Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (2): « Pierwsza < Poprzednia 1 [2] Ostatnia »
ornitologiczna historia o węglu
Autor Wiadomość
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #16
RE: ornitologiczna historia o węglu

dziury ale nie w całym, lecz we flaszce, pozdrawiam i zapraszam


05-10-2009 01:28 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sokół
Brak aktywacji konta


Post: #17
RE: ornitologiczna historia o węglu

Brunatny jest w Bełchatowie i we Włocławku. Na Dolnym Śląsku jest only miedź. Poza tym brunatny to mi się kojarzy z niedźwiedziem, więc omijam go z daleka...

Dziura w całym? Znam Kogoś, kto często jej szuka i znajduje. Mogę Ci polecić!


05-10-2009 01:29 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Mallaidh

*****


Postów: 3,723
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #18
RE: ornitologiczna historia o węglu

Smoku napisał(a):
dziury ale nie w całym, lecz we flaszce, pozdrawiam i zapraszam


To brzmi całkiem zachęcająco! Te dziury nie są za bardzo głębokie, zazwyczaj 0,5 lub 0,7...

Czorny napisał(a):
Dziura w całym? Znam Kogoś, kto często jej szuka i znajduje. Mogę Ci polecić!


Też znam taką jedną np. ostatnio mówi mi, że mam dziury w mózgu Huh


05-10-2009 01:57 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sokół
Brak aktywacji konta


Post: #19
RE: ornitologiczna historia o węglu

Tak, oboje jedziemy na tym samym wózku.... mamy zdezelowane kolana i dokuczające Kobiety.... Smile


05-10-2009 02:11 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Mallaidh

*****


Postów: 3,723
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #20
RE: ornitologiczna historia o węglu

I ja też chodzę niewyspany....


05-10-2009 02:45 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
*****


Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status: Offline
Post: #21
RE: ornitologiczna historia o węglu

Mallaidh napisał(a):
Też znam taką jedną np. ostatnio mówi mi, że mam dziury w mózgu Huh

mhmToungue (bo masz!!) a potem dodaje: nie pij więcejWink

Sokół napisał(a):
Tak, oboje jedziemy na tym samym wózku.... mamy zdezelowane kolana i dokuczające Kobiety.... Smile

dokuczające?? gdzieżbyToungue to wszystko z sympatiiWink

Smoku skoro już tak Ci się wprosiliśmy bezczelnie, a Ty nieopatrznie nas zaprosiłeś to strzeż sięDevil nie znasz dnia ani godzinyvampire


05-10-2009 03:14 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #22
RE: ornitologiczna historia o węglu

Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje,
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
To są zwyczajne dzieje.
Bo co komu pisane, to go nie minie choćby zaszył się w mysią norę,
więc w pokorze czekam na to co mi zgotował los ...


Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2009 03:33 PM przez Sylwester.

05-10-2009 03:33 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sokół
Brak aktywacji konta


Post: #23
RE: ornitologiczna historia o węglu

Mieciur, chyba będziesz kierowcą w drodze powrotnej hehehe


05-10-2009 04:40 PM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Fazik
Kierowca TYRa
*****


Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #24
RE: ornitologiczna historia o węglu

Pozytywnie bardzo Smile
A nudziłem się cholerka w weekend i chodziło mi po łysinie zadzwonić i spytać Sokoła lub Tomtura czy gdzie się nie wybierają, szkoda ale nic to, będzie jeszcze czas.



Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
06-10-2009 07:00 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
tomtur

*****


Postów: 7,587
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #25
RE: ornitologiczna historia o węglu

Fazi ale żeś to zapier...ił Shy,fajna wycieczka chłopaki:ok



"Bo właśnie tam wiem po co żyję."
06-10-2009 07:22 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sokół
Brak aktywacji konta


Post: #26
RE: ornitologiczna historia o węglu

Oj Fazik, jak Ty byś pojechał, to coś czuję, że ja bym w góry w niedzielę nie szedł... Huh Albo byś mnie niósł...


07-10-2009 04:17 AM
Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: