Tomasz, jak nie, to zrobimy worek Raczański prawdziwie turystycznie z namiotem, na wiosnę, jak niedźwiedzie będą głodne

Z namiotem dobry plan, ale i z ogniskiem

Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-09-2019 12:31 PM przez szewczyczek.

Wy tu planujecie Worek R. z namiotem a jeszcze Niskie T. nie są dokończone.
Nawet nasuwa się pytanie. Co Wam zrobiły beskidzkie schroniska, że ostatnio preferujecie chodzenie po rodzinnych gróniach ze szmaciannym domkiem. Ten tak pasuje gdzieś na odludzie i nie w miejscach z największym natężeniem chałup górskich.

To z lenistwa.
Na wyposażeniach są coraz mniejsze i lżejsze sprzęty biwakowe, a my je tylko samochodami wozimy. Trzeba plecom przypomnieć, że dadzą jeszcze radę

Jedno pytanko. Ma ktoś w planie przyjechać już w środę? Wygląda na to, że będę sam i jeszcze na dodatek Łabajowa i Edek mają zamknięte.

Ja mam taki plan - jeśli się uda to będzie to środa późnym popołudniem.

Wszystko zależy od tego jak tydzień wcześniej pójdzie spotkanie z dentystą - czeka mnie drobny zabieg ale mimo wszystko to będzie bardziej temat dla chirurga niż dentysty.

W ten dzień nie trzeba się śpieszyć. Ja na Filipkę przyjadę z pracy o godznie 16:00.
Jacek, jednak by dobrze było przyjechać ze zdrowymi zębami.

Grzyby zębów nie psują ...

W ten dzień nie trzeba się śpieszyć. Ja na Filipkę przyjadę z pracy o godznie 16:00.
Jacek, jednak by dobrze było przyjechać ze zdrowymi zębami.

Przyjadę z blenderem i słomkami

Nie chodź do dentysty, wlej w kilka gardeł dobrej wódki, potem skłóć waszmościów i po kłopocie

...wycieczkę na Łysą myślę o sobocie 9.11

Łysa = Lysa Hora tak?

Fazik, Łysa jest tylko jedna.

A ta łysa góra koło Kielc?

Łysica?

Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-10-2019 07:38 PM przez szewczyczek.

Oj tam, łysa, łysica, łysa Hora...