Cześć
Może ktoś z was spotkał się w górach z zjawiskiem zwanym "Widmo Brockenu"?
Podczas ostatniej wyprawy w tatry miałem okazję widzieć to coś na Wrotach Chałubińskiego, piękna sprawa. Może macie jakieś fotki z tym widmem lub jakimś innym ciekawym zjawiskiem to się pochwalcie :-)
Pozdrawiam
He, no ja tam w zasadzie przesądny nie jestem choć na czarne koty uważam i pod drabiną bym nie przeszedł ale historia o "Widmie Brockenu" zjeżyła mi resztki włosów na głowie, te fotki mają w sobie niezły dreszczyk emocji.
Szczerze, to poraz pierwszy spotykam się z tym zjawiskiem i będę go pilnie w górach wypatrywał.
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
Tu mam małe zdjęcie, tylko, że z samolotu. Nie wiedziałem, że samolot też rzuca widmo Brockenu. Czyżby trzecie widmo rzucone przez ten samolot zapowiadałoby jego katastrofę???
Rysiek: piękna ta fotka! A samo zjawisko jest fantastyczne mam nadzieję, że i mi dane będzie zaobeserwowanie go.
"Wiarygodne źródła podają, że gdy spotkamy się z widmem Brokenu 3 razy, czeka nas nieszczęście w górach."
no a inne wiarygodne źródła podają, że " wśród doświadczonych turystów krąży przekonanie, że kiedy człowiek zobaczy ten efekt po raz pierwszy to grozi mu niebezpieczeństwo pozostania w górach na zawsze. Dopiero po 3 razach groźba gór mija."
warto przeczytać http://www.tygodnikpodhalanski.pl/module...e&sid=2000
Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-11-2006 02:32 PM przez małaMI.
Widziałem raz. 9 lutego tego roku na grani przed Goryczkową Czubą. 40 minut później, około 40 - 50 metrów za szczytem G. Cz. ( w stronę Kopy ) poleciałem na polską stronę ...
P.s. Dzień później poleciał A. Hajzer.
"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"
Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2008 12:28 PM przez Łukasz.
Co do Widma Brokenu - widziałem to zjawisko 2 razy. Pierwszy raz w tamtym roku na Świnicy a drugi raz już w tym roku w okolicach Babiej Góry (zimą). Co do przesądów na temat tego zjawiska to już wyjaśniam : otóż gdy się zobaczy w górach Widmo Brokenu jest Ci pisana śmierć w górach ale gdy zjawisko to uda Ci się zobaczyć trzy krotnie klątwa znika. Tak więc mi zostało tylko raz. Co do mojego spotkania z tym zjawiskiem na Świnicy to troche mnie przestraszyło bo dzień póżniej miałem iść na Orlą Perć, nie mogłe jakoś spać w schornisku itd. ale jak sie później okazało Orlą przeszedłem i jestem cały i zdrowy. Nie jestem jakiś przesądny ale wiecie zawsze coś tajemniczego w takich przesądach jest...
Strach się bać A z drugiej strony, to czysta fizyka
Zagadzam się z Tobą w 100% ale zawsze w podswiadomosci tkwi ten przesąd... Ja jak na razie widziałem widmo pod Babią i to dwukrotnie jednego dnia,długo nam wtedy towarzyszyło w wędrówce.
"Góry są wyzwaniem, prowokują istotę ludzką do wysiłku, do przezwyciężania samych siebie." J.P.II