Wycieczka nam się udała. Pogoda dopisała. Czasowo wyszło dużej ale bez ciśnienia
wiec spoko warto było. Fotkami dopiero się zajmę ale za wiele ich nie mam.

Na Rysiance pusto było w środku może nas w sumie 10 os. Jak byliśmy tam 3 tyg temu
to nie było gdzie się wcisnąć.

Kolejna wycieczka to będzie Rogacz i Magura Wilkowicka nie byłem tam akurat 8 lat.
Jednak nie liczę tego jako turystykę bo wjechałem tam terenówką.

Trasa prosta przyjemna, krótka z nastawieniem na piknik z noclegiem.
Wstępnie planowana na 8-9/04 czyli za 2 tyg.

Może ktoś będzie w okolicy.

Nagle znienacka pojawiła się opcja wyjazdu w niedzielę i powrót w poniedziałek 2-3/04.

Nocleg planowany jest na Przysłopie pod Baranią Górą. Start jeszcze nie wiadomo.
Ewentualnie wejdziemy na Turbacz z Obidowa przez Stare Wierchy.
Wiosna się dobrze zaczyna.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2017 03:21 PM przez Michał_DG.

Jak masz wybór to idź na Turbacz, ładniejsze schronisko i ładniejsze widoki
Chyba że ze schroniska pod Baranią pójdziesz na Malinową Skałę, faaaajne miejsce
Wtedy można na chwilę zapomnieć o tym co zrobili ze schroniskiem na Przysłopie, dziady

No tak, ale Michał nam potem opisze jak się prowadzą nowi najemcy pod Baranią.

No tak, ale Michał nam potem opisze jak się prowadzą nowi najemcy pod Baranią.

Zapadła decyzja, że będziemy spać na Przysłopie pod Baranią Górą z wejściem na
szczyt. Termin 2-3/04/17.

Więc będzie okazja przekonać się jak to wszystko tam wygląda.
Opinią się podzielę po powrocie.

Start Przełęcz Kubalonka przez Sch. Stecówka odwiedzimy Chatkę AKT na Pietraszonce i miejsce noclegu pod Baranią Górą.

Trasa ok 10 km, ok 3,5 h drogi. Ze Schroniska na szczyt jest ok 3 km
i ok 2 h w obie strony.

Mam nadzieję że pogoda będzie taka jak dzisiaj.

Jesteśmy na przyslopie pod barania górą. Pogoda dopisała.
Schronisko przechodzi remont w pełni łudzi dziś było troche
jednak szału nie bylo. Pokój ładny po remoncie. Łazienka
w pokoju bardzo ładnie odnowiona, cieplutko.

Jeszcze trochę brakuje detali i dużo sprzątania będzie w koło schroniska.

Ceny jak to ceny tragedii nie ma tragedii jedna nie można kupić połowy
porcji lub np zrezygnować z jakiś dodatków. Znaczy zrezygnować można
ale i tak trzeba zapłacić za to.

Jutro mają remont jadalni wiec dziś wcześniej ja zamykali zobaczymy
Jak będzie jutro ze śniadaniem.

Więc jesteśmy już w domku. Właściciele na Przysłopie bardzo mili.
Śniadanie dało się o 8 zamówić bez problemu. Koło 9 już zaczęli
wynosić stoły na balkony, z racji wymiany podłogi w sali głównej.

Samo schronisko nie jest urokliwe jednak jedzenie ok porcje duże i smacznie.

Pokoje jak już wspomniałem czyste, świeżo po remoncie. Łazienka takę nowa.
Cieplutko i przyjemnie. Jesteśmy zadowoleni i kiedyś tam jeszcze wpadniemy
sprawdzić jak udał się remont.

Co do Stecówki w niedzielę tłok. Masa ludzi z dziećmi w wózkach. Rowery, hulajnogi.
Spore oblężenie ogólnie. Też w trakcie remontu, wc nie działa.
Dzisiaj było zamknięte jak byliśmy tam. Była karteczka czynne od 14,30.
O noclegi nie pytałem jednak kawę/herbatę czy piwko da się kupić.
Jedzonko też mieli.

Ogólnie wyjazd zaliczam do udanych na następny poczekam trochę.
Planowałem weekend na Turbacz się udać ale wiem że w pracy będę.