Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Gulasz kociołkowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dzisiaj domówiłem z Edkiem miejsce kolejnego gotowania kociołkowego gulaszu. Będzie to 4 lipca 2021 na Kolibiskach. Kto chce, niech przyjedzie. Ja na Kolibiskach będę od 3 do 5 lipca. Rano 5 jajecznica. Może obok gulaszu będzie i rojberka. uhm Spanie tak, jak znają Szewczyk i Fazik w zeszłym roku lub do domu. Toungue
O ile wolno nam pojechać, prawdopodobnie przyjedziemyok z wersją powrotu do domu.
Rojberkę kiedy byś robił?
Ja jak zwykle, jak będę w domu to postaram się być.

szewczyczek napisał(a):
O ile wolno nam pojechać, prawdopodobnie przyjedziemyok z wersją powrotu do domu.
Rojberkę kiedy byś robił?


Może z rojberką się trochę zagalopowałem. Oboje robić wraz, to chyba sporo. Toungue

A niech Ci będzie, ważne, żebym się załapał na jakieś krojenieToungue
Da się normalnie wjechać do Republiki Czeskiej?

TomaszRT napisał(a):
Da się normalnie wjechać do Republiki Czeskiej?


Wjechać i owszem, gorzej z powrotem.Bez kwitu mogą być kłopoty.

Czyli lepiej z buta przez M.Stożek.
To nie dobrze, przez szlak nie damy rady:/
A jaki kwit potrzebujemy

tomtur napisał(a):
A jaki kwit potrzebujemy


A taki; Co z powrotem do Polski?

Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego osoby wjeżdżające do Polski są zobowiązane do 10 dniowej kwarantanny. Są jednak wyjątki. Z kwarantanny zwolnione są osoby wjeżdżające do Polski z krajów strefy Schengen, które mają wykonany pełen cykl szczepień preparatem zarejestrowanym w Unii Europejskiej. Z kwarantanny zwolnione są także osoby posiadające negatywny wynik testu.

Akurat w wieczornych wiadomościach ČT podawali, że znów jest kolejne rozwolnienie w przypadku przekraczania granicy. Konkretnie nie wiem jakie. Ja bym był dobrej myśli i poczekał na lipiec. Nie ma sensu planować z teraźniejszymi warunkami na początek lipca.
3-5 lipiec ? Hmm szkoda, wpadłbym choć powąchać dym z ogniska.
Ok, to czekamy na informacje.
Dla nas za wczesny etap, żebyśmy mogli pójść szlakiem.
Tylko dojazd wchodzi w grę.

szewczyczek napisał(a):
(...)
Rojberkę kiedy byś robił?

Jak by mnie kto zwinął już w piątek do południa, to bym zrobił rojberkę w piątek, gulasz w sobotę i rano w niedzielę jajecznicę. Taki to plan maksimum. Każdy może sobie wybrać. Smile

Stron: 1 2
Przekierowanie