
Sylwek uważaj, bo jak się obwiesisz elektroniką to nie będziesz miał czasu na podziwianie otoczenia Big Grin dopiero w domu sprawdzisz gdzie byłeś.
Terefere wielkoludzie, gdybym go miał na bibie, to osobiście bym wszystkich namówił by ruszyli ze mną w to co na górze zasłaniało oczy ... Wróciłem właśnie z rowerowania, jest tu na forum kto jeszcze kto zainteresowany co robię z wolnym czasem ?
Ano pewnie namówiłbyś Sylwek, albo i nie musiałbyś namawiać nawet. Musimy poczekać do następnej takiej wyprawy to się przekonamy. Co Sylwek robisz teraz z wolnym czasem? Ano co możesz robić z wolnym czasem - czytasz pewnie szczegółowo instrukcję obsługi GPS i juz planujesz kolejne rowerowe trasy Big Grin Też bym tak chciał Rolleyes
Wiesz że to żart Smile
GPS by się zdecydowanie przydał wtedy, jak i Rakiety śnieżne (przynajmniej mnie Smile) ale wiemy że człowiek nie da rady targać wszystkiego, z GPSem co innego, jeden na grupę wystarczy.

Muszę w końcu znaleść chwilkę czasu żeby zejść do piwnicy i przejżeć rower, może się w końcu wybiorę przed siebie, bagażnik na autko i teren otwarty bo wyjechać ze śląska w fajne dróżki na bicyklu to kupa kilometrów w śród spalin...
Napiszę więc o tym dzisiejszym swoim wolnym czasie: trasa Cieplice - Jelenia Góra Ratusz - Perła Zachodu - Siedlęcin - Wrzeszczyn - Barcinek - Stara Kamienica - Rybnica - Goduszyn - Cieplice, czas jazdy prawie trzy godziny, dystans 40.6 km, najniższy punkt 290 mnpm , najwyższy 428 mnpm, sucho, słonecznie, wietrznie, impreza rowerowa z udziałem Tomka z żoną i Kornela /wszyscy z karkonoskiego forum/ oraz Gośki z moją nieskromną osobą. Trasa prowadziła przede wszystkim ulicami i asfaltem dróg, na uwagę /foto/ zasługuje wieża rycerska w Siedlęcinie i  wysadzony jeszcze pod koniec wojny most na Bobrze we Wrzeszczynie, było bardzo przyjemnie i pozytywnie. Cieszę się, że świat się kręci, że jestem tu i teraz i mam okazję patrzeć, a co najważniejsze widzieć to wszystko co piękne wokoło.

Na koniec dla tych, którzy na to zasłużyli - jako, że mam szczęście do wartościowych i nietuzinkowych ludzi bonus z Wysockiego:
"Przestało serce mocno bić i zniknął strach. I znowu w górę musze iść jak w pięknych snach"
witam zazdroszcze Sylwestrowi tego cacka i fakt szkoda że go zabrakło na bibie (tego cacka) ale co sie odwlecze to ..... testuj Orle Karkonoski i może razem przetestujemy gdzieś na szlaku pozdrawiam
A rowerowa wyprawa też ciekawa .Mnie to się wydaje że tamte rejony są ładniejsze niż moje okolice (ale to chyba dlatego ,że moje zbyt opatrzone) Ta perła kolejny raz stwierdzam ,że prawdziwa perełka .A nie było jakieś ciekawej skałki po drodze, np Guzek?
Pięknie się przeplatają w Karkonoszach uroki krajobrazów górskich(podobnie jest w Kotlinie Kłodzkiej) ze śladam bogatej historii tych ziem.Ciekawych tras rowerowych jest tam zapewne moc.Gratuluję pomysłu na słoneczną niedzielę.
Historia ta stara i ta nieodległa w odniesieniu do Dolnego Śląska gdy się w nią zagłębić stawia włosy dęba i skłania do marzeń ... a w kwestii skały to ostatnio jakoś tak mam, że udaje mi się nie ulegać podszeptom tego co za kołnierzem siedzi i namawia do coraz to więkzego ryzyka, choć przyznam się, że przystawiłem się dziś nad Bobrem do jednego ostańca o stopniu trudności trudności conajmniej dużymi dwójkami napisanej , ale ew. odpadnięcie od ściany bez asekuracji prawdopodobnie uszczupliło by o mnie to forum więc przymierzyłem się ponapinałem i odstąpiłem. Pozdrawiam dobrzy ludzie i do następnego razu, a w niedzielę relacja dotycząca grubości lodu na tafli Małego Stawu /zamierzam też w Samotni zarezerwować miejsca na imprezę sylwestrową...Pablo czekam na literki, a może inny jeszcze zainteresowany będzie ktoś - zapraszam/  Smile
jeżeli do swiąt pogoda się utrzyma to spędzę je na pewno na rowerze Smile
a i w góry raz pójdę. teraz myślę tylko o tym Smile
Pozdrawiam - to moja dzisiejsza trasa, czas 1.5 godziny, odległość prawie 30 km, przewyższenie od 285 do 597, piękne są karkonoskie podjazdy i zjazdy ...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36
Przekierowanie