Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (3): « Pierwsza [1] 2 3 Następna > Ostatnia »
Górski Świat na Filipce 2012
Autor Wiadomość
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #1
Rolleyes  Górski Świat na Filipce 2012

Motto (dedykacja własna dla fidelio): "Fidelio, na forum dostałaś się z powodu poznania dróg ferratowych. Chcesz tam, gdzie góry wysokie, skały strzeliste i piony jeszcze pionowsze. A tym razem musisz tylko słuchać wspomnień wysłużonych ferraciarzy, którym powoli odjeżdża pociąg, siedzieć w chałupie na Hali Filipi, ładować się gulaszem albo napojem turystycznym i maksymalnie odwiedzać Łyse kretowiska. Bądź jednak dobrej myśli i wytrwaj. Świat żelaznych szlaków na Ciebie czeka z cierpliwością. Stalowe liny nie rdzewieją tak szybko jak tęgną nasze głowy, ręce i nogi."
Filipka (762 m) (F), powoli poznawany kopczyk przez forumowiczów GŚ gdzieś w Beskidzie Śląskim. Dla mnie powoli staję się świętym miejscem dla głębokiego zamyślenia i oczysty ducha.

Dane techniczne:
DOBA : 30.11. - 3.12.2012
PRZESTRZEŃ: północno-zachodni grzbiet z F i Łączką (835 m) wybiegający z Wielkiego Stożka (978 m) w Beskidzie Śląskim, Dolina Głuchówki; Łysa Góra (1323 m)
OBIEKT (do spania): chałupa pod F.
OSOBY: w kolejności alfabetycznej
forumowicze - fidelio, Gosia3czek, Kamyczek, maka, Mallaidh, Mieciur, Mirek, Pablo, Stasiu, TomaszRT, tomtur,
goście - Bożenka, Marek, Marta.

30.11.2011, piątek, jak forumowicze zeszli się przy kociołku

W tym roku w zakresie ofert mojej domowej gastronomii doszło do zmiany. Utopence były kosztowane w zeszłym roku i dlatego przyszła kolej na gulasz kociołkowy. Problem był jednak w tym, że gramolić się z pełnym słojem utopenców jest niczym w porównaniu z wyniesieniem żeliwnego kociołka i trójnogu. Z pomocą mi jednak przyszedł Tomtur, podwiózł mnie swoim bolidem aż pod chałupę. Naładowani aż po dach i jeszcze z Bożenką opuszczamy technokratyczny świat i zapuszczamy się w miejsce, gdzie żyją twardzi, ale dostatecznie otlenowani ludzie. Pani Sikorowa by mogła o tym coś powiedzieć. W połowie wspinaczki na Filipkę dajemy odpocząć autku i w miejscu zwanym Na Dziole zwiedzamy zanowną kapliczkę.
   
Była niedawno wyświęcona. Patronem jest św. Izydor. Kto zadzwoni na umieszczonym wewnątrz dzwonku, będzie żył szczęśliwie aż do śmierci. Takto oczyszczeni dojeżdżamy do naszej kwatery na Hali Filipi. Szybkie rozpalenie wszystkich grzejących miediów i zjeżdżamy załatwić jaki prowiant na dzisiejszą obiado-kolację. Pozostawiamy Bożenkę swojemu losowi i odwiedzamy następne znane miejsce - gospodę na Kolybiskach. Jesteśmy pierwszymi klientami i dlatego na napój turysty trzeba było nam poczekać. Tomtur czekanie umila sobie czytaniem miejscowych periodyków - Hutnik i Horyzont.
   
Kto zna Tomtura ten wie, że to bardzo ciekawski człowiek. Przed jego wzrokiem nie uchylił się widok na barek gospody i zwłaszcza zawartość jednej butelki.
   
Wnet mu się przypomniał jeden czeski film, gdzie popijano "zieloną". Chciał tego smakołyka wypróbować. Na nic mi się nie zdały próby wybić mu to z głowy. To, że dana ciecz ma konsystencję kleju do papieru, kolor płynu do chłodnicy i smaku cukierka miętowego. On to musi okosztować i na domiar ja też muszę.
   
Czas naglił i trzeba było wracać do chałupy. Głodomory forumowe są gdzieś już w drodze a my jeszcze ani nie palimy pod kotłem. Pierwszy też za nami rychło dotarł. Nawet nie zdążyliśmy pokroić mięsa i Pablo zagląda przez okno do kuchni. Dla nas to sygnał, że nie wolno się teraz patyczkować i jak najszybciej rozpocząć akcję z kociołkiem, jako głównym rekwizytem. Nie minie ani godzinka i następna miniekipa dochodzi do punktu zlotu - Fidelio i Maka.
   
Później dochodzi następny forumowicz - Mirek. Wszyscy z niecierpliwością wyczekują jaki będzie wynik połączenia wszystkich potraw podgrzewanych górskim płomieniem. Jednak to jeszcze potrwa. Gurmani wiedzą, że wołowina musi się gotować 3 godziny. Godzina jest jeszcze młoda i żeby nie wystać przy ognisku dziurę,Tomtur zamienia się w przewodnika i zagania wszystkich do odwiedzenia F. Czym więcej dodaje się ingredjencji do kociołka, tym więcej zjeżdża się dalszych forumowiczów. Najpierw Tomasz z Martą i na sam koniec Kamyczek z Markiem. W międzyczasie kulminuje gotowanie. Nareszcie nadszedł czas przyjąć tą yspożywczą energię, którą niemal całe popołudnie wkładamy do żeliwnego dzwonu.
   
Czy smakowało? To muszą ocenić samotni biesiadnicy przy stole. Cała piąteczna obsada gromadzi się w pokoju gościnnym. Podczas takich rozmów przy kominku można się sporo dowiedzieć. Takie to sobie rozmowy na wszystkie (nie tylko górskie) tematy.
       
Wieczór chylił się ku drugiej połowie, kiedy ktoś zaapelował (przyznać się kto to był), że co to jesteśmy za górołazy, kiedy wszyscy razem nie byliśmy dzisiaj na żadnym kopcu. Pada decyzja, że wyjdziemy na K1045697826 (F) wschodnią ścianą drogą Sikorowej na Krowią Przełęcz i potem południowym grzbietem na szczyt K1045697826. Tam przy ciężkich warunkach pogodowych chcemy obsadzić biwak. Jednak nie było to lekko. Zapomnieliśmy, że szczyt jest stycznym punktem trzech wsi - Nydek, Gródek, Nawsie - i przy wejsciu stał pogranicznik. Bez wykupienia wizy nie chciał nas dalej wpuścić. Na szczęście dał się przekupić Żubrem w postaci płynnej.
   
Po wypiciu tej opłaty, długo nas potem bawił swoimi przygodami związanymi z tą graniczną górą. Szkoda, że było trzeba wracać. Czekało nas jeszcze zejście. Wybieramy mniej stromy północny grzbiet Wiedeńkowej. Niektórzy wspinacze, nie chcieli obchodzić stromą wschodnią ścianę i postanowili sobie skrócić zejście. To im przyspożyło wiele nieprzyjemności, ponieważ końcowa stromizna bez właściwego sprzętu jest bardzo niebezpieczna. Jednak bez utraty zdrowia i duszy wszyscy wrócili z nocnej wyprawy szczęśliwie do bazy. Dobranoc.

Cdn...Forumowicze idą na Łysą



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
06-12-2012 05:36 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
paulina
magurczanka ;)
*****


Postów: 1,678
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2008
Status: Offline
Post: #2
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Gulaszyk wygląda pysznie: http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=49496 Smile
To Ty Stasiu co rok inne specjały na Filipce przygotowujesz... uhm Utopence w zeszłym roku, w tym roku gulasz, a na następny rok coś już Stasiu myślałeś...? uhm Bo mi smaka narobiłeś Rolleyes Big Grin



Kiedy w tęczy na niebie rozpoznasz kolorów życia odbicie, to znaczy po prostu, że kochasz życie! (...)

Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2012 06:06 PM przez paulina.

06-12-2012 06:05 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
dr.Etker

*****


Postów: 8,835
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status: Offline
Post: #3
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Stasiu napisał(a):
Przed jego wzrokiem nie uchylił się widok na barek gospody i zwłaszcza zawartość jednej butelki.

Wnet mu się przypomniał jeden czeski film, gdzie popijano "zieloną". Chciał tego smakołyka wypróbować. Na nic mi się nie zdały próby wybić mu to z głowy. To, że dana ciecz ma konsystencję kleju do papieru, kolor płynu do chłodnicy i smaku cukierka miętowego. On to musi okosztować i na domiar ja też muszę.


Mięty to zapewne nie widziało-co najwyżej kocimiętkę, co doskonale widać na zdjęciu Toungue
http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=49494

a, że Szwejk zajmował się handlem pieskami i kotkami- przeto nie dziwi nazwa trunku-Szwejkowy.

Fajnie widzieć forumowiczów w trakcie tak miłej biesiady. ok



06-12-2012 06:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
maka

*****


Postów: 532
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2012
Status: Offline
Post: #4
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Zapomniałeś Staś ważnej rzeczy że szczyt K1045697826 zdobywaliśmy bez dodatkowego tlenu Wink


06-12-2012 08:56 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
mirek

*****


Postów: 6,611
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2008
Status: Offline
Post: #5
RE: Górski Świat na Filipce 2012

maka napisał(a):
Zapomniałeś Staś ważnej rzeczy że szczyt K1045697826 zdobywaliśmy bez dodatkowego tlenu Wink

I bez zakładania baz pośrednich.giggle



..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
06-12-2012 10:05 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Pablo
pablo
*****


Postów: 10,672
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status: Offline
Post: #6
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Niesamowity, epicki opis zdobycia arcytrudnej góry okgiggleBig GrinRolleyes



Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
06-12-2012 10:39 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
mirek

*****


Postów: 6,611
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2008
Status: Offline
Post: #7
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Taki szczyt bez popitki to jest bez prowiantu zdobyć to wyczyn.ok



..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
06-12-2012 10:50 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
dr.Etker

*****


Postów: 8,835
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status: Offline
Post: #8
RE: Górski Świat na Filipce 2012

mirek napisał(a):
Taki szczyt bez popitki to jest bez prowiantu zdobyć to wyczyn.ok

Tak bez zakąszania ? blink
Znać dorównujemy powoli rosyjskiej szkole himalaizmu zimowego. ok
http://www.fakt.pl/Rosyjska-szkola-picia...493,1.html



06-12-2012 11:01 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
fidelio

****


Postów: 259
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2012
Status: Offline
Post: #9
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Stasiu, bardzo dziękuje za dedykację Smile
... i wszystkie Wasze opowieści mówione z błyskiem w oku, który jednoznacznie świadczy o tym, że warto dotknąć pionowej rzeczywistości Smile



"Podręcz ciało, aby udoskonalić duszę." - M. Twight
07-12-2012 03:20 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Kamyczek

*****


Postów: 808
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2012
Status: Offline
Post: #10
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Tak tak, Fidelio, dołączam się do podziękowań. Stasiu spisał się na 6!!!



...live is full of zasadzkas...
07-12-2012 08:38 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Kamyczek

*****


Postów: 808
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2012
Status: Offline
Post: #11
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Stasiu, pewnie podziękowań masz już dość.... ale i tak Ci dziękujemy....spotkanie pierwsza klasa, tylko z łezką w oku - brakuje nam grupowego zdjęcia....Cry



...live is full of zasadzkas...
07-12-2012 08:41 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Kamyczek

*****


Postów: 808
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2012
Status: Offline
Post: #12
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Pablo napisał(a):
Niesamowity, epicki opis zdobycia arcytrudnej góry okgiggleBig GrinRolleyes


Pabloooooooo, łatwo nie było..... co niektórzy zostali w chacie....



...live is full of zasadzkas...
07-12-2012 08:44 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #13
RE: Górski Świat na Filipce 2012

maka napisał(a):
Zapomniałeś Staś ważnej rzeczy że szczyt K1045697826 zdobywaliśmy bez dodatkowego tlenu Wink

Maka, trochę nie mówisz prawdę. Butla z tlenem też była. Tylko nie chciałem tego tak publicznie ogłaszać, ponieważ już nie jeden raz byłem karcony, że nasze podejścia nie są czyste i za bardzo profanujemy ten styl. Tutaj jest dowód, że butla też była:
   
Tylko nie wiem, dlaczego Kamyczek pokazuje, że to nie była ona, która zużyła 1/3 zapasu tlenu podczas podejścia. Wink
Mam jeszcze jedno zdjęcie, które nie chciałem pokazywać publicznie, ale tutaj jest dowód, że Tomtur mnie zmusił do wypicia płynu do chłodnicy:
   



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
07-12-2012 09:35 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Tenshi

*****


Postów: 1,400
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2009
Status: Offline
Post: #14
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Ależ radość bije z Waszych twarzy!
http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=49514


07-12-2012 11:28 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
mirek

*****


Postów: 6,611
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2008
Status: Offline
Post: #15
RE: Górski Świat na Filipce 2012

Tia radość bije z twarzy przy piciu płynu chłodniczego.giggle



..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
08-12-2012 12:54 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: