Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (2): « Pierwsza [1] 2 Następna > Ostatnia »
Śmieszny wrzesień
Autor Wiadomość
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #1
Śmieszny wrzesień

Na przełomie sierpnia i września dobiłem się w Tatry by wywspinać to wszystko w czym deszcz mi przeszkodził w czerwcu     , a razem ze mną przybyła żeńska przedstawicielka wspinaczej braci     , która w zamiarze miała się ze mną związać liną. Nasze plany tak jak i okoliczne ściany były wielkie     /to małe z prawej na dole to ja/, sprzęt w ilości i jakości był akuratny do sprawy     i nawet w dniu dojazdu i w następny udało nam się wbić w ścianę     , po czym przyszła dupówa i najpierw deszczem     , a potem śniegiem     pokrzyżowała wspinacze plany. Prognostyki były do d***     , więc próbowaliśmy się jakoś trzymać     , nadzieją była Małgosia, która obiecała przywieźć pogodę     , ja na Jej przyjazd specjalnie się postarałem wspinając się na wyżyny moich kulinarnych możliwości     i ucieszyli się wspinacze, że odmiana losu przyszła     , lecz złudne to były nadzieje, bo Małgosiowe słońce nie stopiło śniegu     , lecz jedynie rozświetliło białe, którego nie powinno jeszcze być ...                     . Trochę pochodziłem z żoną z buta po białym, trochę popatrzyłem jak się niewiasta realizuje w treku, a że nie dane mi było wyszaleć się w pionach, to pomocy zacząłem potrzebować     , lecz śmigło nie poradziło i wstąpił we mnie pieron i musiałem się wyżyć zbrodniczo     ... cdn


09-09-2010 09:29 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #2
RE: Śmieszny wrzesień

No i w sprawie tej zbrodni, to tyle się stało, że narąbałem     drzewa na zimę dla Betlejemki     by wspinacze nie marzli w zimne dni i noce ... Na koniec jeszcze pogadałem o tym co w głowie i o planach     , po czym     odchudzony o jeden plecak /żarcia/     pocieszany przez kobietę     wróciłem do cywilizacji     .
Podsumowanie: 11 dni w Tatrach, 2 dni wspinania, nieplanowany trek z Małgosią, dużo gospodarskiej roboty w Betlejemce, 2 dni chatarowania, spotkania z dobrymi ludźmi, nowe znajomości ze wspinaczego /choć nie tylko/ świata i duuużo odpoczynku od codzienności ...
A jako puenta 4 słowa: "Ja Tam jeszcze wrócę" Toungue


09-09-2010 09:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
PiotrekDz
...
*****


Postów: 3,603
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2010
Status: Offline
Post: #3
RE: Śmieszny wrzesień

Dobre ujęcie-Rzeźnik Gór SkalistychSmile
http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=33443

Ale tu http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=33440 ślicznie.

Co by nie mówić to posiedziałeś w ładnej okolicy, na pewno przyjemniej niż w mieście.



Teroz w kazdym domu tranzystory grajom
Lejom wode lejom, ludzi ogłupiajom

Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2010 09:46 PM przez PiotrekDz.

09-09-2010 09:44 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
magda.s.77
Brak aktywacji konta


Post: #4
RE: Śmieszny wrzesień

Na mnie to robi wrażenie:
http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=33427

jak taka chudzinka daje radę z tyloma kg żelastwa? I pewnie jeszcze z tym ustrojstwem u pasa miała się wspinać?

Ogólnie, cóż powiedzieć... Pewnie trochę żal, pechowe jakieś te Twoje urlopy tegoroczne. Jednak góry nie znikną. I wiele przed Tobą tatrzańskiej adrenaliny. A zapewne Twoja niepokorna dusza, odbije sobie co Twoje, gdzieś w pobliskich skałach.
Gosi wręcz lat ubywa. Przynajmniej Ona coś tam przyjemnego dla siebie zrobiła.
A jeśli dobrze kojarzę, to urlopu nieco Ci zostało, więc żeby z rytmu nie wypaść, mogę Ci zaproponować parę ton wungla do przerzucenia. Tak w ramach robót gospodarczych, cobyśmy zimą nie marzli Wink
Pozdrawiam Smile


09-09-2010 10:14 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #5
RE: Śmieszny wrzesień

od wungla To masz Madziorku specjalistę, a ja to tylko amator jestem ... a co do urlopu, to mimo, że nie do końca w/g planu, ale przecież odpocząłem Smile
ps. co do "Tej Chudzinki" to spoko, nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, to i łatwo nie było Toungue


Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2010 10:20 PM przez Sylwester.

09-09-2010 10:19 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
magda.s.77
Brak aktywacji konta


Post: #6
RE: Śmieszny wrzesień

Specjalistę, owszem, ale po co ma się chłopina przemęczać, jak preferujesz takie rekreacyjne zajęcia urlopowe Wink

Odpoczynek, to jedno. A spełnienie się, samorealizacja - to drugie. Szkoda tego drugiego...


09-09-2010 10:27 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #7
RE: Śmieszny wrzesień

no przecież nie będę marudził Toungue
w Sokoły w sobotę jadę na kilka dni i może dużo mniejsze te skały, ale przecież bardziej honorne, bo trudne Smile pozdrawiam nocnie Smile

ps. a co do rekreacji urlopowej, to mogę Ci zaproponować najwyżej dobudowę balkonu, ja od prac napowietrznych jestem, a wungiel póki co pod ziemią, a więc nie moja domena Toungue


Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2010 10:35 PM przez Sylwester.

09-09-2010 10:32 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Łukasz

*****


Postów: 6,465
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status: Offline
Post: #8
RE: Śmieszny wrzesień

Tak w skrócie - ile wypiliście ?



"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"
10-09-2010 07:08 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #9
RE: Śmieszny wrzesień

ano tyle co kto był wart
ps. a jak znalazłem w ścianie zgubiony przez jednego żywczanina z kursu wspinaczkowego ekspres z kością, to podziękował mi kolejką zacnego krupniku Smile


10-09-2010 07:22 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sokół
Brak aktywacji konta


Post: #10
RE: Śmieszny wrzesień

Relacja nietypowa - jak zawsze chyba u Ciebie - ogólnie bardzo fajnie mi się czytało i oglądało - i teraz tylko nie wiem, czy mam się cieszyć, czy płakać, że kilka razy spałem pod jednym dachem z Rzeźnikiem


10-09-2010 08:45 AM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Zoe

*****


Postów: 837
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2008
Status: Offline
Post: #11
RE: Śmieszny wrzesień

Szkoda, że nie udało Ci się Sylwestrze zrealizować tego, co zamierzałeś. Ale nie mam wątpliwości, że i tak dobrze się bawiliście razem ok

Na pewno zdążysz szybko nadrobić plany górskie Smile


10-09-2010 10:27 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #12
RE: Śmieszny wrzesień

Tomek - ciesz się, gdyż nie znasz dnia, ani godziny
Zoe - serdeczności, jest spoko, przecież dla mnie ta szklanka jest zawsze do połowy pełna, alternatywna jest jedynie jej zawartość


10-09-2010 10:33 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Mallaidh

*****


Postów: 3,722
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #13
RE: Śmieszny wrzesień

Śmieszny, nie śmieszny, przynajmniej zakosztowałeś kilku odmian jesiennej tatrzańskiej pogody i widoków.
A to jest zawsze bezcenne.
Pzdr.


10-09-2010 10:38 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #14
RE: Śmieszny wrzesień

Mnie jednak żal Sylwestra. Pół roku się do macania skałek szykował i tu nic. Chociaż więcej czasu poświęcił Małgosi, bo i tak podejrzewam, że ktoś musiał pełnić rolę kuczarza. giggle Jeszcze, że w drugim plecaku miał Sylwek dostatek lepkiego napoju i zielonych śliwek Toungue
Dobrze, że kopczyki nie mają nogi i nigdzie nie uciekną. Wink W przyszłym roku powtórka.
Sylwek, jestem z Tobą Consola Ja tak samo miałem i to na południu. kwasny



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-09-2010 05:37 PM przez Stasiu.

10-09-2010 05:37 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #15
RE: Śmieszny wrzesień

dzięki za dobre słowo, to miłe ... pozdrawiam i do zobaczenia gdy nadejdzie pora


Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-09-2010 05:42 PM przez Sylwester.

10-09-2010 05:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: