Trasa Przełęcz Szklarska - Orle - Izerka - Smrk - Chatka Górzystów - Przełęcz Szklarska
39,2 km
czas 10,5 godz

poranne mgły ( w drodze)
   

w drodze do Schroniska Orla
   

Orla (zachęta)
   

po czeskiej stronie
    ,     ,    

W drodze na Halę Izerską
    ,    

sam..
   


pogoda była wyśmienita, zdjęcia takie sobie ale testowałem ustawienia nowego aparatu, następnym razem powinno być OK

Te, Mzak. Ja nie wiem co mam z tobą zrobić. Sypiesz zdjęciami jak z rękawa. Mnie już się nie chce w kółko chwalić te Twoje zdjęcia. Czy mogę je tylko oglądać, aniż będę się na ich temat wypowiadał. Inaczej mówiąc masz talent.

Spacerek 39 km?! Co potem dla Ciebie znaczy wycieczka i nie daj Boże wyprawa górska. Strach pomyśleć.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-06-2008 02:13 PM przez Stasiu.

mzak - no piękne te zdjęcia są po prostu, rewelacja nie mogłam sobie wymarzyć lepszego początku tygodnia, dzieki

strach się bać ale normalnie chciałabym to zobaczyć

dzięki mzak za świetne fotki...
ale faktycznie - jak Ty spacerkiem nazywasz prawie 40 km to nie pogada...

Te, Mzak. Ja nie wiem co mam z tobą zrobić. Sypiesz zdjęciami jak z rękawa. Mnie już się nie chce w kółko chwalić te Twoje zdjęcia. Czy mogę je tylko oglądać, aniż będę się na ich temat wypowiadał. Inaczej mówiąc masz talent.

Spacerek 39 km?! Co potem dla Ciebie znaczy wycieczka i nie daj Boże wyprawa górska. Strach pomyśleć.

Dziękuję za miłe słowa.
Ponieważ jestem na jakimś "spacerku" co tydzień, to co tydzień będę katował Was czymś w rodzaju sprawozdania.
Zdjęć nie chwal, bardziej interesuje mnie Twoje zdanie na temat trasy.

Gwoli sprawozdania - mapka
    ,
i profil trasy
   

jak widzicie trasa rzeczywiście spacerowa, ale ja jestem zakochany w Sudetach, nawet tych najniższych.( Co nie wyklucza tęsknoty za tymi wysokimi)

a co do ilości, to w archiwach mam kilkanaście tysięcy zdjęć
więc na pewien czas wystarczy.

pozdrawiam wszystkich

strach się bać ale normalnie chciałabym to zobaczyć

Co tygodniowy wyjazd jest założoną normą, od której są co prawda wyjątki ale rzadkie.
Zazwyczaj są to jednodniowe wyjazdy ( pętle zamknięte z uwagi na środek transportu, w granicach 25 - 40 km) w obrębie polskich lub czeskich Sudetów, wyjazd z Wrocławia w sobotę w godzinach rannych.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany - zapraszam, praktycznie zawsze są wolne miejsca w samochodzie.

odpadłam ! zdjeć Sudetów nigdy za wiele

łojoj, nie kuś!
gwoli ciekawości - a na najbliższą sobotę już jakieś plany się wykrystalizowały? bo ja sobie tak wstępnie czeskie Karkonosze planowałam...

Planowane są Jeseniki, 1 lub 2 dni

Mzak-piękne te Twoje fotki, oj kusisz tymi Sudetami.. Pozdrawiam

Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-06-2008 09:39 AM przez Agnieszka.S.

Mzak- pokazujesz nam miejsca, których osobiście (na razie) nie poznałam i za to dziękuję, bo jest tam ślicznie i wcale się nie dziwię, że często bywasz na spacerkach . Izerskie już chyba od pięciu lat planuję na wakacje na rowerek, ale zawsze ostatecznie ląduję w moich ukochanych Taterkach , a potem już nie ma czasu albo funduszy Jednak Twoje fotki zaczynają mnie poważnie mobilizować i chyba w październiku się tam wybiorę na jakieś 3-4 dni.
8 i 9 po prostu boskie! Cisza, zieleń, piękne widoki, traska konkretna, ale widzę, że jak na rowerek to bez trudności i całkiem przyjazna ... pełen relaks ! Tego mi będzie na jesieni trzeba... Może gdzieś się wówczas spotkamy na szlaku .
Wcześniej napewno poproszę o jakieś wskazówki, ale to dopiero po wakacjach , znów priorytetem są Tatry
A tak przy okazji- świetne robisz te mapki, bardzo pomysłowe!
Na koniec gratuluję pozytywnie spędzonego czasu i dobrej kondycji! Prawie 40 km w 10,5 godziny z robieniem zdjęć i próbowaniem nowego aparatu- to czas całkiem, całkiem...

Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-06-2008 02:23 PM przez paulina.

Widzę, że jedziesz w Sudety jak ja w Tatry, ostatni raz byłem ...., ale może rzeczywiście w tym roku sie uda ...

Ale to dobrze, że tak jest Mzak, bo możemy dzięki temu wymieniać się różnymi doświadzeniami na GŚ
Gdy będę dokładnie planować pobyt w Izerach - poproszę o sugestie z Twojej strony- gdzie warto się wybrać, tak żeby te 4 dni wykorzystać max

Dla uczczenia pewnej rocznicy chciałbym przejść Sudety w 9-10 dni, to wycieczka,
Potem, jak nazbieram dni urlopu, to całe polskie góry to wyprawa.