O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
|
Autor |
Wiadomość |
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Siedzę w domu już ponad 3 miesiące po fizycznej "zapaści po diecie cud" i coraz bardziej mnie ciągnie w góry, nie mam zielonego pojęcia czy dam radę, na ile mnie stać, czy mnie nie zetnie na trasie ale aż mnie tyłek swędzi jak patrzę na różne informacje ze świata gór.
Rzucam w przestrzeń forumową że bym chętnie gdzieś polazł, Tomtur łapie moje wołanie i proponuje: "Przyjedź, pojedziemy" gdzie pytam, "a czy to ważne, w góry" odpowiada i za żadne skarby ani on ani inni co mogą cokolwiek wiedzieć lub się domyślać nie dają się pociągnąć za język żeby jakąś informację wydobyć z waszmościów.
Martwi mnie pogoda bo idzie załamanie a wiadomo że w deszczu i wietrze człowiek nie lubi... Tomek na to: "Ty chcesz iść w te góry czy szukasz wymówki żeby jednak nie iść, jedziesz czy nie!?"
JADĘ!!
No i pojechaliśmy w nieznane
Sobota, pobudka, śniadanie, spacer z psem, pakowanie, fizjoterapełta (nie idę, nie ma już czasu) zakupy w sportowym bo wszystkie ciuchy wiszą na mnie jak worek jutowy i jazda do Tomtura, tam poczęstowany obiadem z diety Tomasza przesiadamy się do TomturoVana i w drogę... w nieznane
Około 19 jesteśmy na docelowym parkingu gdzie spędzimy noc, meldujemy się na wieczornym piwku w pobliskim barze po czym wracamy do vana, tam kolacja, ciasto, kawka i opowieści z Tomturowych wakacyjnych wędrówek, i stalibyśmy tak bóg jeden wie do której ale w pobliskich krzakach słychać dość dziwne pomruki przypominające misiowe odgłosy, czmychamy więc do auta, tam czujemy się bezpiecznie.
Pogadali, jeszcze wypili po piwku i spać, na 6 nastawiamy budzik...
CDN
Ps. W nocy dwa razy trzeba było się wygramolić z pęcherzem
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
25-09-2018 08:13 PM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Początek dobry ... czekamy dalej ...
Fazik, jak tak dalej pójdzie to ty kulturystą zostaniesz, masa była teraz idzie rzeźba
Tomek, dałeś materac z gąbki ?
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
25-09-2018 08:50 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Budzik jak zwykle hałasuje kiedy się najlepiej śpi, "Daj drzemkę" słyszę z prawej, no to daję.
10 minut później jesteśmy już na nogach ciekawi jaka pogoda za zaparowanymi szybami no i natura domaga się odwiedzin...
Szamamy śniadanie i jedziemy do Szczyrbskiego Plesa, tam zostawiamy Vana i wchodzimy w szlak, kierunek Popradzkie Pleso i dalej na Osterwę.
Ja jednak chciałem walczyć o próbę wejścia na Rysy, jeszcze nie miałem okazji stanąć na najwyższym Polsko-Słowackim wieszchołku ale Tomek zdecydowanie odmawia.
Z Osterwy kierujemy się w tylko jeden kierunek, w stronę Króla Tatr któremu mamy ochotę się pokłonić. Niestety jego wysokość Gerlach jest dziś trochę pochmurny ale i tak jest piękny
Ostatnie spojrzenie za plecy
Taki zabytek
Tyle co weszliśmy do auta zaczęło padać a góry zasłoniły się na ament, zaczęło też mocno wiać
Masakra drogowa, chyba chodzi na samej parafinie
Stasiu dla Ciebie szczegółowy wykaz zakosów
zatrzymujemy się jeszcze w Zwerowce na obiad i wracamy do domów.
Powiem tak:
Jakiekolwiek wyjście w góry przy moim stanie zdrowia było ryzykowne, nie wiedziałem do końca czy gdzieś na szlaku mnie nie wyłoży na glebę, ale okazało się że jest dobrze, zejście jednak dało mi bardzo mocno w tyłek, miałem chwile że ciskałem piorunami na prawo i lewo aż mnie Tomek uspokajał, no ale się udało nie wzywać śmigła.
Po powrocie do domu myślałem że do kibla z łóżka będzie mnie Czarek za kołnierz targał ale po porannym rozciąganiu było całkiem znośnie
Dziś ćwiczenia na siłowni też nie były jakieś dramatyczne, a dokłada mi personalny coraz trudniejsze ćwiczenia
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
25-09-2018 08:59 PM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
No i brawo Wy !
Szkoda że wysiłek okupiony takim bólem, ale chyba było warto, przynajmniej patrząc na zdjęcia
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
25-09-2018 09:22 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Było warto, patrz moje motto
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
25-09-2018 09:29 PM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Fajnie tak popatrzeć na Was w Taterkach. Fazik, jedno ponauczenie z wyprawy - będziesz musiał planować tylko drałowanie do góry, w dół kolejka linowa lub komuś na barana.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
25-09-2018 09:34 PM |
|
|
hemlighet
Hemli
Postów: 2,576
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2011
Status:
Offline
|
|
25-09-2018 09:37 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Fajnie tak popatrzeć na Was w Taterkach. Fazik, jedno ponauczenie z wyprawy - będziesz musiał planować tylko drałowanie do góry, w dół kolejka linowa lub komuś na barana.
Stasiu, o tym samym Tomkowi mówiłem
Do góry szło mi się rewelacyjnie ale w dół i to po takich schodach, masakra. Ale i to się zmieni
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
25-09-2018 09:43 PM |
|
|
PJack
Jacek
Postów: 1,199
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2013
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Ja jednak chciałem walczyć o próbę wejścia na Rysy, jeszcze nie miałem okazji stanąć na najwyższym Polsko-Słowackim wieszchołku ale Tomek zdecydowanie odmawia.
Tego Tomka kolego to pewnie ci Bozia celowo zesłała żeby Cię pilnował, Rysy poczekają, ja też nie byłem, można by coś razem kiedyś pomyśleć, a Tomek miał rację.
zejście jednak dało mi bardzo mocno w tyłek, miałem chwile że ciskałem piorunami na prawo i lewo aż mnie Tomek uspokajał
Fajny z Was duet
Fazik - gratulacje za wypad, dzięki za zdjęcia, ćwicz dalej mądrze - pewnie nie tylko mnie cieszy fakt, że z powodzeniem wróciłeś do łazikowania po górskich szlakach, ale szczególnie teraz musisz uzbroić się w cierpliwość
|
|
26-09-2018 08:22 AM |
|
|
lutse
Postów: 3
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2018
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Piękne zdjęcia i podziwiam, że ruszasz w góry mimo przeciwności. Byle tak dalej.
|
|
27-09-2018 02:57 PM |
|
|
szewczyczek
Postów: 4,482
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Hej ho, zwariowana przygodo!
|
|
27-09-2018 04:13 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
No i coś mi się wydaje, że ta Filipka będzie właśnie TĄ Filipką
Niestety obawiam się że może mnie nie być z uwagi na długą absencję w pracy, po powrocie trudno mi będzie dostać urlop ale nie wiem niczego do końca, czas pokaże.
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
27-09-2018 09:33 PM |
|
|
DonnaMerma
DonnaMermaYA
Postów: 1
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2020
Status:
Offline
|
O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł
I apologise, but, in my opinion, you are mistaken. Let's discuss it. Write to me in PM, we will talk.
motorcyclist at training
|
|
11-10-2020 03:11 AM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: O tym jak Tomtur Fazika w nieznane wywiózł ;)
Fazik, jestem ciekaw co ta osoba Ci przekaże na PW. Po dwu latach.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-10-2020 11:48 AM przez Stasiu.
|
|
11-10-2020 11:48 AM |
|
|