Skitury czyli zwierzenia moheroholików
|
Autor |
Wiadomość |
Zoe
Postów: 837
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Szkoda kolana. Mam nadzieję, że nic poważnego i szybciutko wróci do formy.
Paaulo piękne widoki.
|
|
29-05-2009 11:58 AM |
|
|
KasiaA
KrakowiankA
Postów: 1,329
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2007
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Dziękuje Wszystkim za życzenia. Dla mnie to już definitywny koniec sezonu, mam nadzieję że dla Paaulo nie
Wstępna diagnoza wskazuje, że więzadła są całe, przynajmniej nie całkowicie zerwane. Ale łękotka pękła... Zobaczymy co Pan Doktor od kolan powie... pewnie jeszcze USG będzie. Póki co jest lepiej ale nie rewelacyjnie... Cóż, mówią ze do wesela się zagoi (czyli musi się pospieszyć... )
"[Tatry]...Przeto stałyście się marzeniem, tęsknotą ludzi spragnionych modlitwy bezsłownej i słońca"
|
|
30-05-2009 12:31 PM |
|
|
maciek
Moderator
Postów: 3,494
Grupa: Moderatorzy Forum
Dołączył: Jan 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Kasiu!
Jestem dobrej myśli, co do Twojego kolana.
Słychać śmigło. Ten dźwięk w górach zawsze brzmi inaczej niż gdzie indziej. Przyciąga uwagę. Zastanawia. Budzi pytania. Kto? Gdzie? Żyje? Świat robi się wtedy mały. Nie istnieją codzienne problemy, wiadomości z nizin.
Ładnie napisane. Muszę to sobie zapamietać.
Super zdjęcia, a to: http://www.gorskiswiat.pl/forum/attachme...?aid=22313 szczególnie
|
|
30-05-2009 01:32 PM |
|
|
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Kasiu, szkoda że to już koniec sezonu dla Ciebie... mam nadzieję że w przyszłym to sobie odbijesz
zdrówka życzę....
|
|
31-05-2009 09:05 PM |
|
|
Mallaidh
Postów: 3,720
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Kasiu! Zdrowej szybko! Udanego powrotu po rehabilitacji - oby krótkiej!
Już widzę że w porównaniu z turami sezon biegówkowy jest znacznie krótszy
|
|
31-05-2009 09:18 PM |
|
|
paaulo
snow addict
Postów: 1,625
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Parkujemy samochód. Pogoda trzyma poziom, pomimo chmur usiłuje nas godnie przywitać. Pakujemy graty i ruszamy we dwóch z Rafałem. Droga prowadząca przez las do Doliny Kieżmarskiej do krótkich nie należy. Walczę z gorącem. Jest dość ciepło, no a do tego kto normalny w czerwcu idzie w kalesonach. Wyżej w lesie przyjemny chłód. Z pomiędzy drzew przebija się słońce. Liczymy na to, że taka pogoda się utrzyma. Bardzo.
Plecak obciążony nartami i butami turowymi ciąży nieprzyjemnie. Pierwszy raz idę z plecakiem Kasi, Deuterkiem. Wygodniejszy niż mój, ale za wcześnie na pochwały.
Wychodzimy z lasu. Przed nami Dolina Kieżmarska w całej okazałości. Nareszcie śnieg. Są miejsca, gdzie zima ma się całkiem dobrze. Zajmujemy ławkę z widokiem na staw. Plecaki lądują na ziemi. 2 euro za butelkę Zlatý Bažant. Nie protestuję. Lekkie buty zostawiamy w schronie. Zdejmuję z plecaka 3kg, buty turowe lądują na swoim miejscu, na nogach.
Ruszamy nad staw i dalej w stronę progu Doliny Dzikiej. Przejście wąską ścieżką zarośniętą kosówką, z nartami przy plecaku do przyjemnych nie należy. Chwila podejścia po śniegu i wchodzimy w skały progu Dzikiej. Wzdłuż łańcuchów w górę. Trudności nie ma, ale w butach turowych mam trochę gimnastyki. Dochodzę w końcu do Rafała czekającego na końcu grzędy. Odpoczynek w pięknej scenerii. Pogoda nadal trzyma fason. Trzymamy za nią kciuki.
Ruszamy dalej w stronę przełęczy. Stąd już przez śnieżne pola Dzikiej. Zima nie daje tu za wygraną. Lenistwo nakazuje mi zostawić foki w plecaku i pomęczyć się z buta. Śnieg jest dość mokry, ale po śladach idzie się nieźle. Odprowadzam wzrokiem oddalającego się Rafała. Męczę się, jakiś ciężki dzień. No ale, koniec marudzenia, bo pogoda może nie być aż tak wyrozumiała. Droga na przełęcz mija mi na podziwianiu fantastycznego zakątka Tatr i mobilizowaniu swoich czterech liter. Na przełęczy widzę przez moment kogoś z nartami przy plecaku. Gdy tam docieram przełęcz jest pusta.
Widok z Baraniej Przełęczy rewelka. Z jednej strony Dolina Dzika, poniżej wiosenna już Kieżmarska ze schroniskiem nad stawem, a podrugiej stronie grani zimowa jeszcze Dolina 5 Stawów Spiskich. Odpoczynek, kilka zdjęć, smsów. Wraca z Baranich Rogów Rafał. Czas wracać. 50% naszej wyprawy z buta, drugie 50% na nartach.
Śnieg w żlebie sprowadzającym z przełęczy jest mokry, osuwa się po każdym zakręcie. Trzeba czekać, żeby nie wjechać w posłuszny grawitacji, zsuwający się śnieg. W Dzikiej niestety nie jest przyjemniej. Mokry, ciężki śnieg. Zabójca dla ud. Po kilku zakrętach obowiązkowa przerwa, uda kwiczą. Odpoczywamy przy potężnych wantach. Waham się, czy jechać żlebem. Przy Jakubowych Spadach (wodospad) jest solidna szczelina, mam nadzieję, że ją obejdę skałami. Rozdzielamy się. Rafał idzie grzędą, ja zjeżdżam żlebem z progu Dzikiej.
Doktorze, może znasz jego nazwę? Spotkałem się z trzema różnymi, nie wiem która jest właściwa.
Poniżej miejsca naszego odpoczynku śnieg jest już inny, twardy. Pięknie się jedzie, czysta przyjemność. W żlebie jest jeszcze lepiej. Twardy śnieg, ledwie centymetr miękkiego. Bomba.
Dojeżdżam do Jakbowych Spadów. Rewelacyjny zjazd, genialnie piękne miejsce! Gdyby nie kask, banan na twarzy nie miał by granic. Obowiązkowe zdjęcia. Odpinam narty i wchodzę w grzędę. Trochę powyżej mnie jest ścieżka. Wszystko pokrywają drobne kropelki wody rozpryskującej się z wodospadu. Dochodzę nią do końca szczelin. Ścieżka prowadzi dalej, ja muszę zejść. Takiego śniegu przecież nie ominę. Trochę zabawy w skale w turowych buciorach. Po prostu idealne buty na skałę. Taaa... Jak na złość, najciekawsze kwiaty rosną tam, gdzie apataru na pewno nie wyjmę. Cóż, pozostaje ustne świadectwo, że owe zielsko widziałem. Rafał ma w tym czasie więcej fotograficznego szczęście - uwiecznia kamzika.
Ląduję z powrotem na śniegu. Kolejne zdjęcia i w dół, aż do stawu. Bajka, bajka, bajka.
Odpinam narty. Wspólnie już, na szczęście omijając kosówkową ścieżkę, lądujemy na ławce przy schronisku.
Szczególne gratulacje dla pogody, która wytrzymała do końca dnia.
Piękny dzień na zakończenie sezonu skiturowego.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-06-2009 11:00 PM przez paaulo.
|
|
08-06-2009 05:08 PM |
|
|
paaulo
snow addict
Postów: 1,625
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status:
Offline
|
|
08-06-2009 05:11 PM |
|
|
paaulo
snow addict
Postów: 1,625
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status:
Offline
|
|
08-06-2009 05:14 PM |
|
|
dr.Etker
Postów: 8,828
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Pięknie
|
|
08-06-2009 05:28 PM |
|
|
Sylwester
Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Plecak obciążony nartami i butami turowymi ciąży nieprzyjemnie...
zakończenie sezonu skiturowego...
jak dla mnie to jesteś wariat - pozdrawiam
|
|
08-06-2009 06:41 PM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,598
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Plecak obciążony nartami i butami turowymi ciąży nieprzyjemnie...
zakończenie sezonu skiturowego...
jak dla mnie to jesteś wariat - pozdrawiam
Paaulo, gratulacyjki Co Ty Sylwek. Co chwila się chwalisz nowym zakupem jakiegoś frendu albo podobnego żelastwa . Tobie to nosi jaki szerpa albo, nie daj Boże, małżonka
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
08-06-2009 07:31 PM |
|
|
paaulo
snow addict
Postów: 1,625
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
|
|
08-06-2009 08:45 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,678
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Rewelka Chłopino, po prostu rewelka, dajesz rade i to grubo!!
(tak się u nas mówi)
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
|
|
08-06-2009 09:10 PM |
|
|
paaulo
snow addict
Postów: 1,625
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2007
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
Pablo, to nie ja. To długa zima.
W kwietniu śniegu bardzo dużo ubyło przez upały, ale teraz się trzyma.
|
|
09-06-2009 08:34 AM |
|
|
majouska
Postów: 22
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2009
Status:
Offline
|
RE: Skitury, foczenie czyli zwierzenia moheroholików
REWELACJA!!!!!!!!!!!!!! Gratulacje Paaulo!!!! To za tydzien gdzie sie wybierasz? ;>
|
|
09-06-2009 03:17 PM |
|
|
|