Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (4): « Pierwsza < Poprzednia 1 2 [3] 4 Następna > Ostatnia »
Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...
Autor Wiadomość
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #31
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Dzięki Ci Sylwestrze! U nas każdy dzień coraz lepszy, Asieńka ćwiczy dzielnie, już wyciąga sama rękę z umywalki Smile


07-05-2009 05:00 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
dr.Etker

*****


Postów: 8,835
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status: Offline
Post: #32
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Galleahad napisał(a):
U nas każdy dzień coraz lepszy, Asieńka ćwiczy dzielnie, już wyciąga sama rękę z umywalki Smile


I w tym rzecz ! Aby do przodu !!! Smile ok



07-05-2009 05:06 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #33
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Cześć ludzie, na prośbę zainteresowanych przedłużam czas trwania akcji do 18-go maja do godz. 18.00.
Jeśli ma ktoś jeszcze ochotę podzielić się swoim sercem - zapraszam.
Pozdrawiam Galleahad i Ciebie i Twoją Asię.


11-05-2009 07:50 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #34
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Dzięki Smoku, nawzajem pozdrowienia z Wrocka/Wawy! Tymczasem mam nowe wieści o Asieńce - dość sporo tego, bo się Ania (przyjaciółka, która była u niej przez weekend) nieźle rozpisala.
Umieszczę tu może maila, którego od niej dostałem:

"Witam

Z braku Internetu nie dałam rady wysłać maila wczoraj, więc będzie dopiero dzisiaj - tak trochę w punktach.

Doktor się, mimo zapowiedzi, nie pojawił ani w sobotę, ani w niedzielę - ponoć ze względu na komunię u rodziny czy znajomych, nie wiem dokładnie.

A teraz kilka rzeczy, które mi się narzuciły:

Prawie całą sobotę Asia przespała, w tym również ćwiczenia, to było trochę deprymujące.Otwierała oczy właściwie tylko chwilami. Może to tak jakoś związane z pogoda było, bo nie tylko ona była śnięta tego dnia Wink, w niedzielę była krótka burza i odświeżyła trochę powietrze, może to tak jakoś przedburzowo - nie wiem.

W niedzielę Tomek był we Wrocławiu, więc byłam u Asi sama.
Tym razem nie spała - no, może poza niespełna półgodzinna drzemką przy muzyce po ćwiczeniach i masażach przy muzyce bolly - jak wyłączyłam muzykę, żeby jej nie przeszkadzała, to otwarła oczy i już nie zasnęła.
Była bardzo świadoma i rozumiejąca - miała inteligentne, świadome oczy i swoje spojrzenie. Pogadałyśmy sobie dobrą chwilę zarówno na spacerze (wygodniej i swobodniej, bo bez kamerki i mikrofonu, które są w pokoju Wink) jak i potem jeszcze w pokoju między ćwiczeniami. To jej inteligentne i mocne spojrzenie zauważyła nawet i skomentowała entuzjastycznie pani Wiktoria - starsza pani, współlokatorka Asi, bardzo życzliwa w stosunku do niej.
W czasie rozmowy ja mówiłam, a Asia odpowiadała mi wymownym spojrzeniem, westchnieniami, zwielokrotnionym mruganiem przy potwierdzaniu czegoś, przytaknięciu, lekkim i szybkim skrzywieniam ust przy zaprzeczeniu. Był bardzo, bardzo dobry kontakt.

Za to zauważyłam jakąś infekcję (jakieś takie małe przeźroczyste "gluty" na tęczówkach i białkach, lekko podrażnione białka oczu) - trzeba by na ten temat pogadać z którymś doktorem. To też sprawiło, że Asia na samym początku wizyty miała problem z otwarciem oczu - ewidentnie ją coś drażniło i przeszkadzało, po przemyciu przez pielęgniarkę patrzyła bez problemu. Pielęgniarka przemyła wodą - może przydałby się sulfacetamid, jak kiedyś w Konstancinie? Albo coś innego do przemycia? Niech sie lekarz wypowie.

Asia bardzo silnie zareagowała na pokazaną stronę z forum (zapisaną na laptopie, bo tam nie ma internetu) - obróciła głowę w kierunku ekranu, patrzyła bardzo intensywnie, ruszała rękami, zaczęła napinać mięśnie, ruszać nogami, miałam wrażenie, że wyskoczy z wózka Wink - mam nadzieję, że to była pozytywna reakcja.

Pokazałam Asi lusterko, żeby zobaczyła jak wygląda, że to, że Tomek mówi, że ślicznie, to nie jest ściema, że nie ma jakichs poudarowych deformacji, asymetrii, że wygląda normalnie. Smile Faktycznie, bardzo ładnie wyglądała, a ostatni raz widziała się najpewniej w Konstancinie, bo tam ćwiczyli z nią przed lustrem - wtedy nie było najlepiej, zwłaszcza jak chodzi o wyraz twarzy i oczu. Asia dość długo i intensywnie patrzyła, oglądała swoją twarz w lusterku, bardzo skupione spojrzenie miała. Mam nadzieję, że ma pozytywne odczucia.

Popłakała się, z bezsilności chyba, jak jej coś nie wyszło w pewnym momencie z ćwiczeń nogami - ale, uspokojona, zaczęła ćwiczyć mocniej i bardzo ładnie leżąc na plecach na łóżku podciągała symetrycznie obie nogi wraz z kolanami do góry.

Nie zdążyłyśmy za bardzo obejrzeć zdjęć itd, bo czas zajęły ćwiczenia przy muzyce, masaże, hydromasaże, rozmowa - wszystko razem około 8 godzin, niesamowicie czas tam leci.

Z rzeczy takich technicznych Wink
- Obróciła raz głowę.
- Podczas hydromasażu w łazience wyciągnęła 2 razy z umywalki prawa rękę, trzeci raz juz nie wyszedł - była fizycznie zmeczona
- Lewą wyciągnęła kilkakrotnie tak "prawie prawie" - do krawędzi, nad krawędź, ale nie do końca, pomagając sobie ruszaniem nogami, zwłaszcza lewej.
- Podczas hydromasażu nogami też ruszała, ale nie jakoś bardzo mocno, za to przebierała palcami u stóp, podnosiła trochę, ruszała kolanami, nogami pomagała sobie przy wyciąganiu rąk z umywalki, naprężała, a głowa w tym czasie nie szła do przodu jak przedtem, tylko zostawała w miejscu
- jest silna, czasami się napręża na łóżku podrywając głowę wraz z barkami
- jedna z opiekunek mówiła, że Asia kiedyś uniosła rękę do twarzy i spuściła głowę (zresztą powodując u opiekunki panikę, bo to było na zewnątrz na wózku)
- ma znacznie silniejszy kark i mięśnie, nogi czy ręce też - czasem blokuje np. nogi w danej pozycji nie chcąc zmienić
- spokojnie oddychała po zaklejeniu rurki, wzdychala na głos
- bardzo silnie reaguje na zapachy np. kwiatów,
- uważnie i w skupieniu ogląda zdjęcia itd


Tak sobie myślę - może dałoby się np wprowadzić takie myślenie wspólne o Asi codziennie np. koło 20? Ludzie sa wtedy zazwyczaj już w domu, po pracy czy kolacji, chocby tak po kilka minut.

Chyba na razie tyle Smile.

Pozdrawiam
Anka"


Ja także przyłączam się do propozycji wspólnego myślenia. Ostatnio miało to niezły skutek, bo nam się Asieńka przebudziła. Na razie widać, że rośnie w siłę, ale może da się to przyspieszyć...

A w ogóle dziś się dowiedziałem od Mamy, że Asieńka nie pozwoliła na hydromasaż lewej ręki - wyciągała ją z umywalki, zanim Mamunia zdążyła z prysznicem Smile Dobrze, tylko tak dalej!!! Potem nam jeszcze zrobi śmingus dyngus. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy pomagają myśląc, jak to doktorek opisał. Najwidoczniej pomaga. Myślcie dalej, grupa uczestniczących w projekcie wciąż się powiększa, zliczyliśmy już ponad 1500 osób.

A co u mnie? No smutno trochę...

W czwartek mojej wiekowej babci przeszło się na drugą stronę grani [*]. 93 lata to chlubny wiek, nie ma więc tego poczucia krzywdy i niesprawiedliwości, co by serce rozdzierało, ale przykro jest, bo mniej nas już... Dlatego też zawitałem na dzień do Wrocławia - prozaicznie po garnitur, bo nie mam w Wawie nic eleganckiego i czarnego na siebie.
Ale głowa do góry, jedni co prawda odchodzą, ale Asieńka nam zdrowieje Smile


Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2009 11:16 PM przez Galleahad.

11-05-2009 11:13 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Anna

****


Postów: 417
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #35
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Gallehadzie oby grupa pozytywnie myślących o Asi rosła dalej w siłę! żebyś mógł nam pozytywy same przekazywać dalejSmile
o 20 też możemy myśleć dodatkowo, jeśli pomagaok


11-05-2009 11:36 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #36
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

To dobrze, że wkleiłeś ten tekst, można przez to bardziej namacalnie wyobrazić sobie Twoją Asię i zbliżyć się do niej myślami - pozytywnymi myślami, napiszę teraz coś bardzo osobistego, napiszę o tym jak wcześniej wyobrażałem Ją sobie:
- ciepły, wczesnojesienny dzień, ciepłe przedpołudnie, łagodne słońce i delikatny szelest liści na drzewach, otoczenie jasno-pastelowe, miejsce jakby wyrwane z gwarnego miasta, bo ciche, a zarazem tuż obok tętniące życiem, miejsce przypominało mi jakby lubelski zamek, pamiętam most z lwami i białe mury, a może to nie ten zamek, ale na pewno piękny, za białą kamienną balustradą tarasu na fotelu, a może na wózku ubrana na biało młoda kobieta, ubrana jakby w koronki, a może po prostu białą suknię, siedzi spokojnie, zamyślona, jakby na kogoś czekająca, trochę smutna, trochę jakby nieobecna, ale gdy zwróciła uwagę na mnie/Nas/ podniosła głowę, popatrzyła bacznie, zmarszczyła czoło, a potem uśmiechnęła się najpierw ledwo dostrzegalnie, potem wyraźniej, popatrzyła długo, serdecznie, bardzo widocznie się uradowała, a potem powoli wstała z wózka i oparła się rękami o balustradę, patrzyła uśmiechnięta, spokojna, odprężona i widać było kryształowe perełki łez w jej oczach, spokojny ciepły dzień, wyciszona młoda kobieta, przebijający przez zaszklone spojrzenie uśmiech i siła płynąca ze stojącej zwiewnej odzyskującej energię postaci ... co pomyślę o tej Twojej Asi to właśnie taki obraz jako pierwszy wyłazi mi spod powiek, dobry obraz ...
pozdrawiam nocnie, ale nie mniej serdecznie niż za dnia Smile


11-05-2009 11:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Anaru

**


Postów: 26
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #37
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Anna napisał(a):
Gallehadzie oby grupa pozytywnie myślących o Asi rosła dalej w siłę! żebyś mógł nam pozytywy same przekazywać dalejSmile
o 20 też możemy myśleć dodatkowo, jeśli pomagaok

Zadziwiające, ale pomaga, serio Smile
Więc bardzo warto. I dzięki Smile


Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2009 11:50 PM przez Anaru.

11-05-2009 11:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #38
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Piękna wizja, to mogłoby się zgadzać Smile wiecie, jeśli chcecie, to ja Wam kilka zdjęć pokażę....
    - to jeszcze w 2002 r. przed ślubem (teść dał mi żółty filtr do zabawy Smile
    - to zaraz przed ślubem (2003 r.)
    - tu chyba w 2005 r.
    - to jakoś w 2006 r.
    - nad morzem w 2008 r.
    - na Babiej Górze wiosną 2009 r.
    - na przeł. Brona 40 minut później.

Ja chcę właśnie taką, roześmianą zdrową Asieńkę Smile


Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-05-2009 11:21 AM przez Galleahad.

12-05-2009 11:20 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #39
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Dobrze, że Ją Nam pokazałeś, pozdrów Ją od ludzi z Dolnego Śląska, pewnie się kiedyś osobiście poznamy więc tym bardziej Ją pozdrów.


12-05-2009 04:57 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
*****


Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status: Offline
Post: #40
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

śliczna ta Twoja Asieńka TomkuSmile
fajny pomysl z fotkami, teraz atwiej sobie będzie Ją wyobrazić...
może nie o 20tej, ale ślę dobre myśli w Waszą stronęSmile
ok: uściski Hug


12-05-2009 04:58 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
magda.s.77
Brak aktywacji konta


Post: #41
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Tomku, ze swej strony dziękuję za zdjęcia.
Okazały się bardzo pomocne w przesyłaniu pozytywnego myślenia, którego częstotliwość zresztą podwajam od teraz.
Anioł z Twojej Asi.
Życzę dalszej pomyślności i coraz więcej wspaniałych efektów.
Serdecznie pozdrawiam.


13-05-2009 11:37 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #42
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Z uwagi na planowany mój jutrzejszy wyjazd i zakończenie akcji w poniedziałek, proszę by zainteresowani udziałem w akcji skontaktowali się ze mną jeszcze dziś, a najpóźniej jutro do godzin południowych na PW


14-05-2009 06:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #43
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Kochani,
Dziś doktor był z wizytą u Asieńki. Po rozgrzewających masażach od razu wziął się do eksperymentu. Najpierw wyjaśnił Asieńce, że skoro już rusza nogami, rękoma, głową, ma mimikę twarzy, to czas na komunikację. Będzie się mogła z nami w końcu porozumieć. Ponieważ jednak jeszcze ma rurkę tracheotomijną, która utrudnia mówienie, komunikacja będzie opierać się na tekstach pisanych. W tym celu Asieńka będzie musiała umieć czytać i koncentrować wzrok na konkretnym punkcie. Dlatego przez jakiś czas pokazywał jej stronę z artykułem z gazety (opisującą zresztą przypadek wyzdrowienia innej dziewczyny, która też była w śpiączce), przesuwając go a to w lewo, a to w prawo, do góry i do dołu, żeby zmusić Asieńkę do wodzenia za nim oczami. Szło to dość mozolnie, ale po jakimś czasie zauważyliśmy, że Asieńce udaje się skierować wzrok tam, gdzie doktor przesuwał gazetę.

Następnie zaczął jej pokazywać małe karteczki, na każdej była jedna litera alfabetu. Objaśniał, co znaczą, jak wyglądają i mówił, czy występują w imieniu Asia lub Alicja. Kolejnym etapem było ustalenie przez Asieńke znaków na potwierdzenie i zaprzeczenie - wyszło, że pojedyncze mrugnięcie oznacza TAK, a podwójne NIE. Chodziło o odpowiedź na pytanie, czy pokazana litera alfabetu występuje w imieniu Asia lub Alicja. Potem Asieńka do odpowiadania zaczęła używać prawej ręki. Pojedyncze uniesienie ręki oznaczało TAK, podwójne NIE. Ćwiczenie trwało ponad godzinę i pod koniec Asieńka już bardzo sprawnie ruszała rękoma. Doktor powiedział, że na jutro ma przygotować słowo lub tekst i sama będzie nam dyktować, co ma do powiedzenia. Będziemy jej wskazywać poszczególne litery (później będą to już tablice literowe), Asieńka będzie nam potwierdzać lub zaprzeczać. Jednocześnie taka praca oprócz komunikacji i radości z możliwości porozumienia się stanowi intensywną pracę i pomaga w wydzielaniu się endorfin w mózgu powodujących odbudowę komórek nerwowych.

Jesteśmy wszyscy zachwyceni, mamy też nagrane, jak Asieńka odpowiada bezbłędnie na pytania odnośnie liter. Oznacza to, że czyta, rozumie litery, myśli, jest świadoma.

Po całym ćwiczeniu była dość zmęczona, ale po zatkaniu rurki udawało jej się jeszcze wydawać słabe westchnienia z użyciem strun głosowych. Pod sam koniec doktor jeszcze pobrał krew i wymazy do badań - wyniki mają przesądzić o terminie wyjęcia rurki. Z punktu widzenia mechanicznego jest ona już zbędna. Asieńka przełyka, nie krztusi się, ma odruch kaszlowy i siłę, żeby odkasłać, chodzi tylko o ewentualne infekcje itp.

Tymczasem powoli szykujemy się do Bydgoszczy. Załatwiamy dokumenty, a ja zacznę niedługo szukać noclegu na miesiąc.

A teraz część ideologiczna. W poprzednich mailach opisałem metodę pomagania Asi (te 4 punkty powtarzane w myślach). W piątek, na wizycie w przychodni doktor poszerzył nam ten schemat o całościowe postępowanie według określonych zasad. Jest to, nie ukrywam, element wiary chrześcijańskiej oraz postępowania zgodnie z jej założeniami. Być może są i inne metody takiego leczenia, ale doktor przekazuje nam akurat tę, którą zna.
Chodzi o to, aby w swoim postępowaniu dotyczącym Asi kierować się 8 punktami:
1. prawda (czyli to, co się dzieje z Asieńką, trzeba uznać stan faktyczny)
2. uległość (czyli zaufanie w terapię)
3. dyskrecja (czyli skrytość w intencjach)
4. pokój (czyli brak lęków)
5. czystość intencji (czyli brak warunków, interesowności)
6. cierpliwość w cierpieniu (mówi samo za siebie)
7. prostota (naturalność, intencje prosto z serca, prostota działania)
8. wolność ducha - punkt ten występuje po rozpoznaniu wszystkich poprzednich punktów w swoim działaniu. Wówczas można powtórzyć te 4 punkty, które opisałem w poprzednich mailach.
Nie wiem, czy dobrze to przedstawiłem, bo nie znam się na tym za bardzo. Wygląda mi to jak instrukcja, jak być prawym Chrześcijaninem... może stosowana w stosunku do Asieńki przyniesie efekty - na razie widzę same postępy, więc najwidoczniej to działa. Jeśli macie chęć, to zachęcam do stosowania. Asieńka będzie z pewnością wdzięczna, że sprawniej zdrowieje.

Na dziś to chyba tyle, jutro dam znać, jak wyszedł kolejny etap komunikacji. Jeśli to się uda, to pewnie niedługo będziemy się wprawiali w używaniu tablic literowych, potem może specjalnej klawiatury... Na koniec chciałbym z całego serca podziękować wszystkim uczestniczącym w leczeniu. To dzięki Wam idzie tak szybko!

PS.: Uprzedzam pytania, które mi się z kilku źródeł pojawiły - do uczestnictwa w leczeniu nie trzeba być konkretnego wyznania. Można być Chrześcijaninem, Hindusem, Buddystą itd... można w ogóle nie wierzyć. Nie ma to żadnego znaczenia.


Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-05-2009 10:01 PM przez Galleahad.

16-05-2009 09:45 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #44
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Smile trochę brak mi słów ...
z powodu konieczności oczekiwania na wpływ wysłanych w ostatniej chwili przelewów i przez jedną taką gapę ... przedłużam czas trwania akcji do jutra - do 19 maja do godz. 18.00


18-05-2009 11:11 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #45
RE: Pomoc dla Timura - Nasza pomoc dla ...

Dziękuję serdecznie uczestnikom akcji, zebraliśmy łącznie 940 zł, pieniądze już przelałem, niebawem umożliwię Bartkowi weryfikację mojego rachunku celem potwierdzenia prawidłowości operacji.
Jeszcze raz Wam dziękuję, dobrze jest mieć blisko siebie takich wartościowych ludzi.
Asiu życzymy zdrowia - zdrowiej Nam.


19-05-2009 06:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: