Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (17): « Pierwsza [1] 2 3 4 5 Następna > Ostatnia »
Kuchnia
Autor Wiadomość
fasmac
(crazy dancer) i Oleńka
*****


Postów: 738
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #1
Kuchnia

Jestem miłośnikiem dobrej kuchni i uwielbiam dobrze zjeść. Przez to moje uwielbienie do jedzenia nauczyłaem się gotować, co także stało się moją pasją. I jest to już tak powszednie, że zapomniałem napisać o tym moim hobby w temacie przedstaw się.
Tak więc chciałem założyć ten wątek abyśmy mogli podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi ulubionych lokali górskich, jakości obsługi oraz oczywiście ulubionego posiłku a może i podzielić się jakimiś przepisami.
Zauważyłem już oczywiście, że Sylwester coś w tym temacie napisał. Oczywiście Pedro w swoich relacjach nie pomija tego tematu. Tak więc myślę, że osobny wątek jest chyba na miejscu.

W pierwszm poście mogę polecić bardzo miłą karczmę w Małym Cichym (pomiędzy Poroninem a Bukowiną Tatrzańską) "Tatrzański Bór". Smaczne jedzenie, miła obsługa. Polecam ziemniaczki z kaszanką, no i oczywiście smalec.

Ciekawa dla mnie będzie oczywiście opinia na temat schronisk, bo jakoś nie miałem jeszcze okazji pożywiać sie tam, poza Morskim Okiem.

Pozdrawiam wszystkich

P.S. Umieśniłem ten wątek w Tematach nie tylko górskich ponieważ przypuszczam, że wątek ten rozwinie się i obejmie nietylko górskie lokale. Tak tylko przypuszczam, ale jeśli admin uzna inaczej proszę przekierować w odpowiednie miejsce.


Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2006 10:59 AM przez fasmac.

16-11-2006 10:53 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Montenegro

****


Postów: 330
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #2
RE: Kuchnia

Ja polecam Stację Turystyczną Światowid. Tanio, a kiełbasa wiślańska zwala z nógSmile (tylko ją można kupić tylko w tym schronisku i w jakimś jednym sklepie (ich własna receptura i ciężko dostępna). I te naleśniki z jagodami (robione na swojskim mleku). A i jeszcze nie mogę zapomnieć o jagodach w swojskiej śmietanie. Tego smaku nie zapomnę. Nie ma lepszego jedzenia niż tam.Tam wrócę na pewno.



http://www.gory-szlaki.pl - serwis górski
16-11-2006 11:11 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Montenegro

****


Postów: 330
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #3
RE: Kuchnia

Zapomniałem dodać, że po tych naleśnikach to Czantoria poszła bez żadnych problemów i jeszcze po tym przez 6 godzin nic nie jadłem. Po prostu można się tam naprawdę najeść bez zbędnego przepłacania. POLECAM.



http://www.gory-szlaki.pl - serwis górski
16-11-2006 11:17 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Ustrik

*****


Postów: 1,182
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #4
RE: Kuchnia

aaaa jadło to ja też dobre lubię. mam to po tacie Smile uwielbiam jeść. wszystkiego spróbuję, nie boję się. marze o kulinarnej podróży po włoszech mmmmmmmmm Świetny pomysł na osobny temat fasmac.
gotowac podobnie jak ty fasmac też się przez to nauczyłem Smile, mam kilka wymyślonych przepisów całkiem niezłych nie chwaląc się Toungue, ale znam tez kilka tradycyjnych. zaraz zapodam jeden od mojej mamusi Smile

jeśli chodzi o knajpy górskie, to jakoś mało miałem okazji w takich jadać.
jak będziecie na nartach w Ustrzykach to 'U Gały" polecam pierogi smażone i karkóweczkę - palce lizać! ich sos czosnkowy jest rewelacyjny. jak ktoś woli bardziej miejskie żarcie to w centrum wsi jest rewelacyjna pizzeria "Orlik" - serio, w Krakowie lepszej pizzy nie znalazłem.
na Chopoku w Niskich Tatrach mająświetne hot-dogi Smile 3,5 zł za sztukę!!

a oto mój przepis na ŁAZANKI BOJKOWSKIE
jest dość prosty i być może kazdy kto gotuje go zna, ale jak jadłem jakieś łazanki w Krakowie to zawsze były ochydne Smile Moja mamusia robi pyszne łazaneczki i oto przepis:
składniki

kapusta kiszona
cebula
sól i pieprz
dobry humor
masło
woda
garnek i patelnia
szczawnik zajęczy (latem) (mój dodatek Smile )

ot kapustę gotujemy w posolonej wodzie na małym ogniu. trwa to dość długo, bo musi zmięknąć. może to trwać 30, albo i 60 min. - zależy. kiedy zmięknie studzimy.
w międzyczasie szatkujemy cebulkę. na patelni roztapiamy sporo masła, podkreślam s p o r o. ładujemy cebulke i dosłownie chwilkę ją smażymy i odstawiamy na bok.

jak kapustka już wystygnie dokładnie ją musimy z wody odsączyć wyciskając po prostemu. nastęonie dużym nożem szatkujemy ją dosyc drobno. odkładamy.
zakładam, że jest lato i rano byliśmy w lesie na spacerku. nazbieraliśmy dużo szczawnika zajęczego, który w buczynie karpackiej rosnie obficie. jakby ktoś nie wiedział jest to taka zielona leśna koniczynka - pożeram ją garsciami latem tak nawiasem mówiąc Smile
koniczynkę wraz z łodygami (oczywiście po umyciu) siekamy. na nowo rozgerzewamy patelnię z masełkiem i cebulką. jak cebulka zacznie tańczyć wrzucamy kapustkę wymieszaną ze szczawnikiem i smażymy. Solimy i pieprzymy wszystko dobrze. jak komuś za kwaśno to można odrobinę cukru dosypać, ale to nie to samo. Trzeba je dobrze wysmażyć. Kiedy już mamy po wszystkim wrzucamy całość do gara z ugotowanym makaronem. mieszamy i jemy!!! ale zgłodniałem!
wersja bez szczawnika tez jest niezła Smile smacznego.



-No, ale po co ty tam leziesz?
-No bo tak i już.
16-11-2006 11:29 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #5
RE: Kuchnia

Polecam kotleta po szwajcarsku i kwaśnicę w Murowańcu, żurek w 5-ce, smarzeny syr Pod Wagą, kluski śląskie w Śląskim Domu, pomidorową w Chochołowskiej - polecam w moim wykonaniu sos z makaronem na szlaku i czerwone wytrawne do kompletu


16-11-2006 11:40 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
fasmac
(crazy dancer) i Oleńka
*****


Postów: 738
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #6
RE: Kuchnia

No tak czerwone wytrawne to zawsze.
Jestem też amatorem dobrego winka.

Jeśli chodzi o jedzonko to mam tak, że wszędzie próbuję kwaśnicy. Syslwester jeśli polecasz w Murowańcu to na pewno spróbuję w przyszłym roku.
Powiem szczerze, że jeszcze nigdzie nie trafiłem na tak dobrą jak robi moja teściowa, i to wcale nie jest podlizywanie. Rodowita góralka potrafi to przygotować.

Przepis podam później jak będę miał trochę więcej czasu na pisanie.
Szczerze nie polecam w knajpie "Szałas" międzu Białką a Bukowiną (przy moście nad Dunajcem) - znaleźliśmy coś przypominającego prezerwatywę w zupie - na szczęście nie była to moja zupa i na Krupówkach, ale nie pamiętam nazwy knajpy - a była to zwykła woda z kapustą i stare zimne ziemniaki.

Natomiast w Morskim Oko była nwet OK.

P.S. Kurcze Ustrik łazanek to ze trzy lata nie jadłem.
Przypomniałeś mi, że coś takiego istnieje.


16-11-2006 12:48 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Ustrik

*****


Postów: 1,182
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #7
RE: Kuchnia

to smacnego fasmac. skoro umiesz gotowac to te łazanki nie będą dla ciebie problemem.



-No, ale po co ty tam leziesz?
-No bo tak i już.
16-11-2006 02:39 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
KaRoLiNa :)
:)
*****


Postów: 561
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #8
RE: Kuchnia

Ojjjjjjććććć chłopaki!!!! NarobiliśtA mi tYlko apetytu hehe. Moją kolejną słabością też jest kuchnia...mmmmm...uwielbiam i jeść i gotowaćSmile Z przepisu Ustrika na pewno skorzystamSmile

PS: Podziwiam tych, co umieją gotować bo to Wasz plusSmile Nie każdy facet to lubi i na dodatek nie każdy się za to bierze-gotowanie mam na myśli bo jeść to każdy by jadł hehe.


Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-11-2006 02:56 PM przez KaRoLiNa :).

16-11-2006 02:55 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Pedro
Administrator
*******


Postów: 5,508
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #9
RE: Kuchnia

Temat faktycznie bardzo szeroki. Co prawda mieszanka najpierw tych smakowitych łazanek, później winka czerwonego, a na końcu tych ... "prezerwatyw" w zupie znajomego Fasmaca, sprawiła że nie zgłodniałem tak strasznie Rolleyes, no ale co mogę powiedzieć o kilku schroniskach.

Z reguły w schronisku pierwsze co zamawiam to gorąca zupa, drugie danie jakoś daje mi mniej energii... choć bywa że i zamawiam właśnie coś mięsnego albo innego. Odnośnie żurka Sylwestra to mogę powiedzieć tyle że trzeba uważać w schroniskach (i nie tylko) bo często są mocno przesolone, co później sprawia że często po butelkę z wodą trzeba sięgać - jeśli po takim żurku jeszcze wychodzi się w góry to trochę to utrudnia wycieczkę.

Co ja polecam? W Dolinie Pięciu Stawów Polskich z tego co pamiętam to mi pomidorowa i krupnik smakowały, podobnie w Chochołowskiej. Morskie Oko i Ornak jakoś tak przeciętnie oceniam jeśli chodzi o kuchnie, Murowaniec natomiast pozytywnie (choć tam mają bardzo szerokie menu wiec jeszcze troche potraw zostało do spróbowania Smile).

Po stronie słowackiej bardzo smakowało mi jedzenie w Schronisku pod Wagą - a szczególnie buchty na parze w polewie czekoladowej. W Teryho chacie uważam że jest już trochę gorzej.
Śląski Dom i Popradzki Staw to jak dla mnie przeciętne jedzenie.
Kieżmarski Staw moim zdaniem też się nie wybija w żadną stronę.
Warto natomiast myślę wspomniec o Schronisku pod Szarotką (Plesnivec) - tam menu jest bardzo skąpe, właściwie są tylko dania barowe (typu parówki, kiełbasa, jajecznica itp.), oraz jak ja byłem to były jeszcze dwie zupy do wyboru - szczawiowa i soczewicowa Smile Próbowałem obydwu w sumie nawet niezłe. Istotną informacją jest to że to bardzo tanie schronisko zarówno pod kątem noclegu jak i właśnie wyżywienia i piwa Smile

To byłoby tyle jeśli chodzi o Tatry, a za chwile sobie pizze chyba zamówie bo nie chce mi sie obiadku dziś robić Smile



Górskie Forum Internetowe - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl)
16-11-2006 03:02 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Montenegro

****


Postów: 330
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #10
RE: Kuchnia

Pedro chyba po tych postach też pizzę zamówięSmile:)Smile. Albo do Światowida pojadę po kiełbasę wiślańskąSmile. Jemy...



http://www.gory-szlaki.pl - serwis górski
16-11-2006 03:19 PM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Ustrik

*****


Postów: 1,182
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #11
RE: Kuchnia

już zjadęłm Smile
brzusio pełny i szczesliwy Smile



-No, ale po co ty tam leziesz?
-No bo tak i już.
16-11-2006 06:10 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
dr.Etker

*****


Postów: 8,835
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2006
Status: Offline
Post: #12
RE: Kuchnia

Ze schronisk tatrzańskich numerem jeden dla mnie jest Chata Zverovka .Bogata i nie za droga oferta kulinarna-a pośród niej kurczęcie piersi pieczone z boczkiem i cebulką podane rzecz jasna w towarzystwie haluszek po orawsku.Rewelacja !Zwiedzając Rohacze odwiedzcie tą gospodę koniecznie.Z pośród polskich schronisk dobrze mi się jadło ostatnio w Roztoce.Najmniej za to sentymentu mam do kuchni w M.oku.Zapewne dlatego że mam brzydkie podejrzenia że te wszystkie schabowe cienkie jak papier są hurtowo wytwarzane w jakiejś garmażerni na dole i przywożone ciężarówką dla tak licznej rzeszy turystów odwiedzających to piękne miejsce.Ach ...co do tych kurczęcych persi ze Zwierówki to muszę nadmienić,że dobrze się czują oczywiście w towarzstwie Radegasta 12,ew może być Pilsner pozdr



16-11-2006 08:04 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
limba

*


Postów: 9
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #13
RE: Kuchnia

A pamiętacie szarlotkę w Pięciu Stawach ? mniammm



Skądkolwiek wieje wiatr...zawsze ma zapach Tatr
16-11-2006 10:40 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Lorelei
~~Avionetka~~
*****


Postów: 1,145
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #14
RE: Kuchnia

jedyne bardzo mocne, ale niezbyt miłe wspomnienie na temat jadła w górskich przybytkach - dotyczy pierogów w Murowańcu - kumpel dwa dni po nich chorował :/



~~And I think to myself - what a WONDERFUL world!~~
17-11-2006 07:43 AM
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
fasmac
(crazy dancer) i Oleńka
*****


Postów: 738
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Sep 2006
Status: Offline
Post: #15
RE: Kuchnia

Godzina już taka, że człowiek pomału zaczyna robić się głodny, tak więc pozwolę sobie przedstawić przepis na pyszną kwaśnicę.
Oczywiście z kwaśnicą jest tak ja z włoską pizzą czyli każdy region robi to inaczej. Np. w Beskidzie Śląskim robiona jest na świńskich ryjach, w Tatrach na wędzonce. Tak naprawdę kwaśnica była zupą która powstała z biedy. Nie było mięsa , nie było ziemniaków.
Ja przedstawię przepis na bogatszą wersję tatrzańskiej kwaśnicy.


Składniki
Żeberka (najlepiej bardziej mięsne) – mogą być wędzone lub surowe
Boczek wędzony
Kapusta kiszona – nie odcedzana
Cebula
Czosnek
Smalec lub kawałek słoninki
Owoce jałowca – podstawa!!!!
Kminek
Mielona słodka papryka
Sól, pieprz


Żeberka należy umyć, włożyć do garnka i zalać wodą. Wędzony boczek pokroić w grube plastry i włożyć do garnka. Gotować przez 20 min po czym należy odszumować wywar (usunąć ścięte białko pływające na wierzchu wywaru). Kapustę odcedzić – nie wylewać wody z kapusty. Kapustę pokroić i dodać do garnka z mięsem. Dodać cała wodę z kapusty.
Przyprawić solą, pieprzem, dodać zioła (kminek , kilka rozgniecionych jagód jałowca).
Na patelni rozgrzać tłuszcz (jestem zwolennikiem skwarków ze słoninki) dodać pokrojony czosnek, po chwili pokrojoną w kostkę cebulkę. Smażyć 3-4 minuty i dodać mieloną paprykę. Gdy papryka się rozpuści całość przełożyć do garnka z kapustą i mięsem.
Gotować około 2 – 2,5 h. Im częściej odgrzewana tym lepsza (także kwaśniejsza).
Zupę można także przyprawić do smaku mieszanką typu: vegeta, kucharek, itp.

Nie podałem proporcji składników ponieważ jest to zależne od ilości przewidzianych smakoszy, a poza tym wszystko robię na wyczucie i nigdy nie sugeruję się proporcjami bo to jest uzależnione od naszych kubków smakowych.

Pozdrawiam i życzę smacznego


Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2006 11:39 AM przez fasmac.

17-11-2006 11:39 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: