Jeszcze takie mialo byc z wczoraj ale nastąpiło nieusprawiedliwione opóźnienie

   

A o noclegi to trzeba Szewczykow pytać. Ja tylko przekazywacz zdjec jestem

Gastronomia była odwiedzona na Słowacji. Gambrinus i ta czosnkowa. Żeby Żiarska lub Zwerowka? Jeśli one, to nie podaruję.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-09-2019 05:42 PM przez Stasiu.

Możesz podarować. To tylko knajpa w Podbańskiej, a i noclegi dwa tam, oczywiście pod tropikiem. Całkiem sporo chętnych jest na tamtejsze nocowanie.

Pozdrowienia z Kłodzka
Wczoraj zrobiona trasa z Barda do Kłodzka przez Kłodzką Górę. Tym oto sposobem jestem na półmetku KGP 14/28 szczytów
PS: Bardzo fajny i urokliwy szlak, kolejny raz ogromne wrażenie wywarły na mnie miejscowości podsudeckie. Odległość: 20 km. Liczba osób spotkanych na szlaku: 4

Urokliwe to jest to krótkie podejście wąwozem wzdłuż drogi krzyżowej zakończone bardzo fajną platformą widokową na Bardo.. a dalej jest nuda i krzaczory.. przez 15km nie dzieje się absolutnie nic, jest chyba jedno miejsce skąd widać coś dalej ale też bez rewelacji.. a odcinek od wyjścia z lasu do miasta to już w ogóle dramat..

Natomiast chciałbym kiedyś pokonać ten odcinek w przeciwną stronę.. rowerem.. zwłaszcza singletrackiem od przeł. Łaszczowej do Barda..

Samo Bardo jest ładne.. Kłodzko też ma swój urok, ale dużo budynków jest zaniedbanych, a stare miasto jest niestety oszpecone postmodernistycznymi koszmarkami..

PS: które szczyty do korony już zdobyłeś?

Ogólnie całkiem trafna charakterystyka
Co do Kłodzka, to naprawdę sprawia wrażenie zaniedbanego, poza ścisłą starówką. Most i Twierdza - rewelacja
Jeszcze całkiem fajny jest punkt widokowy Kukułka, skąd można podziwiać panoramę Kłodzka, natomiast zejście stamtąd do miasta rzeczywiście niebanalne

Odnośnie Korony, to już w kolekcji mam: Łysica, Ślęża, Kłodzka Góra, Chełmiec, Lubomir, Czupel, Waligóra, Skalnik, Wielka Sowa, Wysokie Skałki, Mogielica, Radziejowa, Turbacz, Babia Góra.

Dziś zwiedzanie klasztoru w Henrykowie i powrót do domu

Pozdrowienia poswiąteczne z kończącego się wyjazdu filipinskiego.
Fotka ciąg dalszy z wyspy Luzon.

   

Dzis rozpoczynamy powolny odwrót, za 4 dni Polska. Skrobnę coś więcej po powrocie, choć wyjazd nie był typowo górskim.

Ale i tak zazdroszczę.

Stasiu, ale że Ty byś chciał w tamte rejony

Bartek, no ładne futerko na nogach

Nie jechałbym, ale zazdroszczę tej wolności wyboru.

moj brat lubi tylko w zime w gory jezdzic, bo wtedy najmniej ludzi a latem to masakra

Nie prawda, zależy gdzie

https://www.youtube.com/watch?v=2R1FrnPUaK4

Zapewne znane zdarzenie wszem, sprzed dwóch tygodni - Mięguszowiecki Szczyt się sypie.

Jak się nie chce całości oglądać to polecam kawałek od minuty 4:40.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2021 12:29 PM przez szewczyczek.

Widzieli, kilka dróg wspinaczkowych się pozmieniało a nawet zniknęło łącznie z Turniczką Kurczaba.