http://portaltatrzanski.com/aktualnosci/...wszystkich

"TANAP rozważa nowelizację regulaminu poruszania się po parku narodowym. Planuje się m.in. otwarcie dla indywidualnych turystów ścieżek aktualnie zarezerwowanych dla wycieczek z przewodnikiem.

Projekt nowelizacji obejmuje otwarcie nie tylko ścieżki na Gerlach. Oto lista planowanych nowych szlaków:

- Śląski Dom - Gerlach - Batyżowiecki Staw
- Łomnicka Przełęcz - Łomnica
- Zielony Staw Kieżmarski - Baranie Rogi - Chata Teryego
- Chata Teryego - Lodowy Szczyt - Mały Lodowy Szczyt - Lodowa Przełęcz
- Dolina Batyżowiecka - Kończysta
- Przełęcz Waga - Wysoka .... "

Też o tym słyszałem
To dlatego ostatnio ściągneli trochę łańcuchów z Łomnicy i progu do Dzikiej. )))
Ze względu na możliwość infekcji Halomonas titanicae- chcą je zapewne poddać kuracji antybiotykowej a następnie powlec teflonem.
http://www.sfora.pl/Nowe-bakterie-z-Tita...ami-a26959
Tak dbają o nasze bezpieczeństwo.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2013 11:28 AM przez dr.Etker.

Pomysłów o udostępnieniu tych wymienionych wyżej szlaków i jeszcze paru innych, było w przeszłości już kilka. Za każdym razem nic z tego nie wychodziło.

Może i teraz będzie tak samo? Może i dobrze.

Pomysłów o udostępnieniu tych wymienionych wyżej szlaków i jeszcze paru innych, było w przeszłości już kilka. Za każdym razem nic z tego nie wychodziło.

Może i teraz będzie tak samo? Może i dobrze.

Będą szlaki będą. Zobaczysz.
Wszyscy podejrzewali o niecny czyn usunięcia łańcuchów tamtejszych przewodników- a jak sam widzisz to sprawka w/w bakterii pożerającej stal.
Jest to mocna teza i mam na to dwa nieodparte argumenty:
a) W roku usunięcia łańcuchów (2006) jeszcze przez chwilę istniały łóżka żelazne nieopodal w "Śląskim Domu"...
   
I co ???? Po niedługim czasie również zniknęły.Zastąpiły je eleganckie drewniane łoża-ew. łóżka wodne.
b) Zobacz, że szczątków "Dakoty" na stokach Zadniego Gerlacha bakteria się nie ima. Dlaczego ? Ane te samoloty budowali ze stopów aluminium.
Także- forumowicze. 16 czerwca rozpoczynamy "hromadny vystup na Gerlach". )))))))

Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-10-2013 02:56 PM przez dr.Etker.

No Doctore, ja bym z tym optymizmem jeszcze poczekał. Raczej się stronię do wypowiedzi Maćka. Sporo tego już było i wciąż nic. Nawet pierwsza ferrata wznikła na Małej Fatrze. Jednak popatrzę na jakie słowackie strony Internetowe co oni o tym nowego piszą.

Znikła ? Już ?
Cóż.
U nas potrafią znikać całe kilometry trakcji elektrycznej na kolei w ciągu nocy. Taka ferratka tym bardziej nie stawiała oporu...

Doctore, wznikła nie znikła

Na tych stronach:
http://spravatanap.sk/web/index.php/2012...iadok-mapy
znalazłem coś, co nas interesuje w tej sprawie.

Tylko tak w szybkości przeszedłem co nas (mnie) najwięcej interesuje:
Vyhradené trasy pre turistiku vyššej obtiažnosti

1.Lomnické sedlo - Lomnický štít (mapová príloha č. 5 a)
1.2.Zelené pleso - Baranie sedlo - Baranie rohy - Baranie sedlo - Téryho chata (mapová príloha č. 5 a)
2.3.Téryho chata - Ľadová priehyba - Ľadový štít - Malý Ľadový štít - Sedielko (mapová príloha č. 5 a)
3.4.Sliezsky dom - Velická próba - Gerlachovský štít - Batizovská próba - Batizovské pleso (mapová príloha č. 5 b)
4.5.Batizovská dolina - hrebeň Končistej - Končistá a späť (mapová príloha č. 5 b)
5.6.Sedlo Váha - Kohútik - Vysoká (mapová príloha č. 5 b)
Podmienky využívania:

- využívanie povolené od 16. júna do 15. apríla

- návštevníkom sa odporúča doprovod horského vodcu

- návštevníci bez doprovodu horského vodcu sa musia pri kontrole v teréne preukázať horolezeckým výstrojom a znalosťou trasy
"Horolezecká výstroj" oznacza lina, kask i środki zabezpieczające. Trochę mnie dziwi, że można tetrasy przechodzić w dobie od 16.6 do 15.4.
No i ta znajomość trasy. Będzie trzeba przestudiować podane trasy.
Trzeba nam tylko czekać na zmanię rozporządzenia.
Doctore, faktycznie w przyszłym roku trzeba mi planować jakieś taternicze wyczyny na "trasy pre turistiku vyššej obtiažnosti"
Tomtur ma osobiste zadanie. Zaznajomić się z narciarskimi trasami turystycznymi.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-10-2013 09:49 PM przez Stasiu.

Jestem dość sceptycznie nastawiony do wszelkich tego typu nowinek, niemniej skoro znalazło się to na stronie TANAP to może jest w tym wszystkim ziarnko prawdy...

Wyżej wymienione trasy i tak są uczęszczane a ponadto biegną terenami niemal wyłącznie skalnymi więc szkody dla przyrody by raczej nie było. Ciekawe że nie wspomnieli tutaj o naszym Małym Lodowym (Siroka Veza). Jeśli jednak i ferrata by kiedyś stała się faktem - to legalna tura od Terinki przez Lodowego Konia na Lodowy po Lodową Przełęcz i dalej ferratką na Czerwoną Ławkę i z powrotem do Terinki była by dość pociągająca

"Gerlach dla wszystkich! "
Podoba mi się sam tytuł tudzież hasło.
Coś jak "Liberte, Egalite, Fraternite !" albo "Pałace dla ludu pracującego miast i wsi !"
Czy góry są dla Wszystkich( w sensie dowolne trasy, drogi) ????
Absolutnie tak nie uważam.
Zwyczajne każdy ma inne możliwości i predyspozycje i to jest ograniczeniem, a wind wszędzie nie zainstalujemy.

Jak dla wszystkich miałby być to musieli by tam zrobić takie Via Ferraty podówjne, które są ruchome i działają jak wyciąg A po drodze jeszcze butki z tlenem bo nie każdy w górach daje radę, albo najlepiej schody ruchome, niektórzy nie mogą się męczyć...

A tak na serio to niech że zostawią Gerlach w spokoju, kto będzie miał parcie to nabierze umiejętności, uzbiera kasę i pójdzie z przewodnikiem.

Wiesz Gitban, Gerlach nie będzie i tak dla wszystkich. Ja to raczej widzę tak, że raczej zlegalizują wspinanie tych co i tak tam teraz chodzą. To nie będą żadne ferraty albo oznakowane szlaki. Tam będzie trzeba zawsze kogoś kto wie jak prowadzi właściwa droga wspinaczkowa. Z drugiej strony nie dam głowy za fakt, że normalny turysta pod wpływem internetowych wiadomości pożyczy sobie kask, linę, szpej, porwie się na Gerlacha i może być problem. Ja jednak myślę, że trzeba nowelizować ustawę o poruszaniu się wszelkich odwiedzających po Tatrach na Słowacji. Jak się to wszystko pokieruje, pokaże czas. Trzeba być dobrej myśli.

Stasiu, sama bym tego lepiej nie podsumowała
Bo ten temat ogólnie ciekawy jest... ... Gerlach dla wszystkich... To zastanawia mnie co Ci przewodnicy się tak pieklą gdy zobaczą kogoś na szczycie, kto nie dał się im tam wyprowadzić na sznurku płacąc za tą przyjemność sowicie...? Teraz to chyba ustawią nam bramki przed wejsciem na Próby czy Tetmajera, no bo nie sadzę, że z tego interesu ktoś zrezygnuje. Z drugiej strony, to chyba dobrze jest jak jest. Kto chce uciuła "grosik" i idzie legalnie z przewodnikiem, kto nie chce idzie bez, kto chce płaci, kto nie chce nie płaci, jeden idzie w lecie, drugi idzie w zimie, jednemu leje, drugiemu snieży, ktoś wybiera tradycyjną drogę przez Próby, a jeszcze kto inny np. drogę Martina, jedni zdobywają górę jeden raz, drudzy po kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset razy, a to wszystko nie ma większego znaczenia, bo ostatecznie i tak Góra tzn. zastane na niej warunki oraz nasze predyspozycje danego dnia decydują czy owa Góra nas wpuści czy nie, czy podejmiemy ryzyko, czy weźmiemy odwrót. Wszystko zależy od nas, no ale rzecz jasna trzeba sobie też zdawać sprawę z odpowiedzialnosci i następstw ewentualnych wypadków w szczególnosci gdy idziemy nielegalnie.
No a i przewodnikom grosz się przyda, wiec ja osobiście nic do ich pracy nie mam, niech sobie prowadzą turystów gdzie i za ile chcą, byle się nie wnerwiali, nie rzucali mięsem na szczycie gdy innego turystę zobaczą co się im na sznurek nie da nanizać, bo w górach nie ma równych i równiejszych! Taka nowelizacja ustawy faktycznie by się przydała, zakładając, że stworzą ją kompetentni ludzie i nikt nie będzie w tym znów wietrzył kolejnego interesu. Trzeba być dobrej myśli, czas pokaże, ale w międzyczasie lepiej czas poswięcać górom i nie martwić się przepisami, bo w końcu one po to są żeby je omijać, byle to robić z głową i ze świadomością konsekwencji z tego wynikajacych. Wszystko jest dla ludzi, każdy z nas kiedyś zaczynał swoją przygodę górską i każdego w jakimś stopniu ciekawi nieznane, chyba nie da się zmienić faktu, że ludzie chodzą poza szlakami i chodzić będą i tak naprawdę żadne przepisy tego nie zmienią. Myślę, że można jedynie apelować o zachowanie zdrowego rozsądku i faktycznie zdanie się na przewodników gdy nie znamy swoich możliwości i terenu na tyle, by swobodnie i bezpiecznie się po nim poruszać. Żeby po prostu nie wybierać się z przysłowiową "motyką na księżyc".
A jeszcze co do ochrony przyrody, to tak myślę sobie, że te najbardziej komercyjne góry (typu Gierlach, Lodowy, Wysoka i inne) są w tej chwili tak zadeptane w sezonie roślinkowym (wiosenno -letnim), że kilku turystów dodatkowo, którzy zboczą ze szlaku i tak już im nie zaszkodzi.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2013 01:19 AM przez paulina.

Zdadzam się z tym że potrzebne sa nowe przepisy, ale (na trójząb Zeusa!) nie ułatwiajmy nieświadomym lub wręcz nieodpowiedzialnym turystom wchodzenia wszędzie...może pozostawmy takie mało dotępne miejsca dla prawdziwych zapaleńców którzy przygodują się odpowiednio...