to byłaby dopiero Biba Trip ;P - tylko niestety Fazik cały czas kierowca

Hmm....
Moja naczepa nie ma plandeki, jest typu platforma
Dziś wracam do domu od po świętach...

Skąd wracasz tym razem?

Moze podsune cos wam Fazik ma trucka i duza nakryta przyczepe a wtym moze spac 30 osob . Moze zaparkowac w kazdym miejscu na parkingu w gorach. A spanie wygodne w srodku..

Na parkingu przy ulicy to nie to samo co wyżej w górach

Pierwszy nocleg na dziko, drugi możemy pójść pod bacówkę na Rycerzowej i tam się rozbić, można prysznic będzie wziąć i w razie pogody złej, posiedzieć w środku.

Pierwszy nocleg by mógł być w bazie namiotowej Przysłop Potocki pod Praszywką. Kiedyś o tym Wojtek mówił.
To by pod Rycerzową wtedy było krótko. Może potem Krawców W.
No i takie heretyczne myśli. Pierwsze spanko na Rycerzowej i potem przez Oszast (kto z Was to szedł?) na Krawców.

Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-05-2021 08:38 PM przez Stasiu.

Z tej bazy namiotowej na Krawców W. niebieskim jest 30 km i 1600m pod górę

Paweł, na Krawców z bazy to jest około 20 km i 1200 m z ominięciem Rycerzowej. Przez Oszast na Krawców trzeba drałować z Rycerzowej, wtedy też około 20 km i 1200 m przewyższenia (mapy .cz). Wiem, że pierwszy wariant jest nieciekawy. Trzeba przejść trzy doliny. Możemy też lajtowo tylko z bazy pod Rycerzową z jakimś wariantem.

Wiecie co, dla mnie teraz 20 km i 1200 metrów to wielkie wyzwanie by było

Wiecie co, dla mnie teraz 20 km i 1200 metrów to wielkie wyzwanie by było

Wez sobie wybuduj kolo domu schody na 10 metrow i 120 X pod gore i wdol . Kolo mnie sa schody na 30 metrow i codziennie przed wieksza wyprawa z plecakiem 10 kg robilem od 20 do 40 razy podejscie i zejscie. zaczalem o 5 godzinie rano kiedy bylo chlodniej. Za 10 dni nadbudujesz the zechsniete miesnie.

No zdarzyło mi się kiedyś obejść sporą część gminy z ciężkim plecakiem, tak dla testu:-)

20 kilometrów, zgupliśta Nie jadę

Na piątek mam zaplanowany załadunek, wyjazd z bazy na Wiedeń wieczorem w Niedzielę

20 km to tylko plan na sobotę. Piątek dojście i w niedzielę zejście jest liczone kniej.

A to ty idziesz inną trasą nie z nami

20 kilometrów, zgupliśta Nie jadę

Na piątek mam zaplanowany załadunek, wyjazd z bazy na Wiedeń wieczorem w Niedzielę

To akurat
W piątkowe popołudnie zaczynamy i kończymy w niedzielne wczesne popołudnie.
Ja jade do Katowic i tam przesiadam się do Bielska i w drugą stronę tak samo, z Bielska do Katowic i przesiadka dalej do domu.
Piatek 13.30 wyjazd z Katowic.
W niedzielę wyjazd z Bielska 15.49 - Katowice 16.38