16-02-2007, 11:17 PM
16-02-2007, 11:29 PM
BIAłY śLAD
Kultowy film czarno-biały z 1932 roku
Fabuła taka sobie ale przede wszystkim piękne zdjęcia, naprawdę można poczuć Tatry i ten dawny klimat, ekstremalne zjazdy na nartach, wspin... zresztą oto recenzja:
Biały ślad – film, do którego scenariusz napisał Rafał Malczewski. Film ten został wyróżniony na festiwalu w Wenecji w 1932 roku. Autorem zdjęć i reżyserem był Adam Krzeptowski, brat słynnego narciarza Andrzeja. Jako filmowiec zaczynał od krótkometrażowych filmów, kręconych lekką, ręczną kamerą, a przedstawiających piękno polskich Tatr (Z Tatr z 1930 oraz Zima w Zakopanem z 1931). Ponieważ próby te zostały ocenione wysoko, Krzeptowski nakręcił swój pierwszy pełnometrażowy film – Biały ślad – w którym występował jego brat oraz inni górale aktorzy-amatorzy. Pozostałe filmy Krzeptowskiego to przede wszystkim: Zamarłe echo z 1934 oraz Dzień wielkiej przygody z 1935.
Biały ślad opowiada historię nieszczęśliwej miłości górala Jaśka (Stanisław Sieczka) do Hanki (Janina Fischer). Fabuła przedstawia się mniej więcej tak: na skraju tatrzańskiej wsi mieszka dwoje sierot: Zośka (Lina Karin) i jej brat Władek (Józef Bukowski). Zośka skrycie kocha się w Jaśku, lecz ten jest zakochany w Hance, która po ukończeniu szkół wróciła do Zakopanego. Jasiek przegrywa zawody narciarskie z Andrzejem (Andrzej Krzeptowski), dlatego Hanka umawia się na wyprawę w góry właśnie z Andrzejem. Niestety, w górach ma miejsce lawina, która ich zasypuje. Jasiek wyrusza na ratunek, odnajduje jednak tylko Andrzeja. W akcję ratunkową zaangażowani są taternicy z GOPR-u, ale po Hance nie ma śladu. Andrzej, który jeszcze nie powrócił do pełni sił, również bierze udział w poszukiwaniach. Sam z kolei traci przytomność. Odnajduje go Zośka i zabiera do swojej chaty, gdzie okazuje się przebywać Hanka, uratowana przez Władka (i jego psa, któremu kilka dni wcześniej sama pomogła). Oboje uratowani padają sobie w objęcia. Widzi to Jasiek, który myśli, że już nigdy nie zdobędzie miłości ukochanej kobiety. Dlatego rusza białym śladem, aby w samotności szukać ukojenia wśród gór. Nie zadaje sobie sprawy, że zostawia za sobą tęskniące serce…
Melodramatyczna fabuła – kiedyś pewnie wzruszająca, teraz natomiast, z perspektywy „naszej małej ponowoczesności”, śmieszna – zdecydowanie ustępuje miejsca zdjęciom. Wspaniałe kadry ukazujące piękno, majestat, ale też grozę Tatr, a także motyw zawodów narciarskich (skoki, slalom gigant, wyścigi psich zaprzęgów) na pewno zasługują na uwagę. Oczywiście, niewprawna gra aktorów-amatorów powoduje pojawienie się uśmiechu na twarzy widza nawet w najbardziej dramatycznych momentach. Niemniej jednak oglądanie Białego śladu jest przeżyciem niezwykłym – szczególnie ze względu na to, co niezamierzone. Pojawia się bowiem komizm (gra aktorów, niewyszukane dialogi, tani melodramatyzm). Lecz pojawia się również niezamierzona nostalgia: za tamtymi czasami, za tamtym nieskomercjonalizowanym Zakopanem, za tamtą prostotą i szczerością uczuć...
Kultowy film czarno-biały z 1932 roku
Fabuła taka sobie ale przede wszystkim piękne zdjęcia, naprawdę można poczuć Tatry i ten dawny klimat, ekstremalne zjazdy na nartach, wspin... zresztą oto recenzja:
Biały ślad – film, do którego scenariusz napisał Rafał Malczewski. Film ten został wyróżniony na festiwalu w Wenecji w 1932 roku. Autorem zdjęć i reżyserem był Adam Krzeptowski, brat słynnego narciarza Andrzeja. Jako filmowiec zaczynał od krótkometrażowych filmów, kręconych lekką, ręczną kamerą, a przedstawiających piękno polskich Tatr (Z Tatr z 1930 oraz Zima w Zakopanem z 1931). Ponieważ próby te zostały ocenione wysoko, Krzeptowski nakręcił swój pierwszy pełnometrażowy film – Biały ślad – w którym występował jego brat oraz inni górale aktorzy-amatorzy. Pozostałe filmy Krzeptowskiego to przede wszystkim: Zamarłe echo z 1934 oraz Dzień wielkiej przygody z 1935.
Biały ślad opowiada historię nieszczęśliwej miłości górala Jaśka (Stanisław Sieczka) do Hanki (Janina Fischer). Fabuła przedstawia się mniej więcej tak: na skraju tatrzańskiej wsi mieszka dwoje sierot: Zośka (Lina Karin) i jej brat Władek (Józef Bukowski). Zośka skrycie kocha się w Jaśku, lecz ten jest zakochany w Hance, która po ukończeniu szkół wróciła do Zakopanego. Jasiek przegrywa zawody narciarskie z Andrzejem (Andrzej Krzeptowski), dlatego Hanka umawia się na wyprawę w góry właśnie z Andrzejem. Niestety, w górach ma miejsce lawina, która ich zasypuje. Jasiek wyrusza na ratunek, odnajduje jednak tylko Andrzeja. W akcję ratunkową zaangażowani są taternicy z GOPR-u, ale po Hance nie ma śladu. Andrzej, który jeszcze nie powrócił do pełni sił, również bierze udział w poszukiwaniach. Sam z kolei traci przytomność. Odnajduje go Zośka i zabiera do swojej chaty, gdzie okazuje się przebywać Hanka, uratowana przez Władka (i jego psa, któremu kilka dni wcześniej sama pomogła). Oboje uratowani padają sobie w objęcia. Widzi to Jasiek, który myśli, że już nigdy nie zdobędzie miłości ukochanej kobiety. Dlatego rusza białym śladem, aby w samotności szukać ukojenia wśród gór. Nie zadaje sobie sprawy, że zostawia za sobą tęskniące serce…
Melodramatyczna fabuła – kiedyś pewnie wzruszająca, teraz natomiast, z perspektywy „naszej małej ponowoczesności”, śmieszna – zdecydowanie ustępuje miejsca zdjęciom. Wspaniałe kadry ukazujące piękno, majestat, ale też grozę Tatr, a także motyw zawodów narciarskich (skoki, slalom gigant, wyścigi psich zaprzęgów) na pewno zasługują na uwagę. Oczywiście, niewprawna gra aktorów-amatorów powoduje pojawienie się uśmiechu na twarzy widza nawet w najbardziej dramatycznych momentach. Niemniej jednak oglądanie Białego śladu jest przeżyciem niezwykłym – szczególnie ze względu na to, co niezamierzone. Pojawia się bowiem komizm (gra aktorów, niewyszukane dialogi, tani melodramatyzm). Lecz pojawia się również niezamierzona nostalgia: za tamtymi czasami, za tamtym nieskomercjonalizowanym Zakopanem, za tamtą prostotą i szczerością uczuć...
17-02-2007, 12:48 AM
film można było oglądać w muzeum narodowym w Krakowie. Niestety, kiedy ja sięwybrałem okaząło się, że zaprzestano już pokazów
o górach wiele filmów powstało. Najstarszy jaki przychodzi mi do głowy to szwedzki "Banici" w reż. Victora Sjostroma z 1918 roku. Nie hjestem pewien gdzie kręcili ten film, ale najporawdopodobniej w górach Irlandii.
Historia bardzo dramatyczna pełna skandynawskich tematów.Młody złodziejaszek opuszcza swoją wieś. Pod nowym nazwiskiem zakochuje się w pewnej bodajże wdowie. nie podoba się to lokalnym mieszkańcom. Kiedy jego złe uczynki wychodzą na jaw, para zmuszona jest uciekać przed ziemską sprawiedliwością. Przenoszą się w góry - bardzo surowe i nieprzyjazne. Pościg rusza za nimi. Bohaterowie muszą wspinać się coraz wyżej, żeby znaleźć spokój. Przyroda jest coraz mniej szczęśliwa z ich przybycia. Kiedy gdzieś tam na płaskowyżu rodzi sięich dziecko są zmuszeni rzucić je górom jako zapłatę za schronienie. Na końcu sami giną z zimna. Ich ciała zasypuje śnieg - bezwzględne góry potwierdzają swoją wyższośc nad zwyczajnym człowiekiem.
Bardzo poetycki i oryginalny dramat. W szwedzkim kinie pojawiają się często motywy surowej i drapieżnej natury, a u Sjostroma w filmach ma ona demoniczny wymiar, bowiem reżyser nadaje jej świadomość. polecam.
troche inny jest film "na krawędzi" z Rambo w roli dzielnego ratownika. ach jak ja dawno tego filmu nie widziałem ... z chęcią bym obejrzał. Piękne góry, dobre zdjęcia a ciekawostką jest, że Stallone sam maczał paluszki w scenariuszu.
o górach wiele filmów powstało. Najstarszy jaki przychodzi mi do głowy to szwedzki "Banici" w reż. Victora Sjostroma z 1918 roku. Nie hjestem pewien gdzie kręcili ten film, ale najporawdopodobniej w górach Irlandii.
Historia bardzo dramatyczna pełna skandynawskich tematów.Młody złodziejaszek opuszcza swoją wieś. Pod nowym nazwiskiem zakochuje się w pewnej bodajże wdowie. nie podoba się to lokalnym mieszkańcom. Kiedy jego złe uczynki wychodzą na jaw, para zmuszona jest uciekać przed ziemską sprawiedliwością. Przenoszą się w góry - bardzo surowe i nieprzyjazne. Pościg rusza za nimi. Bohaterowie muszą wspinać się coraz wyżej, żeby znaleźć spokój. Przyroda jest coraz mniej szczęśliwa z ich przybycia. Kiedy gdzieś tam na płaskowyżu rodzi sięich dziecko są zmuszeni rzucić je górom jako zapłatę za schronienie. Na końcu sami giną z zimna. Ich ciała zasypuje śnieg - bezwzględne góry potwierdzają swoją wyższośc nad zwyczajnym człowiekiem.
Bardzo poetycki i oryginalny dramat. W szwedzkim kinie pojawiają się często motywy surowej i drapieżnej natury, a u Sjostroma w filmach ma ona demoniczny wymiar, bowiem reżyser nadaje jej świadomość. polecam.
troche inny jest film "na krawędzi" z Rambo w roli dzielnego ratownika. ach jak ja dawno tego filmu nie widziałem ... z chęcią bym obejrzał. Piękne góry, dobre zdjęcia a ciekawostką jest, że Stallone sam maczał paluszki w scenariuszu.
21-03-2007, 11:36 AM
Dotknięcie pustki
ale pewnie znacie
Ostatnio oglądnełam K2, może nie najlepszy ale i tak lepiej to odlądnać niż serial telewizyjny, bo o GÓRACH
ale pewnie znacie
Ostatnio oglądnełam K2, może nie najlepszy ale i tak lepiej to odlądnać niż serial telewizyjny, bo o GÓRACH
21-03-2007, 11:52 AM
Dotknięcie pustki-znam z książki-filmu niestety nie miałem okazji jeszcze obejrzeć.
Jeśli o filmie ja osobiście mam sentyment do nieco starszych produkcji-Surdela czy Sprudina-zwłaszcza tych tatrzańskich.
Obejrzałbym z chęcią "Gwiazdy w południe" Ichaka -ale gdzie to zdobyć...
Jeśli o filmie ja osobiście mam sentyment do nieco starszych produkcji-Surdela czy Sprudina-zwłaszcza tych tatrzańskich.
Obejrzałbym z chęcią "Gwiazdy w południe" Ichaka -ale gdzie to zdobyć...
21-03-2007, 12:08 PM
polecam "czekając na Joe" jest też ksiązka.....
21-03-2007, 12:49 PM
Dołączam się do opini Kasi jednym z najlepszych filmów jakie oglądałam było "Dotknięcie pustki" po tym filmie K2 bardzo marnie wypada.
21-03-2007, 02:24 PM
Czekając na Joe to jest własnie Dotknięcie pustki
21-03-2007, 03:16 PM
Dotkniecie pustki super ogladałem z 15 razy.
Polecam "-krzyk kamienia"
Polecam "-krzyk kamienia"
03-04-2007, 10:49 PM
rob napisał(a):
Polecam "-krzyk kamienia"
Film o szaleństwie..
15-04-2007, 07:08 PM
"Touching the Void" (czyli "Dotkniecie pustki") - dzisiaj dostalam plytki z tym filmem i wlasnie ogladnelam - niesamowita opowiesc, goraco polecam ogladniecie! Dysponuje ktos z Krakowa ta ksiazka?? (zla kolejnosc niestety, ale coz..)
P.S.
jesli ktos by chcial, moge skopiowac; wersja ang. z napisami
P.S.2
i jeszcze pytanie o film "Prowokator" - jakis czas temu wspominano o nim na forum - ma go moze ktos na plytkach?
P.S.
jesli ktos by chcial, moge skopiowac; wersja ang. z napisami
P.S.2
i jeszcze pytanie o film "Prowokator" - jakis czas temu wspominano o nim na forum - ma go moze ktos na plytkach?
15-04-2007, 08:15 PM
Marysiu ja czytałam książkę ale filmu nie oglądałam niestety. Czy mogę prosić
22-06-2007, 07:44 AM
"Krzyk Kamienia" Herzoga
22-06-2007, 07:47 AM
W przyszłym tygodniu, w Canal + , leci "Iluminacja" Zanussiego.
22-06-2007, 08:05 AM
marycha napisał(a):
"Touching the Void" czyli "Dotkniecie pustki"
P.S.
jesli ktos by chcial, moge skopiowac; wersja ang. z napisami
P.S.
jesli ktos by chcial, moge skopiowac; wersja ang. z napisami
BARDZO PROSZĘ!!!