Mt Jimmy Simpson -- grizzly #1008

   
Bow Glacier - Wapta Icefield

   
Mt Thompson

Mt Burstall -- grizzly #1000
   


    Twoje grizzly zdjęcie, dzięki.. (próbowałem, nie dałem rady zacytować/wstawić do cytatu)


           

Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-10-2022 01:47 PM przez Jasiek.

No nareszcie kilka zdjec.. narty , narty snieg sypie w gorach. Niedlugo biegowki.

Od zeszlego tygodnia dosypuje nam sniegiem w Calgary.         W podgorzu mamy o wiele wiecej i warunki na biegowki sa doskonale. Tylko przez nastepne kilka dni ma byc w dzien minus 15 a noca ponizej minus 20. Tak czekam na mniejsze mrozy. Za dwa tygodnie zawita do polski. U nas zaczyna sie wczesniej 2 tygodnie pozniej przechodzi do Ontario a wtym samem czasie zaglada zima do polski.    

Nareszcie troche dosypalo nam sniegu w podgorzu i w Calgary. O wiele mniej sniegu jest w Banff czy w lake louise, Takze mielismy kilka dni od niedzieli do srody chlodnych gdzie noca temperatura spadala ponizej 20 stopni. Na czwartek zapowiadali dosyc mozliwa pogode aby wyskoczyc na biegowki do Bragg Creek . Takze bylo kilka osob i parking by 3/4 zajety. Kiedy wyskoczylem po 12 na trase to bylo -8 a kiedy powrocilem o 4.30 to bylo -5 stopni. Warunki byly dosyc dobre a snieg na trasie byl gleboki od 25 cm do 30 cm. Zrobilem kilka rundek . Po pierwszej w samochodzie spozylem posilek a poznie druga runde mialem 1,5 godziny. Przy powrocie na parking lot zauwazylem zagubione krowy     chyba pomylilo im sie z pora roku. A mnie przyszla slina na wolowine i na shabowy na obiad. ale bylo juz za puzno o tym poniewaz w domu bylo cos innego. Wiec seson na biegowki u nas jest otwarty. Kilka zdjec...                                     ...

Tak patrzę i patrzę na ten śnieg u Ciebie, no i w zasadzie też bym już na nartki wyskoczyła . Przepowiadasz, że w Polsce będzie za 2 tygodnie, no to chyba trzeba robić termin na wymiana opon
Grizzly, widać, że biegówki sprawiają Ci frajdę, bo buzia uśmiechnięta .

Fotka Jaśka podpisana: Widok na Mist z "false peak"- no perełka. Fantastycznie to wygląda, tak nieziemsko.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-11-2022 08:55 AM przez Oliwka.

Tak patrzę i patrzę na ten śnieg u Ciebie, no i w zasadzie też bym już na nartki wyskoczyła . Przepowiadasz, że w Polsce będzie za 2 tygodnie, no to chyba trzeba robić termin na wymiana opon
Grizzly, widać, że biegówki sprawiają Ci frajdę, bo buzia uśmiechnięta .

Fotka Jaśka podpisana: Widok na Mist z "false peak"- no perełka. Fantastycznie to wygląda, tak nieziemsko.

Nie chce przepowiadac bo wielu wyjezdza do hajenki kolibijskiej. Nie chce popsuc im humoru.

Oliwka, dzień dobry i dziękuję za miłe słowa. Dokładnie tak pomyślałem kiedy ten widok rozpostarł się przede mną.
   

Grizzly, trasa biegowa.. super; być może uda mi się trochę tam pobiegać.

Pierwszy mój, w tym roku, wypad w góry; 2 VI (grizzly #976). Trzy szczyty:

   
West Baldy, widok na North Baldy

   
South & West Baldy, z North

   
Grizzly, North Baldy

Dzieki Jasiek za zdjecia. Mielismy 3 dni wolne od pracy w zeszlym tygodniu ja mam 7 dni wolne od pracy w tygodniu. Wiec mialem na mysli niedziele zeby gdzies wyskoczyc na biegowki. Tym razem mialem na mysli zeby podleciec na Skogan Pass w poblizu Nakiska. Nakiska jest to miejsce gdzie odbywala sie Olimpiada w Calgary. Zaparkowalem samochod na przedostatnim parking lot. i Wyszedlem na trase. Zauwazylem takze ze mieli kilka tras do zjezdzenia otwartych. Takze produkcja sniegu byla na pelna pare. Z poczatku na trasie nie bylo duzo sniegu. Trasa byla ubita ale gdzie niegdzie bylo widac kamienie i ziemie. Po godzinie czasu na trasie pojawilo sie wiecej sniegu az dalej nawet dochodzilo do 45 cm. Bylem tu kilka razy w tym miejscu. I tak z mysla ze pamietam wrzystko gdzie sie poruszac. przewaznie na rozgalezieniach maja tabliczke z mapa. I tu wlasnie ze bylem pewny siebie ze pod gore posuwam sie dobra trase.Kiedy dojechalem do pewnego rozgalezienia zauwazylem rekawiczke przypieta do tabliczki. Ta rekawiczka zaslonila mi miejsce na mapie gdzie sie obecnie zatrzymalem. Wiec na pewnosc siebie skrecilem w prawo i wyladowalem na Sunburst trail. Pozniej sie z orientowalem ze zrobilem blad. musialem powrocic a to mi zajelo 50 min. utraty na czasie. Wiec zauwazylem ze nie bede miec odpowiedniego czasu aby dobiegnac na Logan Pass, poniewaz powracal bym po ciemku. Wiec postanowilem zrobic Logan loop . Tak wlasnie zrobilem. Po 5.5 godzinach na trasie powrocilem do samochodu, i bylo minus 5 stopni. Zjezdzajac na dol trasa troche byla zlodowacona i cieszko bylo chamowac, wiec musialem powolnie zjezdzac z tego pass. Do podbiegu mialem gdzies 650 metrow elevacji. Na trasie doliczylem sie do 10 osob. nikto nie dolecial na Pass ale polowa z nich zrobila Skogan loop a polowa Sunburst trail. Zdjecia z tego miejsca...                                                                                        

Wybralem znowu Wtorek na wyskok na biegowki. Na ten dzien zapowiadali sloneczna pogode w gorach Kiedy wyjechalem rano to gory byly czesciowo zachmurzone. Kiedy dojechalem na parking chmury odeszly do lamusa. Wybralem sie do Peter Logheed Provincial Park i Postanowilem wyskoczyc na nartach na Fire Lookout. Na parking w Boulton Creek dojechalem po 11 rano. Bylem tylko samotnie w tym miejscu.     Po 11.25 wyskoczylem na trase . Trasa nie byla ubita i malo nia jezdzilo.     . Ale pod gore nie bylo tak zle. Po godzinie jazdy na nartach spotkalem jedna osobe powracajaca z Lookout. Spomnial mi ze sie wywalil kilka razy zjezdzajac w dol. Kiedy doszedlem na wzgorze ,pogode mialem sloneczna i bylo bez wiatru. Troche tam posiedzialem ogladajac okolice. Widoki byly piekne. Po spozyciu posilku i odpoczynku zaczalem zjezdzac na dol. Jakos sie nie wywalilem. Postanowilem takze wybrac inna trase na powrot na parking. Tu na tej innej trasie mialem wiecej przygod aby hamowac na tylku. Nie bylo duzo sniegu aby pokryc male potoczki. a takze bylo bardzo bumpi przy zjezdzie i nie mozna bylo hamowac. Sniegu nie bylo zbyt wiele. Tak ze na tej trasie zaliczylem kilka razy tylkiem. Kilka razy musialem odpiac narty. Tak ze ta powrotna Packers trail mialem wiecej przygod. powrocilem do samochodu i bylo minus 3C. A na parkingu stal moj tylko moj samochod. Zdjecia. ..                                                                                    

Znowu chcialem sobie gdzies wyskoczyc na narty. Zaplanowalem na sobote zapowiadali wzgledna pogode w gorach -5 stopni. Wiec wyjechalem w sobote do Peter Logheed PP . Ale rano znowu przegladnelem pogode w tym rejonie i juz poprawili ze ma byc najlepsza minus 9. Troche zgrzytnelem na swoich ostatnich zebach wiec ma byc chlodniej niz dzien przed tym kiedy zapowiadali. jednak pojechalem. Kiedy skrecalem na 40 to w podgorzu wial silny wiatr i snieg przesuwal sie ponad jezdnia. na parking na Elk pass parking dotarlem gdzies kolo 11.20. Kiedy otworzylem drzwi do samochodu wial wiatr bardzo zimny wiatr. Bylo -12 a z wiatrem moze bylo minus ponad 20. Nalozylem co moglem na siebie i podwojne rekawiczki. Zauwazylem takze ze kilka osob wyskoczylo z samochodu i wskoczylo z powrotem odjechali. Wyskoczylem na pieknie ubita trase i postanowilem podejsc na Blueberry Hill a pozniej podejsc na Elk pass. Bylo zimno kiedy dotarlem na Bluberry Hill to nie moglem zjesc posilku albo sie napic bo mi rece zamarzaly od tego wiatru. Wiec postanowilem powrocic i z tego miejsca do samochodu gdzie spozylem posilek. A na Elk Pass nie dotarlem. Zdjecia z tej trasy...                                                                

Niniejszym ogłaszam, że Grizzly prawidłowo przepowiedział prognozę pogody dla Polski. Co prawda jeszcze nie ma tyle śniegu i takich mrozów, ale potencjał jest
Piękna ta zima na fotkach, wcale nie widać, że było -20, ale skoro ludzie uciekali do samochodów, to pewnie nie bez przyczyny , ja też chyba bym uciekła, najgorszy jest wiatr .

Zaplanowalem znowu wyskok w gory na srode. Pogoda miala byc troche chmur troche slonca i mialo byc w gorach minus 3 stopnie. Wyjechalem z rano z Calgary to bylo plus 1 i przez noc popadal deszcz i wjazd do garazu byl sliski. natochmiast glowna droga poza Calgary na Zachod byla w dobrym stanie do jazdy Postanowilem podejsc nad Chester lake a pozniej dalej do Elephane rocks. Na parking dojechalem okolo 11,20 am a na trase wyskoczylem o 11,45. Bylo kilka samochodow na parkingu. Tym razem myslalem ze trasa bedzie dobrze ubita na Chester Lake postanowilem zabrac ze soba mini ski. Podchodzilem sciezka ubita snowshoes a postanowilem zjechac sciezka narciarska. bylo dosyc fajnie podchodzic. Kiedy dotarlem do jeziora postanowilem podejsc do Elephant rocks ale bylo malo ubite i zapadalem sie. Wiec skrecilem na parking lot zjezdzajac na mini ski. Mialem duzo klopotow po ktos sobie chodzil po trasie i pozostawil duzo zapadlosci. Trasa nie byla dobrze ubita Wiele razy ladowalem na tylku. Zdjecia z Chester Lake....                                         .. Kiedy dotarlem do samochodu to mialem nastepny plan aby wyskoczyc na Elbow Lake i obejsc jezioro dookola. Wiec tak zrobilem. Od 1 grudnia zamkna ta droge 40 na Poludnie od Peter Lougheed Provincial Park i dobiero otworza we czerwcu na przyszly rock . Dojechalem na parking lot na Elbow Lake bylo dodatkowo 2 samochody. Ale zrobilo sie troche chlodniej i chlodniejszy wiatr zawiewal. Kiedy powrocilem do samochodu to juz bylo minus 5 stopni. a kiedy dojechalem do Calgary to bylo plus 2 stopnie. Co zauwazylem obecnie ze mniej turystow wyjezdza w gory. W zeszlym roku o wiele wiecej samochodow bylo na parkingach a wtym roku mniej. Wieksze sa koszta wiec mniej ludzi jezdzi... Wiecej zdjec z Elbow Lake....                                            

W zeszlym tygodniu bylo bardzo zimno. Od poniedzialku nastapila zmiana We srode i Czwartek noca - 26 - 27 a z wiatrem minus 32. ocieplilo sie w Sobote i w Niedziele wyskoczylem to West Bragg Creek na biegowki. Bylo rano troche zimno minus 14 po powrocie po poludniu minus 5. Bylo takze duzo samochodow na Parkingu. Kiedy powrocilem do Calgary bylo o wiele cieplej. Obecnie na nastepne dni znowu zimno... Kilka zdjec ..                     ..