Pierwszy raz zimą w góry
|
Autor |
Wiadomość |
Pedro
Administrator
Postów: 5,508
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Adrian - zima jest tak różną w górach, że nie ma szans odpowiedzieć nic innego poza tym, że warunki mogą (ale nie muszą) wymagać raków nawet na dojściu do Murowańca a tym bardziej wyżej. O warunkach w zimie z reguły można się dość racjonalnie wypowiedzieć na około 3 dni przed wyjściem, chyba że są intensywne opady to nawet z dnia na dzień trudno dokładnie prognozować.
Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
|
|
20-11-2017 10:47 PM |
|
|
PJack
Jacek
Postów: 1,198
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2013
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
zwiąże się z małą liną co by mieć pewność że mi się nie zgubi
Wiesz, ja także miałem taki kiedyś pomysł z wiązaniem, ale, może jestem walnięty, i za dużo czasami przewiduję i analizuję, nikt nie jest doskonały, pomyśl co będzie jak ty się potkniesz i pociągniesz ją za sobą?
Samo pociągnięcie liną i przyglebienie może być dla małej bardzo bolesne i trudne do oszacowania w skutkach.
Przy rondzie wypożyczycie na 100% - ja brałem dla żony rok temu, kaucje symboliczne, można rezerwować na telefon, podobnie kijki, czekany.
|
|
20-11-2017 11:04 PM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Pozostało czekać na pogodę, która na ten moment nie jest zła. Jestem dobrej myśli
Płakać nie będziemy w razie odwrotu
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
21-11-2017 06:20 AM |
|
|
Michał_DG
Postów: 949
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2017
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Co do zabezpieczenia dziecka liną wyczytałem kiedyś,
że aby nie doszło do sytuacji podanej przez Jacka można
dać dziecku uprząż do niej linkę a drogi koniec linki
trzymać w ręce.
Teoretycznie upadając powinno się puścić linkę aby nie
pociągnąć za sobą dziecka. Jednak jak to wyjdzie w praktyce
to nie wiem.
Tak naprawdę to nie ma idealnego sposobu. Jednak próbować można.
Każdy na swój Everest
|
|
21-11-2017 11:50 AM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
To prowadzenie na linie dziecka widziałem kilka razy w Tatrach i stąd wziął się u mnie ten pomysł, ale nie twierdzę że jest dobry.
Jacek dał do myślenia tym co powiedział...
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
21-11-2017 01:01 PM |
|
|
PJack
Jacek
Postów: 1,198
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2013
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Teoretycznie upadając powinno się puścić linkę
Teoretycznie - wymaga to obycia z liną - instynkty pierwotne powodują, że razie upadku, zagrożenia zaciskasz ręce na tym co masz i d***.
https://wspinanie.pl/2004/04/kluczka-pru...-czesc-ii/
czytaj kawałek poniżej akapitu "WĘZŁY SAMOZACISKOWE SŁUŻĄCE DO ASEKURACJI PODCZAS ZJAZDU, CZYNNOŚCI RATOWNICZYCH I TRANSPORTOWYCH"
|
|
21-11-2017 01:20 PM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,508
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Asekurowanie kogokolwiek w trudniejszym terenie na zasadzie trzymania liny w ręce to co najwyżej czysta iluzja, żeby nie powiedzieć więcej.
Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
|
|
21-11-2017 03:02 PM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Nie utrzymasz liny w ręku, kiedy dziecko się potknie. Jeżeli trzeba asekurować, to normalnym sposobem. Tak, jak to robią górscy przewodnicy. Uprząż, lina i karabinek. Do innych uproszczeń nie wchodź. To tylko iluzja. Nie utrzymiesz dzieciaka. Trzeba iść na wyczucie i raczej zaniechać dalszego wyjścia, kiedy nie jesteś pewny. Dziewczyna jest młoda i Karb na pewno na nią poczeka. Raki są wskazane. W tym przypadku bym pożyczł, ponieważ noga jeszcze porośnie. Niech się dziewczyna uczy w nich chodzić. Do raczków i innych ustrojstw bym nie wchodził. To tak akurartne na zlodowaciały chodnik w mieście lub maksymalnie w Beskidach.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
21-11-2017 03:35 PM |
|
|
szewczyczek
Postów: 4,478
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Grabarz, ale tylko od Zielonej Doliny. I uwaga na przełęczy, pośliźnięcie się nie jest trudne, a skończy się na Czarnym Stawie.
Hej ho, zwariowana przygodo!
|
|
21-11-2017 05:07 PM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,508
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Jeszcze jedno mi się rzuciło w oczy.
Tak naprawdę to nie ma idealnego sposobu. Jednak próbować można.
Michał... próbować to można czy piwo w barze jest wystarczająco zimne.
Jak ktoś mówi o asekuracji, tzn. że myśli o poruszaniu się w terenie, który niesie za sobą realne ryzyko odpadnięcia, zjazdu po śniegu itd - czyli mniejsze lub większe zagrożenie zdrowia/życia. Asekuracja na zasadzie próby, "może się uda" i to jeszcze na dziecku to podejście które zdecydowanie wykracza poza moje pojmowanie jakiegokolwiek rozsądku w górach
Sorry Michał, ale nie mogłem tego pozostawić bez komentarza.
Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
|
|
21-11-2017 05:42 PM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,508
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Adrian i po zastanowieniu się i jeszcze kilku powyższych komentarzach innych osób (PJack, Szewczyczek) wycofuję się z tego Karbu od Czarnego. Jak coś to idźcie tylko od Zielonego
Co do raczków mam podobną opinię jak Stasiu. Co prawda raczki robione przez firmy profesjonalne, które robią też raki budzą trochę większe zaufanie moje niż jeszcze różne "no name" parę lat temu - ale w Tatrach jeśli bym ich używał (i to tylko z konieczności), to byłyby to podejścia typu Sarnia Skała, Grześ, Rakoń czy dojście do Murowańca.
To ma być element, na którym mamy polegać i który decyduje wprost o naszym bezpieczeństwie - a to jest chyba na szczycie listy, na czym nigdy nie należy oszczędzać.
Raczki w momencie wejścia w choćby trochę trudniejszy i stromy teren nigdy nie dorównają tradycyjnym rakom.
Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
|
|
21-11-2017 05:53 PM |
|
|
Michał_DG
Postów: 949
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2017
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Z tym próbowanie Bartek nie do końca o to mi chodziło.
Niefortunnie dobrałem słowa. Jednak może to i dobrze
ponieważ zrobiła się jasność w tej kwestii.
Jak się nie myślę czytałem o tym na innym forum górskim.
Nazwy podawał nie będę.
Każdy na swój Everest
|
|
21-11-2017 06:13 PM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Przy rondzie w Kuźnicach jest otwarte od 8.00, a wypożyczenie raków 20 zł
Ale im dłużej trwa dyskusja tym bardziej ja się wacham, czy nie zmienić trasy
Jeżeli bym używał liny, to po prostu związał bym w pasie córkę i siebie na kilku metrowej linie, ale to chyba niezbyt dobry pomysł. Chyba lepiej robić jak zawsze, żona pójdzie przed córką a ja za nią, i tyle.
Pogoda ma być w piątek spoko...
Na drugi dzień mam trasę od Gronika - przeł. W Grzybowcu - siklawice - Sarnią skałę do doliny białego i z powrotem do Gronika.
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
21-11-2017 08:14 PM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Pierwszy raz zimą w góry
Tutaj jeszcze jedna niezgodność podpatrzona w amerykańskich filmach. Niech sobie nikt nie myśli, że jak ktoś zjeżdża po stoku na tyłku to go niżej postawiony zatrzyma. Obaj zjadą. Takie wygibasy poradzi wykonać tylko Sylwek Stalone.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
21-11-2017 09:15 PM |
|
|
|