Viking, to ciekawe Muszę poszperać na neciku. Nie masz jakie lepsze informacje. W tym rejonie były raczej lajtowe ferraty.

witam,
To prawda, ze na Selli wszystkie drogi maja raczej lajtowy charakter, Jednak w lipcu oddano w dolinie San Nicol nowa ferratę o nazwie Magnifici 4. Ferrata ta została poswiecona pamięci czterem ratownikom Diego Peratoner, Riz Ervin, Alexander Dantone Prinoth i Łukasza, którzy zostali pogrzebani pod lawiną w Val Lasties w grudniu 2009. Czy jest najtrudniejszą w rejonie Sella (podobno), tego nie wiem.

Na Yuo Tube, juz funkcjonuje. Informacje to otrzymałem od włoskiej kolezanki, która zbiera dla mnie takie informacje. Ja akurat na niej ( na razie ) nie byłem, ale we wrzesniu napewno ją "odwiedzę"

Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-08-2010 12:28 AM przez viking.

Viking, Sella to co innego niż Rossengarten. Na Sella jest najcięższa Cesare Piazetta na Piz Boe, chociaż krótki odcinek. Do łatwych nie zalicza się też Posnecker Steig. Magnifici 4 musi być nowa, bo jeszcze o niej nie słyszałem.

Jutro padło na małą fatre ,janosikowy chodnik i tak daleko jak zajde

Witam

Stasiu masz rację, Rossengarden lezy ponizej Selli, ale to nie zmienia rzeczy ze to jest najtrudniejsza ferrata w w tym regionie, co do Piazetty, to jest to normalna ferrata, tylko pierwsze kilka metrów jest "siłowe" i wg mnie jest jest kilkadziesci ferrat trudniejszych niz Piazetta. Schemat i zdjecia z tej drogi jest na http://www.bergsteigen.at

chociaż leje u nas od 2 tygodni jutro Ostry i oczywiscie Czosnkowa na śniadanie ,może kto chętny startuje z Tyry Stasiu idzie do TEŚCIOWEJ NA URODZINY więć kolejna samotna wycieczka

Tomasz, jeżeli idziesz na Ostry, to nie zapomnij czosnkową z serkiem ołomunieckim i czekam na Twoje recenzje Ja faktycznie wrzesień mam zarezerwowany dla rodziny. Muszę odrabiać zeległości.

W najbliższy weekend będę występował w okolicy Zawoi. Może uda się wejść na komnaty Królowej.

Od niedzieli do soboty będę w Taterkach. Spanie będzie chyba coś w Raztoce i potem coś w Chochołowskiej (3+3 noce). Jednak żadnych wyczynów ode mnie nie oczekujcie. Jestem tam w roli agencji turystycznej, bagażowego i przewodnika. Mam jednego tylko klienta - żonę Tym razem kopczyki tylko dla niej. Ja już się latem dosyć nabiegałem Może na jakiego Forumowicza się natknę i wieczorem posiedzimy.

Maciek daj więcej informacji ,bo może sie spotkamy,do stasia raczej nie dobiję bo Bożena mnie na Litwe ciągnie ,kobita swoje prawa ma

26 września 2010 na Babiej odbędzie się Zlot Żywczaków. Jak dam radę zdrowotnie to się wyłonię tam. Pod szyldem Klubu Górskiego przy Domu Dobroci w Żywcu.

W sobotę idę na Filipkę i do górskich ludzi na Kolybiska. Muszę zrobić zamówienie na prowiant na imprezę (tym razem jeszcze nie forumowa ), która odbędzie się za dwa tygodnie. Może się zabierze Mirek, Tomtur albo Lapi

Stasiu,jak kasiorka wypali,to czemu nie?

Jak lapi miał dwa tygodnie wolnego, to nikt mu nic nie zaproponował.
Jak trzeba w piątek zgłosić się na nockę do pracy, to na sobotę imprezę proponują.
Stasiu! Straszliwy sentyment mam do tego miejsca, ale sam widzisz, że nie da rady.

No, ale w Worku będę rozpatrywał możliwy termin Filipki dla Forumowiczów. Wychodzi to chyba na weekendy 27 - 28.11. albo 4 - 5.12. Są to SO i NIE, jasne, że możemy doliczyć jeszcze PIĄ i PO. Ja tam będę.