No i zamkneli nam skurczybyki, nasze ukochane Tatry

Trzeba będzie uprawiać partyzantkę

Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-11-2010 03:11 PM przez chief.

Nie wolno. Zakaznae, niedozwolone.

Zakazany owoc, najlepiej smakuję , a była już pewna nadzieja, że coś się może zmienieć. Niestety "twardogłowi" dalej przy władzy

Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2010 01:47 AM przez chief.

Zakazany owoc, najlepiej smakuję , a była już pewna nadzieja, że coś się może zmienieć. Niestety "twardogłowi" dalej przy władzy

Nie radzę u Słowaków teko owocu zakosztować.Drogi,bardzo drogi i gorzki taki owoc.Oj drogi.:hihi:

Od wielu już lat kosztuję, w ramach...obywatelskiego sprzeciwu

Z tego, co słyszałem, wcale nie taki drogi, ale pilnują ponoć dosyć dobrze. Nie wiem, mnie to tej zimy jakoś chyba mało dotyczy.

jak to zamknęli? :> dlaczego?

Co roku zamykają. Słowacy. Szlaki powyżej schronisk.
W Polsce zamykają chyba tylko trzy szlaki -

1. Morskie - Świstówka - Pięć Stawów
2. Hala Ornak - Dolina Tomanowa - Chuda Przełęcz
3. Przełęcz w Grzybowcu - Wyżnia Przełęcz Kondracka

Zamykali je kiedyś, czy w tym roku - nie wiem - i czy tylko te - też głowy nie dam - ale tak mi się coś kojarzy.

Szlak (przynajmniej do tej pory) był zamykany nie od Hali Ornak a dopiero od Wyżniej Tomanowej Polany - dokładniej od miejsca w którym dawniej znajdowało się odejście czerwonego szlaku na Tomanową Przełęcz.

Słowacy zamykają szlaki, by umożliwić bezstresowe przezimowanie tatrzańskiej faunie, a przynajmniej taka jest oficjalna wersja TANAP.

No i zamkneli nam skurczybyki, nasze ukochane Tatry

Trzeba będzie uprawiać partyzantkę

Dokładnie,ale jak Cię coś swędzi i tak się podrapiesz

TPN, podchodzi do turystyki zimowej w Tatrach dość racjonalnie, choć zamykanie tych szlaków (z poprawką Pedra), uważam, jako nielogiczne i bezsensowne.

TANAP jest tak cudnie obłudny, że "wersje oficjalne" mogą zawierać wręcz kosmiczne bzdury

Czas przypomnieć sobie pieśni partyzanckie

zamknęli więc stało się i jest tak co roku, ale po co tyle krzyku, kto ma gdzie pójść, to i tak pójdzie ...

To nie krzyk. To merytoryczna dysputa na temat okrucieństwa Słowaków.