... a może to i dobry pomysł

Muszę zakończyć ten etap Prawidłowo jest tak:
1 - g, Polistyren - nigdy
2 - c, Woreczek polietylenowy - 50-80 lat
3 - d, Szkło - nigdy, może 3000 lat
4 - e, Niedopałek papierosa z filtrem - 1-2 lata
5 - h, Skórka z pomarańczy - 6 miesięcy-1,5 roku
6 - a, Kubek plastikowy - 20-30 lat
7 - f, Blaszana puszka - 5-15 lat
8 - b, Kartka papieru - 2-5 miesięcy
9 - j, Pudełko od mleka - 6-10 lat
10 - i, Ogryzek z jabłka - tydzień-20 dni

Z powodu tego, że fidelio doszła najdalej i na więcej jedzie na Filipkę, będę musiał jaką nagrodę wykombinować. Piwko się chyba nie da.

Jeszcze o jednej sprawie mówiłem. Moim marzeniem jest robić gulasz tu:
   
Możecie zgadywać, gdzie to jest. Ze zgadywania jest wyłączony Tomtur, ponieważ jest na zdjęciu i robi tak, jak by nic. A sam się oblizywał aż za uszami. Strasznie tej grupie zazdrościłem i dlatego tam raz ten gulsz musi być i między nami.
Kto ma problemy odgadnąć, temu podaję jeszcze jedno zdjęcie:
   

no za dużej konkurencji to ja niestety nie miałam ...
Stasiu, czemu myślisz, że piwko się nie nada?
Nada się, nada - ale koniecznie w forumowym towarzystwie

Ekipa niezła, coś jak z taboru cygańskiego a tego miejsca raczej nie znam.

a co do poprzedniego to tez uważam, że piwko się nie nada... stawiaj dla fidelio całą kratę

No to będzie trzeba jeszcze raz na i potem jakie postawię.

(...)Ekipa niezła, coś jak z taboru cygańskiego a tego miejsca raczej nie znam.

Myślałem, że to łatwe. To jest schronisko pod Suchym. Tam raz musimy zrobić gulasze i wszystkim około idącym spowodować ślinotoku.

to jest bardzo dobry plan Stasiu
zgłaszam się na ochotnika do pomocy przy robieniu gulaszu (od zakupów po mycie)
(i żeby nie było nieporozumień: takiego gulaszu jak Staś zrobić nie umiem ale bardzo chętnie się nauczę)

Fidelio, miałem taki plan. Zrobić wyprawę w Małą Fatrę. Najpierw wysmyknąć ten żeliwny kocioł z indegrencjami na schronisko pod Suchym, tam zakładamy tabor cygański (jak trafnie powiedział Pablo) i robimy gulasz Następnie Ci, którzy nie znają albo chcą przejść główny grzbiet Małej Fatry drugi dzień drałują aż do schroniska na Gruniu. Ja w tym czasie schodzę z kotłem z powrotem do Streczna z jednym ochotnikiem (potrzebny samochód) i jedzeimy do Vratnej. Tam idziemy na przeciw grupie górskiej i kwatera na Gruniu. Następny dzień próbujemy odwiedzić Rozsutka.
Fajny plan, może się uda.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-12-2012 09:54 PM przez Stasiu.

Bardzo mi się plan podoba!
Mam nadzieję że innym też przypadnie do gustu i uda się go zrealizować.

Zagadka dla Tomtura. Co to za góra w tyle?
   
Zdjęcie robione z tej samej trasy co dzisiaj (z Mostów k/Jabłonkowa na Skałkę). W zeszłym roku mieliśmy lepszą pogodę.

No ja wiem ,nawet parokrotnie na niej byłem

No ja wiem ,nawet parokrotnie na niej byłem

Ja też na niej byłem, i byłem kilka razy w miejscu gdzie to foto zrobiono.

Czy to Wielki Rozsutec

Marekw Fotografia jest robiona z Przełęczy Jabłonkowskiej.