Skitury czyli zwierzenia moheroholików
|
Autor |
Wiadomość |
TomaszRT
    
Postów: 1,664
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2009
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Jaro też zjechał.. trochę na dupie, trochę na brzuchu.. 
Stanisław, Twoją przygodę z Tatrami zaczniemy od Kasprowego i okolic
|
|
29-12-2020 10:16 PM |
|
 |
Stasiu
    
Postów: 17,073
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Jaro też zjechał.. trochę na dupie, trochę na brzuchu.. 
(....)
A to miał przypięte narty na nogach?
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
30-12-2020 11:48 AM |
|
 |
mirek
    
Postów: 6,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2008
Status:
Online
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
..To wódka? ? słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) ? Na litość boską, królowo ? zachrypiał ? czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.?
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
|
|
30-12-2020 11:59 AM |
|
 |
szewczyczek
    
Postów: 4,070
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Mój największy zjazd w życiu to z progu Pięciu Stawów do dołu Siklawy, oczywiście na dupie. Poza tym to z większych zjazdów to z Filipki samochodem
Hej ho, zwariowana przygodo!
|
|
30-12-2020 02:55 PM |
|
 |
TomaszRT
    
Postów: 1,664
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2009
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
A to miał przypięte narty na nogach? 
Absolutnie.. raki miał na nogach, bo zapomniał zdjąć.. a w ręce czekan..
|
|
30-12-2020 03:13 PM |
|
 |
TomaszRT
    
Postów: 1,664
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2009
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Mój największy zjazd w życiu to z progu Pięciu Stawów do dołu Siklawy, oczywiście na dupie.
Tam spod górnej stacji kolejki? Tzw. Śmietnikiem?
|
|
30-12-2020 03:15 PM |
|
 |
szewczyczek
    
Postów: 4,070
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Nie za bardzo pamiętam, gdzieś z początku czarnego szlaku na dół. Momentami się niekontrolowanie rozpędzałem i hamowanie paluchami w twardym śniegu bolało. Tyle tylko pamiętam
Jeszcze kiedyś wiosną zjechałem na tyłku Skośnym Żlebem, ale to dlatego, że się trudno schodziło w zapadającym, mokrym śniegu.
Hej ho, zwariowana przygodo!
Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2020 06:52 PM przez szewczyczek.
|
|
30-12-2020 06:51 PM |
|
 |
tomtur
    
Postów: 7,239
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
Sezon turowy trwa ,wielu korzysta z szczyrkowieckiego lodowca ,
"Bo właśnie tam wiem po co żyję."
|
|
07-01-2021 08:15 PM |
|
 |
Stasiu
    
Postów: 17,073
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Skitury czyli zwierzenia moheroholików
No to kiedy idziemy? Już mam wolne (na parę dni).
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
07-01-2021 11:31 PM |
|
 |
|