Witajcie moi drodzy! Część najstarszych weteranów może mnie jeszcze pamięta, a tym którzy mnie nie znają pozwolę się przedstawić - jestem Ustrik, syn Bieszczadu.
Wiele się zmieniło u mnie w ciągu ostatnich kilku lat. Wiele rzeczy widziałem, w wielu miejscach byłem, ale nie o tym chcę do Was teraz pisać. Jak zapewne wiecie, Bieszczady to nie tylko piękne góry i "dzika" przyroda. To także sporo kultury i historii, która niestety bywa gorzka czasami. Niewiele pamiątek zostało, które mogłyby o tym poświadczyć. Jedną z nich jest wiekowa cerkiew w Bystrem, niedaleko Ustrzyk Dolnych (49°19'0.67"N, 22°43'22.71"E). Wybudowana w 1902 r. stoi praktycznie nieremontowana. Przez lata grabiona i niszczona, zupełnie zaniedbana przez władze konserwatorskie. Lada chwila może się zawalić i zniknąć, tak jak te, których już nie ma - Lutowiska, Beniowa, Paniszczew...
W internecie ostatnio pojawiła się jednak nadzieja. Na http://www.cerkiewwbystrem.pl możecie poznać wszystkie szczegóły. Nie mam z tym osobiście za wiele wspólnego, ale moim obowiązkiem jest głosić tę misję. Do wszystkich ludzi dobrej woli, którym Bieszczad jest bliski: pomóżcie, przekażcie dalej tę informację. Czy to poprzez link, czy wsparcie na facebooku. Niech świat się dowie, że jest takie miejsce jak Bystre, które pilnie potrzebuje naszej pomocy. Im więcej osób się o tym dowie, tym lepiej, zwłaszcza gdy w grę wchodzi 1% podatków.
Warto ratować cerkiew w Bystrem, ponieważ jest to jedna z ostatnich ostoi duszy Bieszczadu - tej prawdziwej, o której rozmawiają drzewa, strumienie i bąbelki w kufle zimnego piwa. O to warto walczyć.
Pozdrawiam was serdecznie,
Ustrik