Osobiście zejścia z Liliowego do Gąsienicowej nie polecam zimą pomijając niski stopień zagrożenia lawinowego. Uważam też, jak już wyżej pisano - odpuść sobie Karb od Czarnego Gąsienicowego. Wiele osób, które z doskoku zimą chodzą po Tatrach, pluło sobie tam w brodę i twarz równocześnie będąc w połowie stoku, że wpadło na pomysł wejścia/zejścia tamtędy

Pytałeś o inne miejsca zagrożenia lawinowego - nie tylko Jaworzynka. Zresztą akurat tutaj Jaworzynka może nie być wcale tym najbardziej zagrożonym miejscem. Podejście nad Czarny Gąsienicowy za szlakiem letnim również jest potencjalnie zagrożone lawinami. Przy obecnej ilości śniegu zielony szlak na Kasprowy z tego co pamiętam około 1800 npm również nie jest 100% bezpieczny lawinowo. Zależy gdzie sobie stawiasz poprzeczkę dopuszczalnego ryzyka lawinowego. Te z tego akapitu to nie są jakieś miejsca o wielkim zagrożeniu niemniej jakieś istnieje.

W ostatnich tygodniach w ogóle sytuacja lawinowa w Tatrach nie jest zbyt ciekawa wg mnie. Od czasu pierwszego większego ocieplenia na którymś z weekendów (chyba w lutym).

A tak w ogóle - postaraj się ustalić trasy za około 4 dni. Jeszcze sporo się może pozmieniać w warunkach i pogodzie. Teraz jest odrobinę za wcześnie jak dla mnie.

Trasa przez Kasprowy i nad Czarny Staw później na około nie wiem dlaczego ma być lżejsza od wariantu tylko z Karbem i Czarnym Gąsienicowym.