Dzisiaj super się oglądało, ale wtedy to było tak mokro, że aż mi się jedna sznurówka rozpuściła .
Fajnie, że Stasiu dodał filmiki z jesiennych wypraw, można porównać stan wody, no i zobaczyłam kawałek trasy, której teraz już nie było. Chyba Kysel, trasa ta za mostkiem, przy ferracie, (którą na dziko próbował Tomtur), my musieliśmy zawrócić, bo za mostkiem była bramka zamknięta i drabiny już nie było.
Jesienią też ładnie, ale wiosną jest z dreszczykiem