Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (2): « Pierwsza [1] 2 Następna > Ostatnia »
Filtry fotograficzne
Autor Wiadomość
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #1
Filtry fotograficzne

Tak sobie pomyślałem, że na forum nie ma porządnego działu o technikach fotografowania. Myślę, że warto się tym zająć, w końcu góry to piękny temat do fotografii. Jeśli macie jakieś ciekawe opisy, spostrzeżenia itp. to zapraszam do podzielenia się nimi na forum.

Dziś zacznę może od filtrów stosowanych w fotografii.

Może tak od początku - filtr umieszcza się z przodu obiektywu (choć są i takie obiektywy, gdzie się go przykręca z tyłu i potem wpina obiektyw do aparatu) - zwykle na gwint. Są też tzw. mocowania bagnetowe w aparatach średnioformatowych marki Hasselblad, Rolleiflex i Yashica Mat, ale to raczej dość rzadko spotykane sprzęty.

Ponieważ obiektywy mają różne średnice gwintów z przodu, kłopot powstaje, gdy ma się tych obiektywów więcej. Pomocne mogą być wówczas przejściówki z gwintu mniejszego na większy (filtry kupuje się na obiektyw o największej średnicy) lub systemy z tzw. holderami (ramkami - np. Cokin, Lee, Tiffen), Składają się one z pierścienia nakręcanego na obiektyw. Pierścienie te mają taką samą średnicę zewnętrzną i tylko różne wewnętrzne. Wówczas na każdy pierścień pasuje specjalna ramka, w którą wsuwa się kwadratowe filtry. W ten sposób nie trzeba nosić kilku zestawów nakręcanych filtrów o różnych średnicach - w przypadku nabycia nowego obiektywu wystarczy dokupić taki pierścień, a resztę systemu już przecież mamy.

Dla aparatów kompaktowych, które nie mają gwintu na obiektywie są też rozwiązania: albo mocowania na magnes, albo holder na klej, albo tzw. filtry z zaciskiem sprężynowym.

Ale ad rem.

Po pierwsze filtr UV - najprostsze przezroczyste, bezbarwne szkiełko. Więc po co w ogóle kupować coś takiego? W górach zmniejsza charakterystyczne zaniebieszczenie horyzontu - zjawisko widoczne wraz ze wzrostem wysokości i mocniejszym działaniem promieni UV. Poza tym promienie UV ogniskują na innej odległości, tzn., że ten sam obiekt jest ostry w innych ustawieniach ostrości obiektywu dla promieni UV i dla promieni światła widzialnego, co powoduje nieostrość zdjęcia, szczególnie na horyzoncie. Wreszcie filtr UV kosztuje kilkadziesiąt złotych, a obiektyw kilkaset albo więcej. Raz aparat wypadł mi z plecaka, prosto na obiektyw. Filtr poszedł w diabli, a obiektyw się uchował.

Drugi popularny filtr to filtr polaryzacyjny. Zwykle stosuje się go do zwiększenia kontrastu między niebem a chmurami, ale, - uwaga! - polaryzacja ta działa najmocniej w kierunku prostopadłym do słońca. Więc gdy zastosuje się taki filtr z obiektywem szerokokątnym o polu widzenia 90stopni, to jedna strona zdjęcia będzie miała ciemne niebo, a druga - ta z linią padania promieni słonecznych znacznie jaśniejsze.
Filtr polaryzacyjny, polaryzuje światło, tzn. z rozproszonych promieni światła wybiera tylko te o konkretnej płaszczyźnie drgań fal. W związku z tym likwiduje odbicia od wody, powierzchni wilgotnych i metalicznych - właściwie to jego główne zastosowanie wśród profesjonalistów - pomaga wyciągnąć mokrą zieleń liści, podobnie ze skałami, no i jeśli nie chcemy mieć refleksów na wodzie, to z tym też sobie poradzi.

Dalej mamy filtry szare - o różnym stopniu szarości tzw. ND (neutral density). Pozwalają one przede wszystkim wydłużyć czas naświetlania. Po co? Ponieważ, gdy mamy do czynienia z bardzo jasnym planem, to co prawda aparat poradzi sobie, wybierając jakiś superkrótki czas naświetlania, ale skutkiem tego będą płaskie kolory, brak szczegółów w cieniach. Z filtrem szarym można ten czas wydłużyć kilkukrotnie, w zależności od krotności filtra, dostępne są 2, 4, 6, 8 krotne, ale też specjalistyczne filtry nawet 100-krotne. Drugim efektem długiego czasu naświetlania jest właśnie pokazanie czasu. Weźmy np. wodę. Uchwycone krople w słońcu to jedna sprawa, ale gdy chce się mieć poruszone smugi wody przypominające raczej wodospad albo białe włosy, to trzeba zastosować czas ekspozycji ok. 1/4 sek. do nawet 4 sek. (konieczny statyw). Wtedy, gdy na takie czasy jest za jasno, to wystarczy nakręcić szary filtr. Jeszcze przychodzi mi do głowy jedno zastosowanie: zabytki, gdzie nie sposób uchwycić choćby chwili bez ludzi w tle. Wtedy nakręca się najmocniejszy szary filtr, ustawia aparat na statywie i ustawia parametry ekspozycji tak, aby pasował czas naświetlania równy kilka albo kilkanaście minut. Wtedy wszyscy ludzie zdążą sobie pójść i na zdjęciu zostaną co najwyżej mgiełki, tzw. duszki. Kiedyś filmy były znacznie mniej czułe, obiektywy ciemniejsze... jak myślicie, dlaczego miasta na fotografiach sprzed 150 lat są puste, bezludne? Ludzie byli, ale nie utrwalili się na długiej ekspozycji.

Z filtrów szarych można wyodrębnić tzw. połówki. Stosuje do wyrównywania jasności w przypadku dużych różnic miedzy planami, np. między górami a niebem. Filtr taki jest w połowie szary, w połowie przezroczysty - przejście jest mniej lub bardziej płynne. Dobrze się sprawdza tu system z holderem, bo kwadratowy filtr można przesuwać w pionie w prowadnicach ramki - w końcu linia horyzontu rzadko biegnie nam przez środek kadru.

Następną grupą są już filtry o konkretnym przeznaczeniu - filtry konwersyjne do fotografii barwnej tu wyróżnić można filtry ocieplające i oziębiające.

Te pierwsze oznaczane 81A, 81B, 81C, 81D, 81EF, 85C, 85 i 85B ocieplają kolory na zdjęciu. Jest to przydatne szczególnie wówczas, gdy światło ma za wysoką temperaturę barwową. Co to znaczy? Temperatura barwowa mierzona jest w Kelwinach. I tak płomień świecy ma temperaturę barwową ok. 2000 K, żarówka 2800 K, wschód i zachód słońca ok. 3000-3500 K, tzw. światło dzienne w słoneczny dzień - 5500 K, białe zachmurzone niebo - 8000-10000 K, czyste niebieskie niebo - 10000-15000 K. Dlatego na śniegu w bezchmurny dzień bolą oczy (nie tylko dlatego, że jest jasno, ale że temperatura barwowa jest wysoka ? może zauważyliście, że po zejściu ze śniegu (gdy nie miało się okularów słonecznych) widzi się jakiś czas na niebiesko? Ale wracając do tematu; w południe zwykle mamy do czynienia ze światłem zimnym, szczególnie w słoneczny dzień. Warto je wówczas ocieplić.

Filtry oziębiające działają odwrotnie - gdy mamy za ciepłe otoczenie i nie chcemy żeby nam wszystko wyszło w kolorach żółci, pomarańczu i czerwieni - np. w godzinach wschodu i zachodu słońca, to można trochę skorygować barwę światła.

Są też filtry fioletowe do korekcji światła sztucznego, żarowego, które świeci lekko zielonkawym kolorem... ale to akurat do krajobrazów się nie przydaje.
Spotkałem się też z czymś takim jak filtry podbijające jedna komponentę barwową - filtry te działają podobnie jak polaryzacyjny, ale zwiększają nasycenie tylko czerwieni, zieleni, błękitu... (Redhancer, Greenhancer, Bluehancer).

Kolejną grupą są filtry do fotografii czarno-białej. Są to filtry barwne. Ponieważ na fotografii B&W nie widać zabarwień, czyli np. kolory zielony i czerwony są identyczne, to możemy się bawić w kierowanie przepustowością fal o danej długości, nie zważając na zabarwienie zdjęcia. Poniżej krótki opis efektów, jakie się uzyskuje za pomocą filtrów barwnych:

żółty - zwiększa przejrzystość obrazu, likwiduje mgiełkę, podnosi ostrość do uzyskania tzw. żylety (kiedyś stosowany zawsze, bo filmy były ortochromatyczne - uczulone przede wszystkim na komponentę niebieska, a nie jak dziś panchromatyczne - na wszystkie komponenty),

pomarańczowy - jak żółty + zwiększenie kontrastu przez wyczernienie zieleni i granatu,

czerwony - jeszcze mocniejszy efekt niż pomarańczowy - poza tym filtry cieple rozjaśniają cieple barwy - co się przydaje przy portretach, żeby uzyskać jedwabista jasna skore... ale zaleca się wtedy malowanie ust na zielono, żeby również nie były białe, a wyglądały jak ciemne, naturalne, lub potraktowane szminka. Filtr przydaje się tez do fotografii semi-podczerwonej ? przepuszcza widzialne światło czerwone i podczerwone,

żółtozielony - stosowany w portretach do uwidocznienia rys twarzy i faktury skóry (ale uwaga, nie zawsze wychodzi z tego "fotografia delikatna i piękna"), a także do jesiennych krajobrazów w celu zróżnicowania odcieni jesiennych liści,

zielony - różnicuje odcienie zieleni - przeważnie do fotografii roślinności, przyciemnia odcienie czerwone i fioletowe, różnicuje zielenie (jeszcze nie mam doświadczeń z tym filtrem) ? ponoć w portretach nadaje efekt dramatycznej twarzy: usta ciemne, bardzo wyraźne rysy twarzy i faktura skóry,

niebieski - wyczernia pomarańcz - odcienie niebieskie jawią się jak białe - dobry ponoć do wywołania efektu zamglenia... choć jeszcze tego nie próbowałem,

"fioletowo-czarny" - praktycznie nieprzezroczysty - widać przez niego jak przez okulary spawalnicze - przepuszcza tylko światło podczerwone (z minimalna komponenta światła widzialnego, lub tylko IR - o długości fali: od 680, od 720, a nawet od 820 nm wzwyż) tylko do filmów IR.

Oczywiście występują rożne gradacje wyżej wymienionych filtrów.

Na koniec filtry efektowe: gwiazdki, pryzmaty itp., są też filtry połowiczne - jedna połowa jest nieprzezroczysta - do fotomontażu. Wystarczy wtedy zrobić zdjęcie, obrócić filtr i naświetlić jeszcze raz tę samą klatkę z innym motywem (wiem, że w epoce Photoshopa to brzmi się jak istne barbarzyństwo, ale technika ta dość nieźle się sprawdzała) Poza tym są też poł-soczewki do wykonania zdjęć poł-makro - z ostrym tłem, inaczej mówiąc olbrzymią głębią ostrości.

Popularne są też filtry typu połówka na zachód słońca, mające juz rozrysowany gradient tonacji idealnego zachodu słońca, który należy tylko nałożyć na krajobraz... Do tej grupy zaliczyłbym też połówki tabaczkowe, fioletowe itp., które mogą nadać zdjęciu np. efekt dramatycznego nieba, albo urozmaicić jednolicie szare chmury.

Ufff, to chyba tyle na razie jak macie w aparacie wbudowany światłomierz, a pewnie większość ma, to nie trzeba się martwic krotnością tzw. zabieraniem światła pewnej ilości przez każdy filtr - światłomierz to wszystko uwzględni, a my musimy tylko zdawać sobie sprawę, jaki efekt chcemy uzyskać - czy zdjęcie ma specjalnie być ciemniejsze wskutek przyciemnienia filtrem, czy też tylko ma mieć inny odcień
Jeśli zaś pomiaru światła dokonuje się zewnętrznym światłomierzem i to jeszcze z pomiarem światła padającego, to zaczyna się matematyka i liczenie, co ile światła zabiera i o ile trzeba otworzyć przysłonę albo wydłużyć czas naświetlaniaSmile

Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłem Big Grin


Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-12-2008 02:57 AM przez Galleahad.

04-12-2008 02:50 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Snieshka

*****


Postów: 1,391
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2008
Status: Offline
Post: #2
RE: Filtry fotograficzne

Galleahad, świetny artykuł! pochłonęłam go na śniadanie (razem z płatkami) !
Dobra lektura i świetny temat!

Z filtrów miałam do czynienia z UV oraz polaryzacyjnym, a także z makro filtrami, bo mam słabość do makro fotografii, a tu za parę złotych mogłam "widzieć" bliżej, nie ukrywam ze cena miała/ma dla mnie duże znaczenia, wiec czasem prościutkie i tanie rozwiązanie jakim są filtry dużo dawało.
heh, patrząc przez filtr polaryzacyjny w tafle wody w stawie(na jurze), czasem przerażała mnie ilość śmieci na dnie, których nie byłam wstanie zauważyć kiedy od wody odbijały sie promienie słońca i patrzyłam gołym okiem....

Apeluje do Ciebie o kolejne artykuły! Smile



"Gdy maja Cię wieszać poproś o szklankę wody - nigdy nie wiadomo co się stanie, zanim przyniosą"
04-12-2008 09:22 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #3
RE: Filtry fotograficzne

Oj będzie więcej, z pewnością. Muszę tylko coś pozbierać... może podsuńcie jakieś tematy do opracowania?


04-12-2008 09:41 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
dzienciol313
okrzyknięty stukaczem
*****


Postów: 1,457
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2007
Status: Offline
Post: #4
RE: Filtry fotograficzne

Ja czekam z niecierpliwością na kolejną lekcjeSmile



"Góry są wyzwaniem, prowokują istotę ludzką do wysiłku, do przezwyciężania samych siebie." J.P.II
04-12-2008 11:13 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
mieciur
- - user - -
*****


Postów: 1,892
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2008
Status: Offline
Post: #5
RE: Filtry fotograficzne

No ja używam tylko filtra polaryzacyjnego - ale to troche inna bajka bo jak narazie jestem dinozaurem i zdjęcia robie starą analogową lustrzanką na gwint M42 Smile Może kiedyś przejde do foto cyfrowej...
Tak jak Snishka pisała, filtr polaryzacyjny redukuje odblaski słońca od tafli wody choć ogólnie to od "powierzchni niemetalicznych". Pozatym mój filtr ładnie wyostrza kolory i kontrast. Co do reszty filtrów to niestety nie jestem na bieżąco...


04-12-2008 06:12 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
jola

**


Postów: 34
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: May 2007
Status: Offline
Post: #6
RE: Filtry fotograficzne

Galleahad tzn. że filtra szarego moge używać gdy fotografuje góry , gdy jest słonecznie i śnieg odbija się i bardzo oślepia ?


28-03-2009 12:37 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Galleahad

****


Postów: 491
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2008
Status: Offline
Post: #7
RE: Filtry fotograficzne

Oczywiście, wtedy można go używać, żeby przedłużyć ekspozycję i wyciągnąć szczegóły... Gdy jest oślepiające słońce, to dobrze jest też mieć osłonę przeciwsłoneczną, a i czasem polaryzacyjny się przyda, żeby niepotrzebne refleksy w odbiciu od lodu i śniegu usunąć.


28-03-2009 10:47 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Kozic

*


Postów: 4
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2010
Status: Offline
Post: #8
RE: Filtry fotograficzne

Fajnie, że jest tak wątek. Artykulik treściwy i odpowiedział na kilka dręczących mnie pytań, także dziękuje autorowi :]


Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2011 11:09 AM przez Kozic.

04-01-2011 11:09 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
maciek
Moderator
******


Postów: 3,494
Grupa: Moderatorzy Forum
Dołączył: Jan 2008
Status: Offline
Post: #9
RE: Filtry fotograficzne

Oto przykład zastosowania filtra tabaczkowego połówkowego, przeznaczonego specjalnie do robienia zdjęć o zachodzie słońca.

   

http://www.fotoraf.com.pl/sklep/filtr-po...-1736.html


12-04-2011 08:43 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Mallaidh

*****


Postów: 3,723
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #10
RE: Filtry fotograficzne

No ładne niebo wyszło. Nie mam takiego...w sumie to żadnego nie mam Sad


12-04-2011 10:57 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
hemlighet
Hemli
*****


Postów: 2,576
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2011
Status: Offline
Post: #11
RE: Filtry fotograficzne

Bardzo ciekawy filtr, przydałby się takowy, fakt. Tym bardziej, że cena całkiem przystępna Wink



http://hemli-w-gorach.blogspot.com/
12-04-2011 04:08 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
fabrykadrwin

*****


Postów: 843
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #12
RE: Filtry fotograficzne

Można się zastanowić.
Szczególnie, że w Taterki pojedziemy z dwoma aparatami. Smile


13-04-2011 05:18 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
marcin_p

****


Postów: 116
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: May 2011
Status: Offline
Post: #13
RE: Filtry fotograficzne

Ja w sprawie polarów (do mniej doświadczonych użytkowników). Jeżeli kupicie polara za kilka stów, spakujecie w plecak i pojedziecie w góry fotografować strumienie i wilgotne kamienie może się okazać, że... nie ma różnicy między zdjęciem z i bez filtra! Ale nie ma co panikować. W przypadku fotografowania nieba obowiązuje zasada 90 stopni, o której pisał Galleahad. Zasada ta obowiązuje też w przypadku fotografowania mgły (ale jest to efekt o wiele wiele słabszy, trzeba trafić na naprawdę świetne warunki by "spolaryzować" mgłę). Ale już w przypadku focenia rzeczonych kamieni w cieku wodnym (dotyczy też robienia zdjęć przed szybę czy pstrykania wypolerowanych jak jaja na Wielkanoc karoserii "wypasionych furaczy", którymi ludzie udają się np. na śluby) najbardziej "efektywny" kąt (taki, przy którym najlepiej widać efekt działania filtra) może być bardzo różny, w zależności od tego, jaki materiał akurat fotografujemy. Dokładnymi wywodami nie będę zanudzał, ale napiszę, że używając polara najlepiej jest trochę pochodzić dookoła fotografowanej sceny przed naciśnięciem migawki. Patrząc przez wizjer można odkryć, że dając pół kroku w lewo, dwa w prawo albo kładąc się na ziemi uzyskuje się coraz to inne efekty Smile Może to są truizmy, ale zachęcam do eksperymentowania Smile

A tak BTW, ekran LCD też emituje światło spolaryzowane, więc patrząc na monitor laptopa przez filtr polaryzacyjny może zobaczyć rozjaśnianie i ściemnianie obrazu (trzeba filtrem pokręcić) Smile



http://www.marcinperzanowski.wordpress.com
15-05-2011 05:54 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
hnoor0055
Zbanowani


Postów: 1
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Mar 2016
Status: Offline
Post: #14
RE: Filtry fotograficzne

Zasada ta obowiązuje też w przypadku fotografowania mgły (ale jest to efekt o wiele wiele słabszy, trzeba trafić na naprawdę świetne warunki by "spolaryzować" mgłę).



________________
NOOR


Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-03-2016 07:52 AM przez hnoor0055.

26-03-2016 07:50 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
arek66

*


Postów: 1
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2018
Status: Offline
Post: #15
RE: Filtry fotograficzne

Ciekawy artykuł Smile
U mnie to wygląda tak- robię co jakiś czas nowe presety, które później wykorzystuję żeby konto na insta wyglądało w miarę spójnie Wink


14-07-2018 12:59 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: