Kawały i żarciki
|
Autor |
Wiadomość |
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
Kawały i żarciki
NIe wiedziałem gdzie to wrzucić, więc załorzyłem nowy temat
Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżajacy się królik wrzeszczy :
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem.Królik stanął za nim i mówi :
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do
trzech
razzzzz......, dwa.............
W tej chwili byk ( tak jak to byki robią często ), walnął wiekiego
placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia. Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brazowy królik i pyta :
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?
|
|
11-02-2007 09:25 PM |
|
|
fasmac
(crazy dancer) i Oleńka
Postów: 738
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status:
Offline
|
|
12-02-2007 09:40 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:
- Kwiaty?
- Ojej, skąd pani wie...
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:
- Czekoladki?
- Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała:
- Wino?
- Nie...
Polizała jeszcze raz:
- Koniaczek?
- Nie... Świnka morska...
|
|
13-02-2007 08:28 PM |
|
|
pascalius
Postów: 137
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
to cos moze o studentach....
Student zapił się na śmierć, wysiadła mu wątroba po prostu i staje przed św. Piotrem. Ten mówi mu:
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam
Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka... Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek.
Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki, etc. i poszedł do św. Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego. Św. Piotr dał się jakoś przekonać.
Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma.
Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi...
- No student...
...SESJA.
http://www.pttk.sltzn.katowice.pl
beskidy, góry, turystyka
|
|
13-02-2007 09:03 PM |
|
|
pascalius
Postów: 137
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
|
13-02-2007 09:12 PM |
|
|
Ustrik
Postów: 1,182
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Luis Enrique Martinez - bramkarz drużyny kolumbijskiej, przychodzi do domu po meczu. Tam żoneczka siedzi se na kanapie i ogląda "Luz Marię 3".
- To jak? ile przegraliście z El Polakos? - pyta męża
- Wygralimy 2:1 !!!
- taaaa, moze mi jeszcze powiesz, że strzeliłeś bramkę ...
-No, ale po co ty tam leziesz?
-No bo tak i już.
|
|
14-02-2007 12:15 AM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
|
14-02-2007 02:34 PM |
|
|
pascalius
Postów: 137
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
|
15-02-2007 07:21 PM |
|
|
KasiaA
KrakowiankA
Postów: 1,329
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2007
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Cos dla palących:
Wieloletni palacz przychodzi do swojego ulubionego kiosku i prosi o swoje ulubione papierosy. Sprzedawczyni podaje ale jakieś inne... W miejscu napisu: PALENIE POWODUJE RAKA I CHOROBY SERCA jest napis PALENIE POWODUJE IMPOTENCJE Palacz się zastanawia, po czym oddaje i mów: Za te dziękuje... A nie ma pani tych z rakiem?
"[Tatry]...Przeto stałyście się marzeniem, tęsknotą ludzi spragnionych modlitwy bezsłownej i słońca"
|
|
20-02-2007 02:00 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Podczas przerwy w teatrze pan Kowalski poszedl do toalety.
- Wspaniala sztuka, prawda? - odzywa sie stojacy obok facet.
- Prosze mi nie zagladac do pisuaru!
|
|
21-02-2007 07:27 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany,jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę ....
- No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć....
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
|
|
11-03-2007 02:35 PM |
|
|
ania
i Paweł
Postów: 149
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
PRZESTROGA DLA WSZYSTKICH!!!
Nad Morskim Okiem siedzi stary baca. Przechodzący turyci pozdrawiają go i pytają:
• Co tu robicie?
• Łowię pstrągi.
• Przecież nie macie wędki
• Pstrągi łowi się na lusterko.
• W jaki sposób?
• To moja tajemnica. Ale jeli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyci wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieli ją bacy. On tłumaczy:
• Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój
• Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowilicie?
• Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie
Ania i Paweł
|
|
16-03-2007 12:29 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,675
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
-Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, aby zachować nasz gatunek, a Ciebie boli głowa...
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
26-03-2007 05:34 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,671
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
|
|
26-03-2007 08:59 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,675
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: Kawały i żarciki
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy
drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi.
Jeden z tych kolesi mówi do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego
w glace.
Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To
przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, kur.., dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb..! - i
się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go
drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac
łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu!! Kurna, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce
przesiedzielismy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy: - Kur..., nie bylem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak
przyp...dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie
go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa
bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...
Łysy niezadowolony idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają.
Pierwszy koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymysliłeś, ale
idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb.
Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier..lam, a
Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
:D:D
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
21-06-2007 11:49 AM |
|
|
|