W zeszłym roku nie udało nam się wyjść na W. Rozsutka. Chciałbym w tym roku. Dla mnie chyba najlepiej w dniach 18.6. - 20.6. (może być też tylko 19.6. - 20.6.) Rozsutek będzie już otwarty. Plany spania - Chata pod Suchým i Chata na Grúni (jeszcze są wolne miejsca, ale trzeba szybko zamawiać). Może się ktoś zabierze? Czekam na oferty.

Ja mimo wcześniejszych deklaracji i chęci,nie mogę wybrać się.

Nie udało się na Wielką Fatrę, może uda się na Małą. Co prawda na Wielkim Rozsutku byłem, ale z chęcią wejdę raz jeszcze.

Tylko, żeby tę pracę dograć... jak dla mnie to plan raczej sobota-niedziela.

W tym terminie na sto procent odpadam. Już teraz wiem, że nie dam rady pogodzić tego z innymi moimi planami nawet, jeżeli z urlopem nie miałbym żadnych trudności. Coś te "faterki" chyba nie są mi pisane.

Nic nie bój Lapi, mam pomysł na bibę 3-5 wrzesień w Tatrach, a to i miejsce i czas na który będzie parcie ... zrobimy sobie np forumową graniówkę po OP, pijaństwo w Gąsiennicowej i topienie modów i Pedrosa w Zmarzłym Stawie - będzie fajnie, a w tej sprawie - znaczy biby, nie pijaństwa, otworzę temat bezpośrednio po moich weekendowych szaleństwach - znaczy w poniedziałek.

Pomyślimy na tym Rozsutkiem, pomyślimy

ja ze względu na ostatni zjazd na uczelni i sezon truskawkowy w tym terminie odpadam

Stach jeśli wejśie na szczyt będzie w niedziele to ja tam jestem

Dzisiaj mogę już powiedzieć, że jadę 19. i 20.6.2010
1. dzień - Šutovo - Šutovský vodopád - Chata pod Chlebom - Snilovké sedlo - Kraviarské - Baraniarky - Starý Dvor - Chata na Grúni.
2. dzień - Chata na Grúni - Štefanová - sedlo Medziholie - V. Rozsutec - sedlo Medzirozsutce - Horné Diery - Štefanová

Ale Ci dobrze!

Maciek, bierz Krzycha, zostawcie Gosiaczka w domu i walcie na Faterkę. Będzie chłopska jazda

Stach to w niedziele na parkingu w stefanowej o której będziesz ja tam czekam

Stach to w niedziele na parkingu w stefanowej o której będziesz ja tam czekam

No, śniadanko z domowej kuchni chyba będzie o 8:00 45 minut do Štefanowej. Na dole mogę być o 9:30 aż 10:00. Bez śniadanka o 8:30

Powoli trzeba poważnie zastanowić się nad wyprawą. Tomasz zostawił mi Rozsutka, za co mu uprzejmie dziękuję. M Tylko, żeby pogoda dopisała. I może jaki Forumowicz zabłądzi w te strony.