Łemkowszczyzna po raz pierwszy
|
Autor |
Wiadomość |
hemlighet
Hemli
Postów: 2,576
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2011
Status:
Offline
|
Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Przed ostatnim długim weekendem dość chwilę zastanawialiśmy się gdzie się wybrać. W sumie zadecydowała chyba chęć odpoczynku bez tłumu ludzi dookoła. Postanowiliśmy więc zobaczyć, jak to właściwie wygląda ten Beskid Niski.
"Zaledwie" 150 km wkroczyliśmy w zielony, nieco odludny teren. Rejony Łemków. Jako pierwszy znak, że jesteśmy na miejscu uznaliśmy cerkiew. Piękna, przypominała mi nieco norweskie kościoły klepkowe. Z tym, że wnętrze dużo piękniejsze
Naszym celem nr 1 była Baza namiotowa w Regietowie. Po drodze mijaliśmy wioski, w których jakby zatrzymał się czas. Z resztą, takie wrażenie będziemy mieli przez cały nasz pobyt w tym regionie.
Sama baza świetne miejsce, chyba znaleźliśmy kolejną miejscówkę na GŚ-owy kociołek Co sądzicie?
Po południu wybraliśmy się na spacer na prawdziwy kraniec świata. Regietów Wyżni, czyli jedna z wysiedlonych wsi w tym regionie. Tylko polany, góry i stado koni, które ktoś chyba szkolił, przeganiając z miejsca na miejsce.
W drodze powrotnej mieliśmy jeszcze okazję zobaczyć mieszkańców żeremia, które bobry urządziły sobie zaraz obok drogi.
Całkiem ładnie sobie tam urządziły
Kolejnego dnia wybraliśmy się z kolei pozwiedzać okoliczne wioski i dotrzeć do okolic Radocyny, przez kolejne wysiedlone wioski.
Na dzień dobry natknęliśmy się na stadninę koni, Wojtek nawet zwabił kilka, ładnie pozowały do zdjęć
Beskid Niski jest świetnym miejscem na wycieczkę rowerową. Pieszo trochę za duże odległości, żeby wszystko zobaczyć. My nie dysponujemy niestety dwoma rowerami,wybraliśmy więc turystykę samochodową Czyli delikatny offroad dla naszego skodzika.
Symboliczne drzwi w wysiedlonej wiosce Czarne. Takie miejsca dają do myślenia. Warto na chwilę przystanąć i pomyśleć o tych wszystkich ludziach, dla których to miejsce było kiedyś ważne. I którzy musieli je opuścić.
Okolice wysiedlonych wiosek były niesamowicie widokowe. Na łąkach wypasa się owce, były też konie. Załapaliśmy się na oscypek prosto z bacówki, lepszego chyba w życiu nie jadłam
Hm, taki dziwne znalezisko obok drogi. Poszłam poszukać tej budki, ale dałam się chyba nabrać, bo oczywiście jej nie znalazłam
Skodzik zaliczył pierwszą przeprawę przez strumyk Mieliśmy trochę nietęgie miny, jak okazało się, że dalsza droga prowadzi przez rzekę, a potem trochę zbyt kamienistą drogą.
Daliśmy jednak radę.
Tak wyglądało dotarcie do cywilizacji w Wyszowatce. Niestety sklep zamknięty. Zaczepiony mieszkanie stwierdził, że najbliższy sklep to chyba na Słowacji. Hmm...
Wybraliśmy jednak kierunek w głąb Polski. Cywilizacja jednak szybko się skończyła, jechaliśmy mało ruchliwą drogą, na której, jak widać na znaku, mogą się przytrafiać różne niespodzianki...
Kolejną naszą bazą noclegową okazało się pole namiotowe Stasiana. Wszystko ładnie przygotowane, z tym, że ani żywej duszy W sumie, sami tego chcieliśmy.
Na noc Wojtek opowiedział mi jeszcze historię o tym, jak to misiek wpadł ostatnio dwóm Czechom do namiotu w Dolinie Raczkowej... Umiał mnie chłopak pocieszyć
Noc jednak przeżyliśmy, rano zawinęliśmy manatki i ruszyliśmy w stronę Krosna.
Po drodze za namową Bartka zajrzeliśmy do Bóbrki, odwiedzić Muzeum Przemysłu Naftowego. Bardzo ciekawe miejsce
W Krośnie spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem, czyli Bartkiem, który oprowadził nas po zamku Kamieniec i w skałki o dźwięcznej nazwie Prządki.
W Beskid Niski na pewno wrócimy jeszcze niejeden raz, zauroczyły nas tamte okolice. Zastanawiam się, jak to możliwe, że trafiliśmy tam dopiero teraz? Czemu nikt nam nie powiedział, że tam jest tak fajnie?
http://hemli-w-gorach.blogspot.com/
|
|
07-06-2018 09:26 PM |
|
|
grabarz
Adrian
Postów: 1,862
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2014
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
''(...) nigdy nie umiałem pogodzić się z tym, żeby wracać z niczym. Zawsze próbowałem jeszcze raz. Czasem nawet wbrew logice, ale zgodnie z jakimś wewnętrznym przekonaniem.'' (J.Kukuczka)
|
|
08-06-2018 04:41 AM |
|
|
mieciur
- - user - -
Postów: 1,892
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Feb 2008
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Hemli, nikt Wam nie powiedział, że w Niskim jest tak fajnie ? widocznie nie słuchaliście jak mieciur opowiadał jak to się potykał o niewybuchy i inne cuda w Niskim jak po szlakach latał...
A tak na poważnie, to bardzo fajna wycieczka ja też lubię tamte rejony. W sumie to Wy i tak byliście w tej bardziej "cywilizowanej" części Niskiego. Bo im dalej na wschód i bliżej Bieszczad tym ciekawiej Z relacji wnioskuję, że przemieszczaliście się tylko po dolinach ? Bo jak się pójdzie na pasmo graniczne i się idzie lasem przez pół dnia a jedynym odniesieniem są słupki graniczne to dopiero wtedy jest fajnie
Się tak zapytam jak spaliście w tej Bazie namiotowej pod Regietowem to wybraliście się na Rotundę ? Bo tam jest robiący duże wrażenie cmentarz z I wojny światowej.
O ile pamiętam to w tej bazie to w okresie lipiec - sierpień ktoś urzęduje i coś się dzieje a tak to na dziko.
|
|
08-06-2018 05:15 PM |
|
|
szewczyczek
Postów: 4,480
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Rotundę polecał nam współtowarzysz nocujący na tym biwaku. Stwierdziliśmy, że tam się wybierzemy grupowo na kociołku 2019
Zgadza się, baza namiotowa "czynna" jest w lipcu i w sierpniu, natomiast nie ma przeciwwskazań, by skorzystać z pola poza sezonem, tylko już bez gospodarza i jego namiotów.
Ale z rana jakiś Pan chleb i ciasto busem przywozi
Hej ho, zwariowana przygodo!
|
|
08-06-2018 07:20 PM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
(?)
W Beskid Niski na pewno wrócimy jeszcze niejeden raz, zauroczyły nas tamte okolice. Zastanawiam się, jak to możliwe, że trafiliśmy tam dopiero teraz? Czemu nikt nam nie powiedział, że tam jest tak fajnie?
Hemli, nikt Wam nie powiedział, że w Niskim jest tak fajnie ? widocznie nie słuchaliście jak mieciur opowiadał jak to się potykał o niewybuchy i inne cuda w Niskim jak po szlakach latał...
(...)
Problem w tym, że jeszcze nikt nie zorganizował w te miejsca biby. Beskidniska próbowała zimą, ale nas mróz przegonił. No to do dzieła i planować coś na przyszłość.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
|
|
08-06-2018 08:56 PM |
|
|
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
|
|
08-06-2018 10:29 PM |
|
|
Pablo
pablo
Postów: 10,672
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Dec 2006
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Zaprzyjaźnij się z człowiekiem, który chodzi po górach
|
|
09-06-2018 02:05 PM |
|
|
szewczyczek
Postów: 4,480
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jun 2011
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
No to będziemy organizować. Mi się opcja z dobytkiem na plecach podoba.
Hej ho, zwariowana przygodo!
|
|
09-06-2018 09:31 PM |
|
|
hemlighet
Hemli
Postów: 2,576
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2011
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Hemli, nikt Wam nie powiedział, że w Niskim jest tak fajnie ? widocznie nie słuchaliście jak mieciur opowiadał jak to się potykał o niewybuchy i inne cuda w Niskim jak po szlakach latał...
A tak na poważnie, to bardzo fajna wycieczka ja też lubię tamte rejony. W sumie to Wy i tak byliście w tej bardziej "cywilizowanej" części Niskiego. Bo im dalej na wschód i bliżej Bieszczad tym ciekawiej Z relacji wnioskuję, że przemieszczaliście się tylko po dolinach ? Bo jak się pójdzie na pasmo graniczne i się idzie lasem przez pół dnia a jedynym odniesieniem są słupki graniczne to dopiero wtedy jest fajnie
W takim razie musimy nadrobić i posłuchać przy najbliższej okazji, na kolejnej bibie np Jakoś do tej pory tamte rejony były dla mnie totalnie nierozpoznawalne, poza Lackową i Łemkami właściwie nie miałam żadnego wyobrażenia o Beskidzie Niskim.
Tak, ograniczyliśmy się do dolin, szlaki i szczyty kolejnym razem myślę. Na pewno w październiku na biegowo, ale to nie pasmem granicznym, tylko GSB. Już nie mogę się doczekać. Meta w Komańczy
http://hemli-w-gorach.blogspot.com/
|
|
10-06-2018 09:29 AM |
|
|
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Hemi, to dużo siły życzę jak chodzi o GSB biegowo-czesc szlaku od Krynicy po Kąty kojarzy mi się bardziej z Beskidem Wyspowym niż Niskim...
A w rejonie Komańczy polecam wypad na Rzepedkę (bezszlakowo-a raczej szlakiem wojaka Szwejka)
|
|
10-06-2018 01:54 PM |
|
|
hemlighet
Hemli
Postów: 2,576
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jan 2011
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Hemi, to dużo siły życzę jak chodzi o GSB biegowo-czesc szlaku od Krynicy po Kąty kojarzy mi się bardziej z Beskidem Wyspowym niż Niskim...
A w rejonie Komańczy polecam wypad na Rzepedkę (bezszlakowo-a raczej szlakiem wojaka Szwejka)
Gosia, akurat mnie czeka etap od Puław do Komańczy, ta bardziej zachodnia część Beskidu Niskiego czeka tylko na biegaczy, którzy zmierzą się z dystansami 100 km i 150 km. Zupełnie nie moja liga
Trasa z Puław do Komańczy wygląda przynajmniej na mapie dość łagodnie.Obawiam się za to wciągającego błota, z czego podobno Beskid Niski jesienią słynie. A jak widać po zdjęciach Pabla wiosną chyba też
http://hemli-w-gorach.blogspot.com/
|
|
11-06-2018 05:05 PM |
|
|
Pedro
Administrator
Postów: 5,509
Grupa: Administratorzy
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
|
11-06-2018 07:35 PM |
|
|
maciek
Moderator
Postów: 3,494
Grupa: Moderatorzy Forum
Dołączył: Jan 2008
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
|
|
11-06-2018 10:24 PM |
|
|
cleopatra_
Postów: 5
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Nov 2018
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Ale wyprawa! właśnie z tym brakiem cywilizacji bywa różnie. Wszystko jest super dopóki woda się nie skończy i jeść się nie zachce a najbliższy sklep nawet nie w kraju my się tak nadzialiśmy w zeszłym roku, nie pamietam już trasy, ale 3 mijane przez nas sklepy były zamknięte, już nawet nie chcę pamiętać po ilu kilometrach znaleźliśmy jakiś czynny..
nie ma fal
|
|
22-11-2018 08:56 AM |
|
|
Stasiu
Postów: 17,631
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Mar 2008
Status:
Offline
|
RE: Łemkowszczyzna po raz pierwszy
Prawdziwemu góralowibw czasie biedy wystarczy woda źródlana i płody leśne.
Góry się nie zdobywa, góry nas wpuszczają.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-11-2018 05:36 PM przez Stasiu.
|
|
22-11-2018 05:35 PM |
|
|