Przeczytałem dwa pozostałe dni mi nieznane very nice zazdroszczę Wam trochę tej Żółtej Turni, i mam nadzieję że Kominiarski jeszcze przed nami...
Bardzo fajnie się czytało Pedro... zresztą się powtarzam
pozdr
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
powtarzając za Tomturem: jednym słowem NUDA, jedyne co możemy obiecać, że na karkonoskiej bibie też będzie ... NUDA
Pedro super relacja, warto było na nią tyle czekać ... dzięki tej relacji na nowo odżyły przeżycia z tamtych chwil, powiało halnym, poprószyło śniegiem, po tych literackich przeżyciach położę koło łóżka raki i czekan - tak na wypadek, gdybym miał górskie sny
jeszcze raz dziękujemy Bartkowi za relację, a wszystkim uczestnikom tego spotkania za wspaniale towarzystwo,wspólne przeżycia i życiową przygodę ... a teraz oby do marca
Do roku 1987 był dostępny niebieskim szlakiem z Iwaniackiej Przełęczy-podejrzewam, że ścieżka już zarosła kosodrzewiną...
A wierzchołek jest płaski i rozległy.
...Do roku 1987 był dostępny niebieskim szlakiem z Iwaniackiej Przełęczy-podejrzewam, że ścieżka już zarosła kosodrzewiną...
A wierzchołek jest płaski i rozległy.
ładne, zielone ...był dostępny... i dla tego wolę wybrać się na niego w porze roku, gdy wierzchołek wydaje się wyższy
pozdrawiam
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
Podobnie jak Pablo, wczoraj dokonczylam czytanie relacyjki z dwoch ostatnich dni
Dzieki Pedro za literki, dzieki uczestnikom za zdjecia - opis swietny! Na prawde czuc w pluckach to powietrze, ten wiatr na twarzy, jak sie czyta Twoja relacje, Pedro - a na deser widoczki...
Brawo!!!
I gratuluje uczestnikom Expedycji!
"Tam na dole zostało wszystko to, co Cię męczy,
Patrząc w góry w około świat wydaje się lepszy..."
Dopiero co skończyłam czytać relację - musiałam ją rozłożyć na dwie części - i ...... nie wiem co napisać. To co chodzi mi po głowie, to słowa podziwu i uznania dla wyczynów członków wyprawy, a przede wszystkim dla opisującego! Bartku stworzyłeś cudowny klimat swej opowieści, że powoli i z łatwością weszłam na wędrówkę z Wami, prawie że czując wiatr, chłód, deszcz i radość powrotu do schroniska. Mogłam się też napatrzeć na te Taterki, takie inne zimą! Dobrze z Wami było przenieść się w świat przyrody! Gratuluję i życzę kolejnych tak udanych wypadów i opisów!
Czytałam na raty, zdjęć mi sie nie udało wszystkich obejrzeć, ale to nadrobię mam nadzieję późno w nocy jak sie ciut lepiej ładują. Ale Wam fajnie było, aż łezka w oku sie kręci bo tez bym tak chciała. Szkoda tylko ze tego śniegu nie mięliście więcej za to wiatr was nieźle z miejskiego kurzu wytrzepał pozdrawiam wszystkich uczestników bardzo serdecznie. Nie ma to jak forumowa brać .
Rosną skrzydła u ramion,
czas się w wieczność przemienia,
obłocznieją wszystkie ziemskie sprawy,
gdy zmierzamy do szczytu po kamieniach...
Drodzy mili ! To już blisko 5.500 wyświetleń!.Jestem pod wrażeniem opisanego wędrowania po zimowych Tatrach.Często sam zaglądam by zaznać trochę tych mroźnych klimatów.Pozdrowienia dla Wszystkich uczestników tak udanej wyprawy.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-02-2008 01:44 PM przez dr.Etker.
Właśnie skończyłam czytać relację-Gratuluję Pedro-naprawdę masz talent, świetnie napisane, super zdjęcia..Czytając i oglądając fotki miałam wrażenie, że byłam tam z Wami..Pozdrawiam!!!
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował, tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślny wiatr.
Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. "