nie wiesz?????? To takie chłyty coby zachęcić wiecej ludzia do uczestnictwa w rzucie Snieshką w zaspę

nie wiesz?????? To takie chłyty coby zachęcić wiecej ludzia do uczestnictwa w rzucie Snieshką w zaspę

Myślisz, że do tego trzeba będzie kogoś zachęcać?

Propozycja konkurencji drugiej:
- rzut Edytą w zaspę (żeby nie było żem się kogoś czepił )

eee, ja proponuje rzut zaspą w Edytę to może być interesująca konkurencja, trzeba będzie się wykazać nie lada pomysłowością

Edka, i Ty Brutusie przeciwko mnie? Ja Ci zrobie chłyt na rzut Snieshka w zaspe. niech ino ktoś spróbuje!
Wiesz, po spożyciu Wiśniowej Grani, to kto wie czy zaspy nie bedą sie na Ciebie rzucać wcale bym sie nie zdziwiła

To będę sobie musiał zafundować set lawinowy. Po tych rzutach śnieżkam, Snieshką i Edzią. Później się okaże, że i Modżilą, będzie następna dyscyplina - wykopywanie zasypanych, albo ... zakopywanie , tego na razie nie wiem.
Gorce na styczeń albo luty? Jestem za. Będę miał jeszcze stary urlop i chcę go dobrze wykorzystać.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-10-2009 05:41 PM przez Stasiu.

Ty szczęściarzu. Ja ostatnie dni swojego urlopu przeznaczyłem na Filipkę i też mam nadzieję ich dobrze wykorzystać. Żadne siedzenie na kanapie przy kominku, tylko łażenie od rana do wieczora.

No tak Lapikusku, ale ja mam na Filipce bardzo ważną rolę. Muszę utrzymywać ciepełko chałupy, żeby Forumowicze mogli się gdzie ogrzać. Powrót do chłodnej i wilgotnej chałupy nie lubi i najwięcej zakręcony górołaz albo się mylę...
Moja rola gospodarza pozwala mi maksymalnie na dojście do ... na Filipce.

Stasiu, nic się nie martw, pogodzimy i jedno i drugie. Górołaz musi stawić czoła każdym warunkom. Nie musimy mieć parówki, żeby chodzić w samych gatkach. Po za tym, co by na to panie powiedziały. Będziemy się grzać w inny sposób.

Hej zamyślone głowy

Misja: Radosne hasanie po górach
Termin: Poniedziałek po dniu śmiertki tj. 02.11.09
Teren działania: Beskid Śląski/Żywiecki
Cel: Radośnie spędzić czas w kopczykowie

Jak ktoś z okolic południowej stolycy Polski jest chętny to chętnie poklikam na temat wypadu w góry Trzeba się otwierać na świat więc przybysze zaa Brynicy też mogą zaklikać

Doktorku Etkerze, ja już raz proponowałem. 27.11. aż 30.11. mam możliwość się wałęsać po byle jakich kopczykach. Nawet nikt mi na trasie nie musi adorować, kto nie chce. Jednak byłbym szczęśliwy za społeczność przy wieczorowym stole w schronisku. Ostatnim czasem nie lubię siedzieć sam przy stole DrE, masz na to jaką receptę

Ostatnim czasem nie lubię siedzieć sam przy stole DrE, masz na to jaką receptę

Wcale się nie dziwię-kto by chciał sam siedzieć przy stole w schronisku-zastawionym stole dodam...
Recepta jest taka , że trza inspirować towarzystwo forumowe do górskiej przygody-czyli dokładnie to co czynisz.Po prostu być kreatywnym.
Zapewne znajdą się chętni
Sam zamyślam o spacerach w górskim jesiennym, rześkim powietrzu.Jeszcze przed tym-gdy śniegu będzie po pas, a zagrożenie lawinowe sięgnie 3 stopnia

Może ktoś od 11 listopada wybiera się w Tatry na kilka dni ?

Ja mogę dopiero pod koniec listopada

Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-11-2009 09:09 PM przez Stasiu.

Stachu a co robisz w niedziele