witam
chcialbym prosic o rade na temat bielizny gorskiej(chodzi mi o materjaly naturalne glownie welne)
poszukuje dobrej jakjosci koszulek bluz leginsow itp.podobno najlepsze na swiecie rzeczy robi firma icebreaker ale niestety nie ma w polsce przedstawicielstwa i nie moge jej dostac a sprowadzenie czegos z internetu nie wchodzi w gre
moze ktos z was doradzi mi cos na tren temat
z gory dzieki za info
co do bielizny to osobiście używam Fjord Nansena i Jack Wolfskina, nie są to materiały naturalne, ale mnie w pełni odpowiadają, z odzieży wierzchniej mam kurtkę Bergsona - całoroczną, taki sam polarek, Campusa jesienno-wiosenną, kamizelkę alpinusa, windstopera i jakieś drobnice mniej istotne, acha spodnie Bergsona nieocieplane i Alpinusowe rękawice ... uważam, że jako preferent zimowych szlaków nie mogłem ryzykować mniej sprawdzonymi firmowo ciuchami - tymczasem wszystko się sprawdza, a zdzieram to juz 3-ci sezon
Dołożyłem 3 fotki z zimowych szlaków i dziennych i nocnych, naprawdę to co mam zdaje egzamin ...
Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-09-2006 08:32 PM przez Sylwester.
Hella, ty masz tą Quechua - to coś podobnego, materiał podobny?
Kaczuchy są naszymi forumowymi koszulkami więc są the best!
A poważnie - te fjorodowe koszulki, wydaje mi się, mają delikatniejszy materiał niż quechuy by decathlon. To test "na macanta" Jak się sprawdzają - nie testowałam, ale słyszałam, że fajnie.
Ja kaczuchy noszę chyba trzeci sezon i jestem całkiem z nich zadowolona. Fakt, że trzeba za każdym razem mierzyć jak się kupuje bo np. emka emce nierówna ( kraj szycia ), mogłyby być bardziej elastyczne, ALE UWAGA - ja je noszę jako tiszert, a nie bieliznę.
"... Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie;
żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś..."
Z tego co ja się orientuję, to najlepsza bielizna będzie termiczna, zwłaszcza zimą. Ma swoje zadanie - odprowadzanie wilgoci i utrzymywanie ciepłoty ciała.
Ja noszę BlackBear. Jest dobra pomimo wycierania jej już około 5lat.
Najlepiej będzie jak przejdziesz się gdzieś do sklepu trekkingowego i tam zapytasz. O ile obsługa będzie kompetenta [w wersji "na odwrót" zdarza się - niestety], to doradzą Ci dobrze.
ma ktoś taką koszulkę? i mógłby coś na jej temat powiedzieć?
Hella, ty masz tą Quechua - to coś podobnego, materiał podobny?
Nie sugeruj się tym ze koszulki są podobne, większość takich "oddychających" jest podobna. Sylwek ma fiorda, jego musiałbyś zapytać. Poczytaj na NGT co tam wypisują. na chłodniejsze dni pomyśl o koszulce z długim rękawem. Na wyjazd zawsze biorę jedną cieplejszą z długim, polecam w dobrej cenie grene http://www.xcsklep.pl/sklep,914,,,03,--p...269,0.html (na zimne czasy).
Na krótkim, niestety "nasza forumowa" Quechua słabo wypada w porównaniu z innymi firmami, tz. od biedy możne być, zawsze to lepiej od zwykł. bawełny, ale szybciej się pocę w niej i szybciej nabiera przykrego zapachu niż np. koszulka hannah, ale nie ma się co dziwić, cena quechua też jest dużo niższa.
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
Bardzo bardzo polecam bieliznę polskiej firmy Berkner. Używam kilka lat i nie zamienię na inną. Letnia koszulka szybko schnie i nie śmierdzi nawet po kilkudniowym intensywnym używaniu. Ich zimowa bielizna ma dla mnie jeden mega plus - nie elektryzuje się. Jak coś się elektryzuje - marznę, nie wiem skąd ta zależność.
To ja wam opowiem co kupiłem. Właśnie wróciłem z Horyzontu MDM wydałem ok 350 zł w sumie na drobiazgi:
-kubek Fjord nansen, termos 1l. fjord
- skarpety trek fjord, koszulka termo fjord
- pokrowiec na plecak, folia NRC
- czołowka petzla za 130zł: http://www.e-horyzont.pl/site/index.php?...&prod=1330
Wylukałam tego Berknera
Oto link do sklepu. Właśnie oglądam i planuję zakupy - trzeba będzie jakoś się nagrodzić pieniążkami od pana dyrektora http://www.hike.pl
I feel every mountain
I hear every tree
I know every ocean
I taste every sea (...)