Sprawdziłem jeszcze raz, teraz działa. Nie wiem, co z tymi internetami... Przepraszam za wprowadzenie w błąd.

Od tej pory jedyną rzeczą, jaką wykorzystuję do prania górskich ciuszków jest najzwyklejszy proszek do prania

Proszek może mieć wpływ na trwałość membrany i lepsze będą delikatniejsze środki.
Co do softshelli to polecam te bez membran - oddychalność na najwyższym poziomie nie do osiągnięcia przy jakiejkolwiek membranie.

Hej!

Jaki softshell sprawdza się Wam zimą w górach? Jaki się nie sprawdził? Chciałbym poznać Wasze opinie na temat używanych modeli. Interesują mnie okrycia zgodne z ideą softa - bez membrany. Celujecie w większą uniwersalność czy stosujecie rozwiązania hybrydowe?

Marmot Pro Tour.. pierwszą zimę dopiero używam ale póki co jestem bardzo zadowolony..

Dzięki za odpowiedź. Ciężko mi nadążyć za rynkiem renomowanych producentów, a wszędzie tylko same pozytywne recenzje. Dobrze jest podpytać zatem wiarusów

Na pewno nie Columbia. Wszystko co ma w sobie ich wiatroszczelne membrany, tzw. Omni-Wind, nie oddycha. Trochę tak jakby człowiek ceratę założył. Z tą różnicą, że cerata kosztuje parę złotych. Mówię o sytuacji, gdzie trzeba się w tym przejść pod górkę. Bo tak na płaskim, bez większego wysiłku to ok. Ale jak tylk człowiek zaczyna budować ciepło... dramat. Podobno nawet firma rezygnuje z tej membrany, ale na rynku wciąż jest masę ciuchów, więc przestrzegam, aby uważać na wszelkiego rodzaju promocje i przeceny. Nie warto.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2018 08:14 PM przez Zygmunt.

Niedawno kupiłem z himoutain compressor i sprawił się dobrze, nie przypuszczał wiatru i dobrze odprowadzał ciepło, ale rozmiarówka jest zaniżona i L jest dopasowana , nie mogę zbyt dużo pod niego założyć

Według własnego doświadczenie podpisuję się pod tym co powiedział Zygmunt. Softshell jest dobry akurat na wiatr i trzymanie ciepła, ale wtedy, kiedy człowiek nie prowadzi aktywności fizycznej. Przed deszczem długo nie chroni i pot się pod nią dobrze trzyma.

Kiedyś się połasiłem i kupiłem kurtę 3w1 w promocji w Martes Sport.

Kurta i dopinany pod nią softshell. Nie chodzę w tym bo jestem mokry
pod spodem. Z resztą kurta daje taki sam efekt. Tak się kończą wyprzedaże
i nie do końca przemyślane zakupy.

Akurat czytałem sobie o jakiejś Columbii 3 w 1. Wydawała mi się kosmicznie grzejąca, właściwie nie wyglądała na softa, no i porszę - utwierdziliście moje wnioski. Dzięki za odpowiedzi.
Celuję w coś, co wykorzystam też wiosną i jesienią, zatem ważna jest dla mnie wysoka oddychalność i przyzwoita wiatroszczelność. Chciałbym się w tym móc trochę powspinać. Chyba padnie na Black Diamond Dawn Patrol.

Ja mam rzadka skórę ,dla mnie najlepszy jest polar ,jak stoję wtedy wrzucam na plecy puch potem znowu polar no i zmieniam koszulki caly wór ciuchów i zawsze coś się znajdzie