Jest nareszcie. Właśnie przed paroma chwilami moja małżonka stała się posiadaczką ziemską. A najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że ten maltki kawałek ziemi leży u podnuża najwspanialszych gór na świecie - TATR.
Chociaż jeszcze to trochę potrwa (podział dziełaki i przekwalifikowanie) to już nie mogę się doczekać momentu kiedy wbijemy tam łopatę pod nasz wymarzony drewniany domek.
To wspaniale mieć taki własny mały kawałek świata.I jeszcze w takim miejscu.Ja jak przechodzę przez Skupniów Upłaz To mi się marzy tam w okolicach Królowj Kopy.jakaś dacza.Pamietaj o obietnicach pomocy forumowiczów
Aby wędrować po górach nie wystarczy mieć tylko dobre nogi ale także dobre oczy aby ich piękno podziwiać oraz dobre serce aby je pokochać.... .
No pewnie że pomożemy Fasmacom, co nie??!!!! Kto Za!
Musisz zostawić kawałek miejsca na kilka namiotów, naszych namiotów
Baterie naładowane (sprawdziłem) już pakuję plecak i impregnuję buty.
Ciężko będzie zasnąć...
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
Pewnie, że mogę. Wieś Rzepiska między Jurgowem a Łapszanką.
Coś koło 15km do Łysej Polany i tyle samo do Niedzicy.
A poniżej zdjęcie mniej więcej z miejsca położenia działki.
A skoro widzę tylu chętnych do pomocy to nie omieszkam poprosić.
Działka po podziale (między żoną i szwagrem) będzie miała koło 500m2 tak więc namioty się zmieszczą.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2006 07:20 PM przez fasmac.
Byłem w maju 2005 z synem, nocleg na Turbaczu, szliśmy z kilkuszowej przez Bukowinę miejska do schroniska, a na zajutrz ze schroniska przez szczyt czerwonym szlakiem zejście do Rabki. Było fajnie bardzo. Życzę pogody.
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...