no to jesteś na moim terenie !!!
zapraszam na prv

No tak, jesteśmy Boku koło Cisnej. Byliśmy na Lemkowskiej, na Zaborze Solinskiej, w Polańczyku, na kolejce letniej. Jutro idziemy albo na Polonine Cyrynska albo na Berdo? Oby nie padało!

Slomka szczerze polecam Berdo

Hej.

Na pocztku chcialabym sprostowac, ze czesto w moich postach pojawiaja sie blledy badz wyrazy nie pasujace do reszty. To nie ja, to slownik w moim telefonie glupieje, wybaczcie.

Ostatecznie poszlismy na Polonine Carynska. Bylo ok. Jak dla mnie mogloby byc bardziej wymagajaco ale dla dzieciakow chyba bylo w sam raz. Nie bylo im lekko ale tez nie za trudno. Starszy stwierdzil, ze za kilka dni moze isc znowu (musial odpoczac), mlodszy na pytanie czy idziemy w gorki bardzo glosno krzyczal "Nieeeee". Chyba nie ma ochoty Szkoda, ze z pogoda lepiej nie trafilismy.
Nastepnym razem chyba jednak wyzsze gorki wybierzemy


   
   
   

To nasze zdjecia z gor. Ale niestety nie umiem wstawic w normalnej formie, jako foty a nie zalaczniki/miniaturki :/

Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-08-2015 10:11 PM przez Slomka82.

zdjęcia Super i pamiętaj Góry nie uciekną a i tak są ładne o każdej porze roku. Jak dla dzieciaków na pierwszy raz myślę, że ok , chodzi o to by je zarazic a nie zrazic małymi kroczkami ...

powodzenia w kolejnych wędrówkach Górskich

poczytałam. i tak się zastanawiam, bo wyruszam z moim sześciolatkiem w góry jak to jest z goprem, znalazłam trochę filmików i ciekawy art http://www.naszebieszczady.com/gopr-bieszczady/ czy jednak taki brzdąc za mały na dłuższą wycieczkę?

Zależy czy już wcześniej był gdzieś w górach i czy dużo z nim chodzicie. Żółty szlak z Przełęczy Wyżnej do Chatki Puchatka myślę, że byłby ok. Gdyby marudził zawsze można zawrócić

Najważniejsze to, by dzieciaka nie zniechęcić. Nie zamęczyć go, nie znudzić. Myślę, że warto takiego turystę hartować. Najpierw do lasu kilka razy, potem na jakąś małą górkę w pobliżu itd. To będzie też okazja, żeby sprawdzić jak malec reaguje. Nie wolno nic na siłę, bo mu się wtedy system obronny włączy i będzie po wycieczce. Najlepsza sytuacja to chyba taka, kiedy dziecko samo chce ciut dalej, ciut wyżej. W końcu samo zaczyna nam kwiczeć, że chce w góry

Myślę, że takie hartowanie to też test dla rodziców. Mogą zobaczyć jak sami się zachowują, kiedy mały zaczyna płakać na szlaku. Niektórzy też nie lubią spowalniać sobie własnego tempa, a z dzieckiem to wiadomo. Rodzic nie powinien się denerwować w terenie. To najgorsze co może być.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-11-2016 04:07 PM przez Tomasz.

Zdecydowanie na tzw. "dzień dobry" poleciłbym wycieczkę na Beskid Śląski.

No koko nam się uaktywnił.

Zdecydowanie na tzw. "dzień dobry" poleciłbym wycieczkę na Beskid Śląski.

Byłem raz na Beskidzie Śląskim ale wróciłem sprzed szczytu bo mi GPS przerywał przez mgłę. W końcu mi ulegie i zrobię Koronę Beskidu - na razie mam zrobioną Suchą Beskidzką latem...

Bury muszą być dopasowane i wygodne,zbyt lużne i zbyt ciasne grożą przykrymi konsekwencjami typu odarty naskórek itp.Najlepiej kupione buty wypróbować na mieście dużo chodząc,stopy same ci powiedzą jakie musisz mieć buty,takie sprawy to powinno się samemu wiedzieć.

To zalezy, czy chcesz w nich chodzic caly rok czy tylko w zimie lub lecie; czesto jest tez tak ze rozmiarowka nie jest rowna rozmiarowce , but raczej nie powinien byc dopasowany, moze byc ze wikeszy o 0,5 rozmiaru, albo nawet o rozmiar > , musisz sobie po prostu kilka butow poprzymierzac i zobaczyc w jakich sie czujesz najlepiej, , ciezko jest jednoznacznie odpowiedziec na to pytanie, kazdy ma inna stope ;
zycze dobrego zakupu

Nie wiem, jak u kobiet, ale mnie najwygodniej z butami aż o 1 numer większe. Stopę mam 9, ale buty górskie mam 10. Trzeba się liczyć z tym, że noga w bucie puchnie i zwłaszcza podczas schodzenia nie jest dobre, kiedy palce dotykają przodu buta.

Myślę, że pół numeru to za mało. W otoczeniu miałem osobę, która chodziła w podejsciowkach o 3/4 rozmiaru większych i któregoś, dłuższego razu w Tatrach na zejściu, odcisnęła sobie duże palce tak, że sińce utrzymywały się bardzo długo.
Z drugiej strony za duży rozmiar może być niebezpieczny przy pokonywaniu małych stopni.
Kwestia bardzo indywidualna - jak zauważyli przedmówcy, myślę, że na pierwszy raz lepiej kupić większe, niż mniejsze.