Temat zamknięty  Napisz temat 
Strony (14): « Pierwsza < Poprzednia 1 2 [3] 4 5 6 7 Następna > Ostatnia »
miałby być Pieniny a wyszło....
Autor Wiadomość
Pedro
Administrator
*******


Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #31
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Tak jak Kaczyks piszesz zgadza się, że czasem bez ryzyka nie zobaczy czy nie przeżyje się pewnych rzeczy. Natomiast jest wg mnie jedno istotne zagadnienie. Fajnie by było móc przeżyć kolejne takie przygody więc z tym ryzykiem to ja staram się go z reguły minimalizować.

Ja bym się w tych warunkach tam nie wybrał. Może napiszesz że mnie tam teraz nie było, ale są w końcu podawane pewne informacje czy w internecie czy nawet w schroniskach i są to informacje którymi trzeba się posiłkować. Jeśli TOPR uważa że jest 3 lawinowa to na pewno nie jest to oznaka że w Tatrach jest bezpiecznie. Kolejna sprawa z ocenianiem warunków. Ok, oceniałeś na miejscu, mogłeś kontrolować sytuację zanim wszedłeś w Żleb Kulczyńskiego, jednak nie wiedziałeś jak wygląda sytuacja na zejściu z Koziego - to mogłeś ocenić będąc dopiero na górze w miejscu gdzie nie koniecznie zarówno kontynuacja jak i zawrócenie są bezpieczne. Zresztą sam pisałeś o schodzącym śniegu za Tobą. Ja już jeden raz przeżyłem to jak śnieg ze mną ruszył. Na szczęście niewiele i ostatecznie dobrze się to skończyło. Dlatego od tamtego czasu myślę, że jeszcze bardziej staram się unikać takich miejsc.

Co do Jaworzynki i trójki to nie wiem akurat czy tym razem to się wiązało z ryzykiem - to pewnie akurat na miejscu było do ocenienia. Być może w niższych partiach Tatr śniegu nie było na tyle aby przejście Jaworzynką wiązało się z dużym ryzykiem. Ja wolę jednak zawsze iść bezpieczniejszym wariantem jeśli taki mam do wyboru. A tam jest niemal identyczny czasowo Boczań.

Nie znam Ciebie Kaczyks osobiście - na podstawie jednak dotychczasowych opisów i również tego obecnego uważam, że to że się skończyło wszystko w porządku to nie Twoja/Wasza właściwa ocena warunków śniegowo-lawinowych ale też i farta! Oczywiście taką wycieczkę na pewno długo będziesz pamiętać i co przeżyłeś to Twoje no i fajnie że się dobrze skończyło.

Ja bym na coś takiego w takich warunkach jak byłeś niemal na pewno nie poszedł.



Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
24-03-2010 07:06 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Łukasz

*****


Postów: 6,466
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status: Offline
Post: #32
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

"Jest ryzyko , jest zabawa" ...

Doktor albo z racji Swego doswiadczenia tak juz wyczyny Wszystkich innych oceniasz albo po prostu walisz ciężką ironia do kaczyksa. Gościa , który po prostu miał więcej szczęścia niż rozumu. Rozumu, wyobraźni, oceny sytuacji, a i pewno doświadczenia. Rzecz w tym żeby inni po przeczytaniu nie stwierdzili "im się udało to i nam". Ch*** się może udać.

P.s. Co do "fali" to po prostu szkoda się wypowiadać. Biedactwa poczuły się urażone lekko ostrymi wypowiedziami. Idzcie popłakusiać w kąt a potem zażądajcie słodzenia.



"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"
24-03-2010 07:12 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pedro
Administrator
*******


Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #33
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

tatromaniak13 napisał(a):
Kto tutaj przychodzi nowy jest traktowany tutaj w następujący sposób:
Najpierw jest ośmieszany przez szanowne grono tzw: "sztabu" forum, dopóki nie trafi się ktoś jeszcze nowszy.
Znajduje się akurat u tej osoby zawsze coś aby go na wstępie zdyskredytować, chociaż w gruncie rzeczy nie zna się osoby.
Każdy człowiek ma jakiś slaby punkt, a szanowny "sztab" skrzętnie to wykorzystuje i nagłaśnia.

Tatromaniaku co Tobą kieruje że piszesz takie rzeczy? Zostałeś źle przyjęty? ośmieszony? W którym miejscu bo jakoś nie mogę się dopatrzeć.

Podaj też inne przykłady ośmieszania nowych ludzi na tym forum bo to co napisałeś na razie to wg mnie są puste słowa.



Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
24-03-2010 07:13 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
PiotrekDz
...
*****


Postów: 3,603
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2010
Status: Offline
Post: #34
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Łukasz napisał(a):
P.s. Co do "fali" to po prostu szkoda się wypowiadać. Biedactwa poczuły się urażone lekko ostrymi wypowiedziami. Idzcie popłakusiać w kąt a potem zażądajcie słodzenia.


Więcej luzuok
(o ile to było do mnie bo ja sobie z tą fala zażartowałem)



Teroz w kazdym domu tranzystory grajom
Lejom wode lejom, ludzi ogłupiajom
24-03-2010 07:21 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Łukasz

*****


Postów: 6,466
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status: Offline
Post: #35
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Nie do Ciebie. Tatromaniak poczuł sie gnębiony i poniżany.



"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"

Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-03-2010 07:24 AM przez Łukasz.

24-03-2010 07:23 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
jarek121

****


Postów: 377
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2009
Status: Offline
Post: #36
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Dajcie spokój z tą falą - tak zawsze jest po prostu, że jak jesteś nowy to jesteś traktowany "inaczej". Nie ma sie co dziwić, jakbym z kilkoma z Was po górach połaził i bysmy sie poznali osobiście to inaczej by się na codziennych rozmawiało. Ja sie temu nie dziwię i nie mam pretensji. No cóż może kiedyś (w tym roku) będzie mi dane poznać kilkoro z Was gdzies na szlaku i będzie fajnie, a jak nie no cóż poczekam następny rok.
Najważniejsze, że łączy nas pasja i cieszę się że mogę sobie wasze relacje poczytać i zdjęcia pooglądać.
A co do Kaczyksa, ja go oceniać nie będę. Na Orlą się nie wybieram w letnich warunkach (cóż mamy z żoną lekki lęk wysokości). Dla mnie tak samo ludzie co po ściance wchodzą na Mnicha to wariaci igrający ze śmiercią - tak to wygląda z mojego punktu widzenia tak to wygląda.
Kaczyks wybrał taka wyprawę jego sprawa. Dla mnie o wiele ważniejsze byłoby wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń na wyjścia w góry. Bo w razie wypadku czy na Orlej zimą, czy na ściance latem albo na Giewoncie do pracy muszą iść Toprowcy i to oni potem narażają życie bo ktoś popełnił błąd w ocenie sytuacji).
Kurde na Słowacji jakoś można kilka złotych nikogo nie zbawi a przynajmniej kasa by była i na sprzęt i na większą ilość ludzi.

PS
Kaczyks w żadnym wypadku nie pije do Ciebie, żeby była jasność

pzdr
Jarek


24-03-2010 09:14 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaczyks
Zbanowani


Postów: 162
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #37
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Pedro napisał(a):
Tak jak Kaczyks piszesz zgadza się, że czasem bez ryzyka nie zobaczy czy nie przeżyje się pewnych rzeczy. Natomiast jest wg mnie jedno istotne zagadnienie. Fajnie by było móc przeżyć kolejne takie przygody więc z tym ryzykiem to ja staram się go z reguły minimalizować.

Ja bym się w tych warunkach tam nie wybrał. Może napiszesz że mnie tam teraz nie było, ale są w końcu podawane pewne informacje czy w internecie czy nawet w schroniskach i są to informacje którymi trzeba się posiłkować. Jeśli TOPR uważa że jest 3 lawinowa to na pewno nie jest to oznaka że w Tatrach jest bezpiecznie. Kolejna sprawa z ocenianiem warunków. Ok, oceniałeś na miejscu, mogłeś kontrolować sytuację zanim wszedłeś w Żleb Kulczyńskiego, jednak nie wiedziałeś jak wygląda sytuacja na zejściu z Koziego - to mogłeś ocenić będąc dopiero na górze w miejscu gdzie nie koniecznie zarówno kontynuacja jak i zawrócenie są bezpieczne. Zresztą sam pisałeś o schodzącym śniegu za Tobą. Ja już jeden raz przeżyłem to jak śnieg ze mną ruszył. Na szczęście niewiele i ostatecznie dobrze się to skończyło. Dlatego od tamtego czasu myślę, że jeszcze bardziej staram się unikać takich miejsc.

Co do Jaworzynki i trójki to nie wiem akurat czy tym razem to się wiązało z ryzykiem - to pewnie akurat na miejscu było do ocenienia. Być może w niższych partiach Tatr śniegu nie było na tyle aby przejście Jaworzynką wiązało się z dużym ryzykiem. Ja wolę jednak zawsze iść bezpieczniejszym wariantem jeśli taki mam do wyboru. A tam jest niemal identyczny czasowo Boczań.

Nie znam Ciebie Kaczyks osobiście - na podstawie jednak dotychczasowych opisów i również tego obecnego uważam, że to że się skończyło wszystko w porządku to nie Twoja/Wasza właściwa ocena warunków śniegowo-lawinowych ale też i farta! Oczywiście taką wycieczkę na pewno długo będziesz pamiętać i co przeżyłeś to Twoje no i fajnie że się dobrze skończyło.

Ja bym na coś takiego w takich warunkach jak byłeś niemal na pewno nie poszedł.


Łukasz napisał(a):
"Jest ryzyko , jest zabawa" ...

Doktor albo z racji Swego doswiadczenia tak juz wyczyny Wszystkich innych oceniasz albo po prostu walisz ciężką ironia do kaczyksa. Gościa , który po prostu miał więcej szczęścia niż rozumu. Rozumu, wyobraźni, oceny sytuacji, a i pewno doświadczenia. Rzecz w tym żeby inni po przeczytaniu nie stwierdzili "im się udało to i nam". Ch*** się może udać.

P.s. Co do "fali" to po prostu szkoda się wypowiadać. Biedactwa poczuły się urażone lekko ostrymi wypowiedziami. Idzcie popłakusiać w kąt a potem zażądajcie słodzenia.


Pedro napisał(a):

tatromaniak13 napisał(a):
Kto tutaj przychodzi nowy jest traktowany tutaj w następujący sposób:
Najpierw jest ośmieszany przez szanowne grono tzw: "sztabu" forum, dopóki nie trafi się ktoś jeszcze nowszy.
Znajduje się akurat u tej osoby zawsze coś aby go na wstępie zdyskredytować, chociaż w gruncie rzeczy nie zna się osoby.
Każdy człowiek ma jakiś slaby punkt, a szanowny "sztab" skrzętnie to wykorzystuje i nagłaśnia.

Tatromaniaku co Tobą kieruje że piszesz takie rzeczy? Zostałeś źle przyjęty? ośmieszony? W którym miejscu bo jakoś nie mogę się dopatrzeć.

Podaj też inne przykłady ośmieszania nowych ludzi na tym forum bo to co napisałeś na razie to wg mnie są puste słowa.


jarek121 napisał(a):
Dajcie spokój z tą falą - tak zawsze jest po prostu, że jak jesteś nowy to jesteś traktowany "inaczej". Nie ma sie co dziwić, jakbym z kilkoma z Was po górach połaził i bysmy sie poznali osobiście to inaczej by się na codziennych rozmawiało. Ja sie temu nie dziwię i nie mam pretensji. No cóż może kiedyś (w tym roku) będzie mi dane poznać kilkoro z Was gdzies na szlaku i będzie fajnie, a jak nie no cóż poczekam następny rok.
Najważniejsze, że łączy nas pasja i cieszę się że mogę sobie wasze relacje poczytać i zdjęcia pooglądać.
A co do Kaczyksa, ja go oceniać nie będę. Na Orlą się nie wybieram w letnich warunkach (cóż mamy z żoną lekki lęk wysokości). Dla mnie tak samo ludzie co po ściance wchodzą na Mnicha to wariaci igrający ze śmiercią - tak to wygląda z mojego punktu widzenia tak to wygląda.
Kaczyks wybrał taka wyprawę jego sprawa. Dla mnie o wiele ważniejsze byłoby wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń na wyjścia w góry. Bo w razie wypadku czy na Orlej zimą, czy na ściance latem albo na Giewoncie do pracy muszą iść Toprowcy i to oni potem narażają życie bo ktoś popełnił błąd w ocenie sytuacji).
Kurde na Słowacji jakoś można kilka złotych nikogo nie zbawi a przynajmniej kasa by była i na sprzęt i na większą ilość ludzi.

PS
Kaczyks w żadnym wypadku nie pije do Ciebie, żeby była jasność

pzdr
Jarek


Witam wszystkich .Pedro: Jeden by się wybrał drugi nie , masz rację mówiąc że to moja sytuacja i ja ją oceniałem , i ty byś się nie wybrał z twojego doświadczenia , a drugi by zrobił inaczej .Fajnie że ripostujesz w taki normalny sposób.
Pedro 2 wpis: Zadałeś pytania do tatromaniaka , ale i odpowiem ze swojej strony.Skoro tatromaniak , ja i niektóry tu osoby w tym temacie pokazują że coś w tym jest z tymi forumowiczami to znaczy że coś jest na rzeczy, ja rozumiem że jesteśmy nowi i trochę do nas inaczej piszecie, ale nam chodzi o co innego u niektórych tutaj naszych starszych kolegów(pod względem forum ).brakuje lekko wyobrazni w pisaniu niektórych rzeczy(chodzi o beszczelność) możemy się zgadzac i się nie zgadzać (ale styl w jakim piszemy do drugich osób ( czemu ty , czy dr czy wielu innych potraficie ze mną i tatromaniakiem normalnie pisać? a niektórzy nie? a no właśnie...Umiesz mnie zganić ale umiesz i dostrzec pozytywy umiesz racjonalnie ocenic temat np który wpisałem i co z niego wynika .Bo jak to dr napisał to i tak widać u ciebie masz pozytywne myslenie że łączy nas pasja, a to że wyrazimy się negatywnie to i tak znajdziemy w tym pozytywy, ty to rozumiesz ;Smile(podałem tylko na twoim przykładzie moje odczucia).

łukasz: a ty kim jesteś bogiem ? atakujesz nas i swojego kolege chyba który więcej chodzi od ciebie po górach i myslę że byś mógł dr okazać trochę szacunku... . a Ty próbujesz na siłę zmienić myślenie doktora , bo co rajcuje cię że ktos zmieni zdanie i pojedzie na mnie czy na kogoś nowego.Zauwazyłem po twoich wpisach wcześniejszych że jakby kierowała tobą złość do nas , a i na swoich bliskich kolegach również nie zostawiasz suchej nitki ( tych którzy nas rozumieją i w ogóle np Dr) to jest Jego myslenie, moje itd . .Fajnie że piszesz negatyw podoba mi się to , ale twój sposób samych słów np do mnie . mnie przeraża ....Jakbyś nie rozumiał istoty że my ludzie gór sami oceniamy syutację i każdy chodzi jak chcę i ocenia sytuację , możesz za to wyrazić swoją opinię .Ale przypiłuj trochę swój język bo jest nie adekwatny tdo tematów to że napiszesz jakiegoś babola w swoim językiem , nie podnieca nikogo ,wręcz jest to żenujące

Jarek: tak masz rację każdy ocenia szansę swoje i tam gdzie chce iśc według tego na co go stać.


24-03-2010 11:01 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Łukasz

*****


Postów: 6,466
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status: Offline
Post: #38
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

kaczyks napisał(a):
łukasz: a ty kim jesteś bogiem ?
Wystarczy Błogosławiony Łukaszu Wink
atakujesz nas i swojego kolege chyba który więcej chodzi od ciebie po górach i myslę że byś mógł dr okazać troche szacunku... .
Znając stylistykę pisania Doktora i Jego poczucie humoru jestem pewien, że Go nie obraziłem. To inteligentny typ. Oczywiście wiem, że w temacie Tatr jestem "uczniem" przy Doktorze.
a Ty próbujesz na siłę zmienić myślenie doktora ,
Jesteś domorosłym psychologiem ?
bo co rajcuje cię że ktos zmieni zdanie i pojedzie na mnie czy na kogoś nowego.
Jak wyżej Wink
Zauwazyłem po twoich wpisach wcześniejszych że jakby kierowała toba złośc do nas ,
Coś Ty taki delikatny ? Smile
a i na swoich bliskich kolegach również nie zostawiasz suchej nitki ( tych którzy nas rozumieją i wogóle np Dr) to jest Jego myslenie, moje itd . .
A ja przedstawiłem swoje. Czyż nie na tym polega forum DYSKUSYJNE?
Fajnie że piszesz negatyw podoba mi się to , ale twój sposób samych słów np do mnie . mnie przeraża ....
Mnie przeraża Twoja pisownia. Ale jakoś z tym będę żył. Cool Wink
Jakbyś nie rozumiał istoty że my ludzie gór sami oceniamy sutację i każdy chodzi jak chcę i ocenia sytuację , możesz za to wyrazić swoją opinię .
Ciekawe czy za ileś tam lat, jak inaczej / poważniej spojrzysz na życie będziesz pisał takie pustosłowie jak "każdy chodzi jak chce".
Ale przypiłuj trochę swój język bo jest nie adekwatny tdo tematów to że napiszesz jakiegoś babola w swoim jezykiem , nie podnieca nikogo ,wręcz jest to żenujące
Przykro mi.



A teraz trochę turystycznie.
Podejrzewam, że zimą nie za często chodziłeś ? Wydaje mi się, że Twoje slowa o znajomości terenu odnoszą się do warunków letnich. Tak ? No bo ta sama trasa latem a zimą to całkiem co innego. Piszesz o Jaworzynce ( ps. zmień tą Jaworową w jednym z poprzednich postów ). Ile razy tamtędy zimą szedłeś ? Nie zauważasz, że nachylenie tych stoków wręcz "zaprasza" lawiny ?

To tyle na razie. Pa, paka, hello, ave, amen Wink



"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"
24-03-2010 11:30 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Pedro
Administrator
*******


Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #39
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Trochę co prawda schodzimy z głównego tematu ale tę sprawę na pewno trzeba wyjaśnić. Mam na myśli tę drugą kwestię o pisaniu do "nowych" Forumowiczów. Myślę, że sporo racji jest w tym co napisał Jarek.

Na pewno pisze się inaczej do osób których się nie zna niż do tych z którymi już się nie jedno przeszło na szlaku, bądź nawet tych z którymi od miesięcy wyłącznie pisuje się tutaj w internecie. Ale czy to takie dziwne i czy należy to źle odbierać? Uważam sformułowanie, że na forum się doszukuje na siłę czegoś u osób nowych aby je ośmieszyć za wg mnie rzecz wyssaną z palca, a powiedziałbym nawet pomówienie.

Generalnie temat "nieodpowiedniego" witania nowych na GŚ nie był już od bardzo dawna poruszany jeśli w ogóle był. Raczej każdy kto przychodzi, napisze coś w przedstaw się może liczyć na co najmniej kilka postów miłych powitań.

Wg mnie jeśli już dochodzi do jakiś nieporozumień na linii "nowi-starzy" to jest to wynikiem zbyt małej znajomości siebie nawzajem. Forum jest od tego aby komentować, a nie tylko chwalić i gratulować. Poza tym często ktoś nowy zadaje pytanie które już x razy na forum padło. Czasem pisze w sposób zbyt chaotyczny bądź nieprecyzyjny. Z kolei Ci którzy są dłużej uważają może niepotrzebnie pewne rzeczy za oczywiste. Choć tutaj może trochę subiektywnie stwierdzę - osoba nowa na forum wchodzi jakby w pewną społeczność, to ona jest kimś nowym i jeśli chce w takiej społeczności uczestniczyć to musi zaakceptować pewne zwyczaje w niej panujące.

Może się rozpisałem - ale ja się po prostu dziwię głównie Tatromaniakowi na jakiej podstawie napisał to wszystko o tak złym traktowaniu u nas nowych Forumowiczów.



Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
24-03-2010 11:37 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaczyks
Zbanowani


Postów: 162
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #40
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Łukasz napisał(a):

kaczyks napisał(a):
łukasz: a ty kim jesteś bogiem ?
Wystarczy Błogosławiony Łukaszu Wink
atakujesz nas i swojego kolege chyba który więcej chodzi od ciebie po górach i myslę że byś mógł dr okazać troche szacunku... .
Znając stylistykę pisania Doktora i Jego poczucie humoru jestem pewien, że Go nie obraziłem. To inteligentny typ. Oczywiście wiem, że w temacie Tatr jestem "uczniem" przy Doktorze.
a Ty próbujesz na siłę zmienić myślenie doktora ,
Jesteś domorosłym psychologiem ?
bo co rajcuje cię że ktos zmieni zdanie i pojedzie na mnie czy na kogoś nowego.
Jak wyżej Wink
Zauwazyłem po twoich wpisach wcześniejszych że jakby kierowała toba złośc do nas ,
Coś Ty taki delikatny ? Smile
a i na swoich bliskich kolegach również nie zostawiasz suchej nitki ( tych którzy nas rozumieją i wogóle np Dr) to jest Jego myslenie, moje itd . .
A ja przedstawiłem swoje. Czyż nie na tym polega forum DYSKUSYJNE?
Fajnie że piszesz negatyw podoba mi się to , ale twój sposób samych słów np do mnie . mnie przeraża ....
Mnie przeraża Twoja pisownia. Ale jakoś z tym będę żył. Cool Wink
Jakbyś nie rozumiał istoty że my ludzie gór sami oceniamy sutację i każdy chodzi jak chcę i ocenia sytuację , możesz za to wyrazić swoją opinię .
Ciekawe czy za ileś tam lat, jak inaczej / poważniej spojrzysz na życie będziesz pisał takie pustosłowie jak "każdy chodzi jak chce".
Ale przypiłuj trochę swój język bo jest nie adekwatny tdo tematów to że napiszesz jakiegoś babola w swoim jezykiem , nie podnieca nikogo ,wręcz jest to żenujące
Przykro mi.



A teraz trochę turystycznie.
Podejrzewam, że zimą nie za często chodziłeś ? Wydaje mi się, że Twoje slowa o znajomości terenu odnoszą się do warunków letnich. Tak ? No bo ta sama trasa latem a zimą to całkiem co innego. Piszesz o Jaworzynce ( ps. zmień tą Jaworową w jednym z poprzednich postów ). Ile razy tamtędy zimą szedłeś ? Nie zauważasz, że nachylenie tych stoków wręcz "zaprasza" lawiny ?

To tyle na razie. Pa, paka, hello, ave, amen Wink


Tak tak Łukaszkugiggle:hihi:giggle żyj w swoim świecie dalej bo widać że masz swój kosmos na bani giggle


24-03-2010 11:47 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaczyks
Zbanowani


Postów: 162
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #41
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Pedro napisał(a):
Trochę co prawda schodzimy z głównego tematu ale tę sprawę na pewno trzeba wyjaśnić. Mam na myśli tę drugą kwestię o pisaniu do "nowych" Forumowiczów. Myślę, że sporo racji jest w tym co napisał Jarek.

Na pewno pisze się inaczej do osób których się nie zna niż do tych z którymi już się nie jedno przeszło na szlaku, bądź nawet tych z którymi od miesięcy wyłącznie pisuje się tutaj w internecie. Ale czy to takie dziwne i czy należy to źle odbierać? Uważam sformułowanie, że na forum się doszukuje na siłę czegoś u osób nowych aby je ośmieszyć za wg mnie rzecz wyssaną z palca, a powiedziałbym nawet pomówienie.

Generalnie temat "nieodpowiedniego" witania nowych na GŚ nie był już od bardzo dawna poruszany jeśli w ogóle był. Raczej każdy kto przychodzi, napisze coś w przedstaw się może liczyć na co najmniej kilka postów miłych powitań.

Wg mnie jeśli już dochodzi do jakiś nieporozumień na linii "nowi-starzy" to jest to wynikiem zbyt małej znajomości siebie nawzajem. Forum jest od tego aby komentować, a nie tylko chwalić i gratulować. Poza tym często ktoś nowy zadaje pytanie które już x razy na forum padło. Czasem pisze w sposób zbyt chaotyczny bądź nieprecyzyjny. Z kolei Ci którzy są dłużej uważają może niepotrzebnie pewne rzeczy za oczywiste. Choć tutaj może trochę subiektywnie stwierdzę - osoba nowa na forum wchodzi jakby w pewną społeczność, to ona jest kimś nowym i jeśli chce w takiej społeczności uczestniczyć to musi zaakceptować pewne zwyczaje w niej panujące.

Może się rozpisałem - ale ja się po prostu dziwię głównie Tatromaniakowi na jakiej podstawie napisał to wszystko o tak złym traktowaniu u nas nowych Forumowiczów.


Pedro dużo racji jest w tym co piszesz . Ale wiele słów jakie wy tu starzy używacie i przekaz do nas jest zle odbierany (zbyt dużo w tym złości ,niż pouczenia i pokazania że ktos ma inne zdanie na ten temat , w tym wypadku np: co do mojej relacji ) Dzielmy się tym razem tak jak tu większość robi , wyrażajmy opinię i negatywne i pozytywne, ale zachowajmy przy tym troszkę umiaru i nie przekraczajmy pewmych granic , które niektórzy przekraczają . Bo wielu z Was tu pisząc kieruje się doświadczeniem i mówi od siebie co o tym mysli i to jest good , ale niektórzy są strasznie zadufani w sobie i zamiast dzielić się tymi wrażeniami piszą tylko przykre dialogi i teksty nie o górach tylko tak żeby się wywyższyć . Chcesz to ci podam pare przykładów

Stasiu: miał nasrane w gaciach co to qrwa jest ?? Bartek sam odpowiedz
Bober (temat o tym kto gdzie w weekend wyjeżdza w góry czy coś takiego) kaczyks napisał : no ja w tym tyg. pieniny chyba . a nagle bober wyjechał: ta ty chyba możesz jechać na mazury połowić ryby czy tam do lasu czy coś takiego) Pedro: Na jakiej podstawie on nie znając mnie odrazu tak obrazliwie napisał ? a no własnie nie zna mnie nigdy nie pisał do mnie co my komu zrobiliśmy?? nic piszemy udzielamy się i dzielimy się razem spostrzeżeniami swoimi i przeżyciami i wszyscy na wzajem sobię doradzamy.Więc nie dziw się mi czy tatromaniakowi.

ps : Dobrze że większość z was normalnie pisze tak jak kazdy użytkownik na potrzeby tego forum powinien reagować


24-03-2010 11:55 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaczyks
Zbanowani


Postów: 162
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #42
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

kaczyks napisał(a):

Łukasz napisał(a):

kaczyks napisał(a):
łukasz: a ty kim jesteś bogiem ?
Wystarczy Błogosławiony Łukaszu Wink
atakujesz nas i swojego kolege chyba który więcej chodzi od ciebie po górach i myslę że byś mógł dr okazać troche szacunku... .
Znając stylistykę pisania Doktora i Jego poczucie humoru jestem pewien, że Go nie obraziłem. To inteligentny typ. Oczywiście wiem, że w temacie Tatr jestem "uczniem" przy Doktorze.
a Ty próbujesz na siłę zmienić myślenie doktora ,
Jesteś domorosłym psychologiem ?
bo co rajcuje cię że ktos zmieni zdanie i pojedzie na mnie czy na kogoś nowego.
Jak wyżej Wink
Zauwazyłem po twoich wpisach wcześniejszych że jakby kierowała toba złośc do nas ,
Coś Ty taki delikatny ? Smile
a i na swoich bliskich kolegach również nie zostawiasz suchej nitki ( tych którzy nas rozumieją i wogóle np Dr) to jest Jego myslenie, moje itd . .
A ja przedstawiłem swoje. Czyż nie na tym polega forum DYSKUSYJNE?
Fajnie że piszesz negatyw podoba mi się to , ale twój sposób samych słów np do mnie . mnie przeraża ....
Mnie przeraża Twoja pisownia. Ale jakoś z tym będę żył. Cool Wink
Jakbyś nie rozumiał istoty że my ludzie gór sami oceniamy sutację i każdy chodzi jak chcę i ocenia sytuację , możesz za to wyrazić swoją opinię .
Ciekawe czy za ileś tam lat, jak inaczej / poważniej spojrzysz na życie będziesz pisał takie pustosłowie jak "każdy chodzi jak chce".
Ale przypiłuj trochę swój język bo jest nie adekwatny tdo tematów to że napiszesz jakiegoś babola w swoim jezykiem , nie podnieca nikogo ,wręcz jest to żenujące
Przykro mi.



A teraz trochę turystycznie.
Podejrzewam, że zimą nie za często chodziłeś ? Wydaje mi się, że Twoje slowa o znajomości terenu odnoszą się do warunków letnich. Tak ? No bo ta sama trasa latem a zimą to całkiem co innego. Piszesz o Jaworzynce ( ps. zmień tą Jaworową w jednym z poprzednich postów ). Ile razy tamtędy zimą szedłeś ? Nie zauważasz, że nachylenie tych stoków wręcz "zaprasza" lawiny ?

To tyle na razie. Pa, paka, hello, ave, amen Wink


Tak tak Łukaszkugiggle:hihi:giggle żyj w swoim świecie dalej bo widać że masz swój kosmos na bani giggle


chodze zimą po tatrach polskich już 6 rok ? przynajmiej z 16 ,17 razy po conajmiej 2 ,3 dni . a ty hojraku z żywca co ? Napisz ciekawą relację jakoś swoją , bo narazie to umiesz pisać Językiem buca i ganić na mnie i innych . Sam nic nie przedstawiłeś a czyjeś przygody ganisz w takich sposób !!! żyj dalej w swoim świecie. paka bliać (jesli umiesz rosyjski zrozumiesz)


24-03-2010 11:58 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Łukasz

*****


Postów: 6,466
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status: Offline
Post: #43
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Powyżej uzytkownik kaczyks napisal do mnie : cześć kurvo. Jak miło z jego strony.

Nie jestem "hojrakiem". Jestem po prostu rozsądny. I boję się o siebie. Zwłaszcza zimą. Czy to na Kozim, Świnicy, Szpiglasowej, Grossie, Triglavie czy Braithornie. A co do relacji - napisałem kilka.



"I będziesz źle spał dopóki nie zapłacisz podatku"

Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-03-2010 12:02 PM przez Łukasz.

24-03-2010 12:02 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Edyta85

*****


Postów: 2,593
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #44
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Łukasz napisał(a):
Powyżej uzytkownik kaczyks napisal do mnie : cześć kurvo. Jak miło z jego strony


no to już było poniżej poziomu blink

Kaczyks co do relacji Łukasza, użyj wyszukiwarki znajdziesz nie jedną..



"Jeżeli kobieta chce się realizować, wszystko jedno w jakiej dziedzinie, wcześniej czy później stanie przed wyborem między swoimi dążeniami a związkiem uczuciowym. Bo jeśli nawet partnerzy patrzą w tą samą stronę najczęściej widzą coś innego." E. Matuszewska
24-03-2010 12:04 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
kaczyks
Zbanowani


Postów: 162
Grupa: Zbanowani
Dołączył: Feb 2010
Status: Offline
Post: #45
RE: miałby być Pieniny a wyszło....

Łukasz napisał(a):
Powyżej uzytkownik kaczyks napisal do mnie : cześć kurvo. Jak miło z jego strony.

Nie jestem "hojrakiem". Jestem po prostu rozsądny. I boję się o siebie. Zwłaszcza zimą. Czy to na Kozim, Świnicy, Szpiglasowej, Grossie, Triglavie czy Braithornie. A co do relacji - napisałem kilka.


Widzisz trzeba było tak odrazu: że się boisz , chyba mozna było moją relację napisać normalnie i odpowiadać tak jak ty teraz . o to mi własnie chodziło odpoczątku. Widać ze rózne sposoby działają

łukasz : ja też się boję (ale uwielbiam adrenalinę) tak jak ty i nie ma w tym nic dziwnego , tylko głupi sie nie boi .I mój rozsądek pozwolił mi że z koziego zeszliślmy anie poszliśmy na przełęcz dalej .Oscylowałem swoimi siłami na tyle na ile umiałem i jakbym wiedzial w jakich warunkach sobie nie poradze to bym nie szedł dalej ale skoro w tych sobie poradziłem i raczej tak podejrzewałęm (szedłem na tyle na ile mnię stac było)

co do bliać: tak to k**** albo ochłap umiem rosyjski biegle więc tu akurat wiem jaki przekaz miałem

Napisałem bliac: w swerce takiej o to do ciebie : jako do ochłapa ( chodziło mi o moją bezsilność co do twojej osoby i że piszesz tak ironicznie i bezszczelnie , skoro ty sobie na tyle pozwalasz ja nie mogę pozwolić sobie na ataki z twojej strony . na komentarz owszem ale nie na ataki )

jeśli odebrałes to jako qrwa to przepraszam

ale w moium znaczeniu użyłem ochłap i za to cię nigdy nie przeprosze bo przegiełeś ostatnimi postami troche!!.


24-03-2010 12:09 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Temat zamknięty  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: