Odpowiedz  Napisz temat 
Strony (6): « Pierwsza [1] 2 3 4 5 Następna > Ostatnia »
Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba
Autor Wiadomość
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #1
Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Motto (dedykacja własna dla Agi, siostry Pawła): "Góry tu są po to, żeby zedrzeć buty albo nogi."

Nie wiem co zrobiłem Sylwestrowi, ale dał mi (z przytakaniem ostanich bibowiczów) za zadanie napisać relację z naszego spotkania. Chyba dlatego, że potrzebuję wyrobić się w języku polskim, który ja nie używam na codzień i dlatego mam w nim zaległości. No nic, zadanie trzeba wykonać.
Najpierw parę technicznych danych dla tych co nie byli na bibie, żeby byli zorientowani.
DOBA : 17. - 19.10.2008
PRZESTRZEŃ: Góry Izerskie i Karkonosze
OBJEKTY (do spania): Chatka Górzystów, Schronisko Odrodzenie
ODLEGŁOŚĆ: 8 km (+ 7 km), 30 km, 15 km
CZAS: 3 godz. (2,5 godz.), 10,5 godz., 7 godz.
SUBJEKTY (na koniec):
- miejscowi: Sylwester i Grazbird (gospodarze), Małgosia, Lacuna i chłopaki niezalogowani-sympatyzujący (Zbychu, Franz, Rafał, Marcin, Ptaku - czy dobrze?),
- przezpolni: od góry Bogusia, Agnieszka (niezalogowana-sympatyzująca) i Pablo, od środka Hella, Iwona, Gandzia, no i Doktor Etker, od spodu Tomtur i Stasiu,
- inni: Bios dołączył na końcowym etapie na Śnieżkę, Mzak zahaczył o nas na Przełęczy Karkonoskiej, nieznany (sam nie wiedział) Forumowicz w pociągu z Katowic do Wrocławia.
Zapomniałem kogo? Proszę się dopisać...

Dzień pierwszy 17.10.

Ja rozpoczynam wyjazd na bibę już o godzinie 18-tej dnia poprzedniego. Tomtur mnie zabiera najpierw do siebie (pozdrówka dla żony i córek) i potem do Katowic. Nocnym pociągiem przemieszczamy się do Wrocławia. Mamy 2 godziny do spotkania się z dalszymi uczestnikami i dlatego zapoznajemy się z nocnym życiem tego ładnego miasta. Przyznam, że zastanawiałem się kiedy studenci chodzą spać. W nocy balanga i przez dzień przecież muszą na uczelnię. Jednak do Wrocławia nie przyjechaliśmy mapować nocne życie studentów albo podziwiać zabytki tylko, żeby spotkać dalszą grupę z Wawy i Gdyni. Pierwszym napotkanym osobnikiem był Mr. Doctor, któremu na peronie musieliśmy z Tomaszem zatorować drogę, bo z powodu pragnienia leciał sobie kupić browarka i malem nas powalił. W przedziale ostatniego wagonu dochodzi do dalszego przywitania - Gandzia i bliźniaki Hella i Iwona. Pierwsze uściski. Nie starczymy ochłonąć i nadjeżdża pociąg z dalszymi bibowiczami - Pablo, Bogusia i Agnieszka. Jesteśmy już wszyscy i możemy wyruszć w stronę Jeleniej Góry. Od tego momentu oczekiwania stają się rzeczywistością. Dla nas rozpoczyna się wielka przygoda. Pociąg do końcowej stacji się jednak wlecze i dlatego jedni sobie czas krócą rozmową
       
drudzy nabierają sił, każdy swoiskim sposobem
           
Czym bliżej Jeleniej Góry, tym więcej wkradają się pytania. Jak nas miejscowi przywitają? Będzie czerwony dywanik, który obiecał Sylwester? Może pójdą jeszcze dalej i będzie nas witała orkiestra i transparent z napisem "Welcome"? Pociąg wjechał na peron dokładnie na czas (8:55). Między tłumem wyglądamy znajomych twarzy. Narazie nikogo nie widzimy. Wychodzimy przed dworzec i też nikogo. Zaczynamy być niepewni czy czegoś nie przeoczyliśmy. Może Sylwek postanowił zorganizować dla nas jakiegoś rodzaju bieg patrolowy, rozmieścił liczne znaki i tajne skrzynki z zadaniami, które nas doprowadzą do celu? Zaczynamy takie znaki szukać przed dworcem. Jednak jedynym znalezionym takim znakiem jest informacja o odjeździe autobusu do Jakuszyc (9:50). W końcu czarne myśli się nie napełniły. Sylwek ze swoją świtą wpadają na nas znienacka. My się nie poddajemy i odpieramy atak jednakową porcją uścisków. Jaka jest atmosfera? Widać na kolejnym zdjęciu po zajęciu pół autobusu do Jakuszyc
   
Następuje przemieszczenie w czasie i przestrzeni do Jakuszyc-Polany, niedaleko Przełęczy Nowoświeckiej na granicy między Karkonoszami i Górami Izerskimi. Wysiadamy. Teraz już tylko na własnych kończynach będziemy się przemieszczać. Jak się później okaże, mogliśmy użyć jeszcze jeden środek lokomocji - rowerek. Nigdzie jednak nie widać rowerów. Jest tylko wypożyczalnia nart, która mi raczej przypomina byłą stację kolejową na trasie Harrachov - Szklarska Poręba (są i nawet jeszcze tory)
   
Jest krótko po 11-tej. Pora wyruszać o własnych siłach. Narzucamy, jak mówi Tomtur, wory i w drogę. Naszym celem jest Chatka Górzystów oddalona chyba jakiś 8 km. Podejrzewam, że ktoś wygłosił jakiś konkurs, bo było od razu narzucone tempo coś między stępa i kłusem konia. Na czele DrE a za nim cała wataha bibowiczów. Tylko ja z Tomturem zaostawaliśmy gdzieś w tyle. Nas ceny nie interesowały, my przyjechaliśmy odpoczyyyyywać. Trasa z początku jednostajna. Z nogi na nogę, lewa, prawa po asfalcie i do okoła las. Na szczęście w połowie drogi nam ktoś postawił schronisko zwane Orle.
   

cdn....



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
21-10-2008 09:04 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Sylwester

*****


Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status: Offline
Post: #2
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Cyt. ze Stasia: "Nie wiem co zrobiłem Sylwestrowi, ale dał mi za zadanie napisać relację z naszego spotkania"
Odp. Złapałeś mnie tą swoja kudłatą łapą prosto za serce.

Pozdrawiam.


21-10-2008 09:12 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #3
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

cd...

Wyścig zostaje przerwany i zbiorowo opanowywujemy opustoszałą jadalnię. Każdy na swój sposób uzupełnia wydaną energię:
- ktoś mieszanką smażonych preclików, czarnych jagód i śmietany    
- ktoś mieszanką warzonego słodu, chmielu i wody (zgadnijcie kto?) hehehe    
- ktoś kroceniem psa Baskervilów    
W sumie samopoczucie wszystkich jest wyśmienite.
   
Siesta trwała krótko, bo około 1 godziny. Przed wyruszeniem w dalszy pościg, robimy pierwsze zbiorowe zdjęcie, a co gdyż się ktoś zawieruszy?
   
Nim zdążyłem zrobić jeszcze parę zdjątek okolicy Orle, to wszyscy znów pognali jak wataha wilków za swoją ofiarą. Droga zaczyna już być więcej ciekawsza. Wkraczamy na tzw. Torfowiska Izerskie i Izerską Halę. W środku łąki winie się rzeka Izera, która tutaj tworzy granicę.
       
Na górnym końcu łąki widzimy też nasz objekt noclegowy ? Chatka Górzystów (była Górna Szkoła).
   
Dom ten jest jedynym budynkiem, który pozostał po osadzie Groß Izer. W latach 30-tych XX wieku osada miała 43 domy, 3 gospody, 2 schroniska, 2 celnice, kawiarnię, leśniczówkę, straż pożarną, domek myśliwski oraz starą i nową szkołę. Dzisiaj po osadzie pozostały już tylko zarastające ruiny posczególnych objektów. Jest kwadrans po 14-tej. Nareszcie możemy wypocząć. Gospodarze przygotowali nam iście "izerskie" warunki. Tylko zamiast lamp naftowych światło dostarczają nam czołówki. Czas na odświeżenie swych organizmów. Coś do zjedzenia i wypicia się tutaj znajdzie. Higiena musi poczekać, jedynie możemy wykąpać się zbiorowo w zimnej Izerze.

cdn...



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
21-10-2008 09:16 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Stasiu

*****


Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #4
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

cd...
Po wypakowaniu wora i nakarmieniu ciała, rozmyślam co z napoczętym popołudniem. Nie muszę długo rozmyślać. Sylwester-Smok zionął siarczystym ogniem i wypowiedział: "Idziemy na wieczorową wyprawę na Stóg Izerski!" i było po leniuchowaniu. Teraz już wiem, dlaczego gospodarze nas tak gnali doliną Izery. Bibowicze dzielą się jednak na dwa tabory. Na tych, którzy sobie nic nie robią z apelu Sylwestra i dalej trwają w biesiadowaniu przy kominku i na tych co chcą odprowadzać Sylwestra po lesie, żeby się nie bał. Pozwolę sobie przytoczyć skład Sylwestrowej drużyny leśnej - Sylwester, Małgorzata, Hella, Pablo, Tomtur, Zbychu i ja. Tutaj mi się pierwszy raz przytrafiło, że cel, do którego zmierzam, mi się oddala, czym więcej do niego dążę. Po 1,5 godzinie raźnego (jak inaczej) marszu Stog Izerski się nam gdzieś zapodział. Postanawiamy go poszukać w lesie.
   
Zbychu był pierwszy, który go odnalazł hen daleko. Jest nam jasne, że Stóg Izerski jest nam dzisiaj zapowiedziany. Chodzeniem po lesie tracimy też drogę powrotną. Zaczyna się zciemniać a my czujemy się jak w bajce O Jasiu i Małgosi. Na ambonę jednak wylazła Hella i nie odnalazła światełka.
   
Sylwester okazuje się dobrym psychologiem i sytuację ratuje podaniem Żywej Wody. Ma to ale jeden haczyk. Musi być podana w dobrze odmierzonej ilości. Poznajemy nową miarę objętości - raz, dwa, trzy x powierzchnia gardła butelki. Żywa Woda Sylwka ma jednak ograniczone działanie i dlatego następną dawkę musi nam przepisać Pablo. Utracony wesoły nastrój rychło powraca
   
odnajdujemy powrotną drogę, z czego się niektórzy cieszą
   
Jest 19:30 i to jest koniec wyprawy drużyny Sylwka. Zmęczeni wpadamy do chatki a tu odmienny nastrój. Romantyka, płonące świece, ogień w kominku. Czy może być lepsza nagroda u schyłku dnia dla schodzonego, ale szczęśliwego Bibowicza?
Wieczorny program rejestrowałem na pół oka. Senność mnie dopadła. Walczyłem z nią wieloma sposobami. Jakimi? Nie mogę opisywać ani pokazywać zdjęcia, ponieważ mógłbym podawać zły przykład. Wiem tylko, że Gandzia rozdawała śpiewniki i wszyscy próbowali jakoś śpiewać. Według mojej oceny najlepszym śpiewakiem okazała się Bogusia. Poważnie. Zarejestrowałem też pojawienie się podejrzanego osobnika - Grazbirda, który miał później dosyć ważne znaczenie na przebieg dalszych dziejów biby. O tym ale w dalszej części. Senność mnie dopada na całego. Mój film kończy się 22:30. Dalszy ciąg wieczoru muszą podać więcej wytrzymali Bibowicze. Dobranoc.

KONIEC części I. Cdn....uhm



Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-10-2008 03:48 PM przez Stasiu.

21-10-2008 09:24 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Bogusia

****


Postów: 197
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2007
Status: Offline
Post: #5
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Super Stasiu- nikt z nas lepiej by tego nie opisał ok
pozdrawiam gorąco i czekam z niecierpliwością ma ciąg dalszy Smile


21-10-2008 11:15 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Fazik
Kierowca TYRa
*****


Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #6
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Ekstra, nawet nie zamykam przeglądarki żeby móc poczytać na postoju który mnie dziś czeka na trasie



Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
22-10-2008 06:36 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Hella

*****


Postów: 1,966
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2007
Status: Offline
Post: #7
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Aż mi sie mordka od rana cieszy! laugh
DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ



"... Snuj marzenia tak, jakbyś miał żyć wiecznie;
żyj tak, jakbyś miał umrzeć dziś..."
22-10-2008 07:04 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Rycho
i Tymek
*****


Postów: 512
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status: Offline
Post: #8
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

brawo Stanisław czuję się jak bym był z Wami pozdrawiam



... i będą mi grały wiatry na organach turnii...
22-10-2008 07:05 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
*****


Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status: Offline
Post: #9
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

ślicznie...Smile
szkoda mi tylko że nie dałam rady być z WamiSad


22-10-2008 07:06 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
IwonaS

****


Postów: 246
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status: Offline
Post: #10
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Stasiu relacyjka paluszki lizaćok
Najlepsze co mi się z rana przytreafiło. Relacja tak wyśmienita jak owiane sławą naleśniki z ciasta biszkoptowego z twarożkiem i jagodami w Chatce GórzystówSmile


22-10-2008 09:03 AM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
margit
Putinowa
*****


Postów: 1,217
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2008
Status: Offline
Post: #11
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

super opis, rozpędziłam się, a tu dostawa chwilowo wstrzymana, na taką nocną wyprawę tez bym polazłaBig Grin



I feel every mountain
I hear every tree
I know every ocean
I taste every sea (...)
22-10-2008 12:53 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Agnieszka.S
Aga
*****


Postów: 1,959
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2007
Status: Offline
Post: #12
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Dzięki Stasiu za super relację i fotki!!!!!!!! Przez chwilę czułam się jakbym była tam z Wami!Smile Świetnie to opisałeś! Miło ogląda się fotki poznając kto na nich jest, a już potrafię wszystkich odróżnić, chociaż większości nie znam osobiścieWink Widać, że fajne z Was ludkiWink Buźka!
Ps. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy!Smile



"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował, tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślny wiatr.
Podróżuj. Śnij. Odkrywaj. "

Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-10-2008 01:43 PM przez Agnieszka.S.

22-10-2008 01:42 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
KaRoLiNa :)
:)
*****


Postów: 561
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status: Offline
Post: #13
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

NioM....Stasiu....nie bez powodu zostałeś wybrany z tłumu na napisanie tych literek hehSmile
Ładniusio...ale czekamy na ciąg dalszy.

A co do pyszczków to zgadzam się z Agnieszką, fajne z Was ludkiSmileBig Grin


22-10-2008 08:07 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
mar.an

*****


Postów: 1,093
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2008
Status: Offline
Post: #14
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

Stasiu, co z tym ciągiem dalszym????????

Relacja niewątpliwie bezkonkurencyjnaSmile Aż przyjemnie poczytać o tych poszukiwaniach Stogu Izerskiego i innych przygodach forumowego grona.
I smutniasto, że nas tam nie było...



http://www.youtube.com/watch?v=syTcL8OIP7A
23-10-2008 04:07 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Edyta85

*****


Postów: 2,593
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status: Offline
Post: #15
RE: Izery i Karkonosze 2008 = Forumowiczów GŚ biba

mar.an napisał(a):
I smutniasto, że nas tam nie było...


Będzie pewnie nie jedno spotkanie na które uda się zarówno wam jak i mi załapać Big Grin



"Jeżeli kobieta chce się realizować, wszystko jedno w jakiej dziedzinie, wcześniej czy później stanie przed wyborem między swoimi dążeniami a związkiem uczuciowym. Bo jeśli nawet partnerzy patrzą w tą samą stronę najczęściej widzą coś innego." E. Matuszewska
23-10-2008 04:11 PM
Znajdź wszystkie posty użytkownika Zacytuj ten post w odpowiedzi
Odpowiedz  Napisz temat 



Pokaż wersję do druku
Wyślij ten temat znajomemu
Subskrybuj ten temat | Dodaj ten temat do ulubionych

Skocz do: