trati, ładna jesień
Ja wczoraj i w piątek odważyłem się wsiąść na rower, pogoda lipa ale kilometry wpadły, 20 i 28.
Planetarium i Kopernik w Parku Katowickim.
       
I to w temacie rowerów chyba koniec w tym roku.

Fazik, zapuść brodę.

Właśnie zgoliłem te śmieci z gęby za bardzo swędzi przez pierwsze dwa tygodnie, nie lubię tego a i Jadzia nie lubi kłującego jeża

Kiedyś mieszkałem w Katowicach to Park Katowicki / Chorzowski odwiedzałem kilka razy w tygodniu na rowerze. Raz mnie nawet przy ZOO spisali jak o 2 w nocy podziwiałem flamingi - ale to nie było na rowerze i w nieco innych okolicznościach.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2016 08:32 PM przez PJack.

Zainteresowałeś mnie Jacku okolicznościami, w jakich mogłeś nocą podziwiać flemingi

Zainteresowałeś mnie Jacku okolicznościami, w jakich mogłeś nocą podziwiać flemingi

Z centrum wracał...

Edycja: Pedro

Powód - spam

Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-02-2017 10:26 AM przez WitorLidi.

Edycja: Pedro

Powód - spam

Ale to raczej nie jest forum sprzedawców bagażników. Myślę, że lepiej wyglądałby ten post na allegro lub olx.

A przede wszystkim witaj na naszym forum Dobrosławie

Z wczoraj. Wycieczka częściowo z familią, potem sam. Piszecie, że gorąco... u nas pokazywało ok. 30 stopni, wypiłem w drodze dwa i pół litra wody, puszkę radlera, puszkę sprite i kawę, jak wróciłem do domu i tak było mnie sporo mniej niż jak wychodziłem

                               

Jeszcze wyglądacie dobrze. Na Sorapisie było gorzej. Ja już prawidłowo na dwukołowym mustangu jeżdżę do pracy i dlatego dla odpoczynku mi się go nie siodłać.

Alaska
Patagonia

http://uphillrace.pl/
Może się kto wybiera? Jednego takiego znam.

http://uphillrace.pl/
Może się kto wybiera? Jednego takiego znam.

Jedziesz? Startujesz? Trochę późne info, co roku zawodnicy z Treka Gdynia zdobywają tam laury co świadczy że u mnie są górki na rower

W tą niedzielę jednak Majkę będę na żywo obserwował na ulicach, są na koniec 4 rundy po centrum, będzie można popatrzeć http://www.mpkol.pl/?etap=25-06-gdynia

Miałem pojechać dalej, PKMką w głąb Kaszub ale pogoda... dałem sobie spokój. Deszcz to deszcz ale jeszcze ten wiatr, temperatura za to przyjemna, koło 18 stopni. Jedną ulewę przeczekałem pod wiatą autobusową, inną, ukryłem się pod drzewem w lesie, stojąc tam z nudów robiłem głupie zdjęcia, co widać na ostatnim
Dzisiaj jechały kobiety na Szosowych Mistrzostwach Polski... nie dogoniłem ich,
za cienki jestem więc wolałem uciec na łąki i lasy.
                           

Naprawił się GPS
W następną sobotę kręcę korbą z Kaszub w Bory Tucholskie