Pozwalam sobie otworzyć nowy temat - temat o górach które kocham o Karkonoszach, chcę pokazać wszystkim zainteresowanym "mój" świat...
2-3 września / wczoraj-dziś na styku lata i jesieni wybrałem się z żoną w Kozacką Dolinę powyżej "2 mostków", to takie omijane turystycznie miejsce pomiędzy szlakami prowadzącymi z Przesieki na Przełęcz Karkonoską i z Jagniątkowa do Petrowej Boudy, teren dziki, porośnięty młodym lasem, trochę bagnisty /co jest typowe w Karkonoszach/ ostęp pomijany nawet eksploracyjnie-zbieraczo, miejsce które wybraliśmy na biwak leży na granicy Parku Narodowego i styku opadających ku sobie zboczy Suchych Wzgórz i stoku z Bażynowymi Skałami. Koniec opowieści, czas na zdjęcia:
1. To nie pożar, to pożegnanie dnia znad Bażynowych Skał
2. Kotlina Jeleniogórska i migające światła mojego miasta
3. Widmowy las, albo po prostu chmury przyszły powiedzieć nam dzień dobry
4. W Karkonoszach widać już barwy jesieni
5. Otoczenie miejsca gdzie biwakowaliśmy - brak śladów cywilizacji - tego szukałem
6. Dookoła pełno było takich nierealnych miejsc
7. Małgosia - dzielna turystka
8. Zapraszam w Karkonosze
Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2008 09:39 AM przez Sylwester.
Witaj Danusiu - dzięki za zachętę, a ciąg dalszy za tydzień, może trochę jesiennie pięknych wrzosów z czeskiej strony pasa granicznego, znam jedno takie miejsce gdzie jesienne słońce przegląda się w kałużach pomiędzy kępami zeschłej trawy...
Ja również będę śledzić ten wątek. Dziękuje Sylwkowi za wrzucenie fotek-zwłaszcza tych, na których zaczyna się nam malowniczo kreować jesień. Ja jestem baaaardzo chora na te kolory jesienne-kolory polskiej złotej jesieni...Moim marzeniem jest trafić kiedyś na taką pogodę w górach, dzięki której mogłabym popodziwiać i móc "poczuć" to wszystko...loooosieee...to musiałoby być coś przecudnego....jesienne zdjęcia powalają z nóg a co dopiero być tam i widzieć to wszystko na własne oczy....
Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-09-2006 10:02 PM przez KaRoLiNa :).
"być tam i widzieć to wszystko na własne oczy...."
Karolinko - popatrz na mapę nie masz, aż tak daleko w góry, a w przypadku gdybyś wybrała Karkonosze dostaniesz ode mnie ofertę turystyczną i będziesz mogła wybrać i atrakcje i pobyty i noclegi i trasy ... zapraszam w Karkonosze, a jak dasz mi cynk dostatecznie wcześnie to jestem w stanie zrobić sobie wolne i pokazać Ci moje góry /za + dz.:-)/
Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-09-2006 11:06 AM przez Sylwester.
9/10 września - powrót w Karkonosze choć z powodu Tour de Pologne wyprawa rozpoczęła się nie w Białym Jarze w Karpaczu, lecz w Sosnówce gdzie autodus skończył trasę. Po 3 godzinach tuptania drogą doszliśmy tam gdzie mieliśmy dojechać i heja w góry. Przez Kocioł Łomniczki do Śląskiego Domu, trochę zmęczeni kolarsko-krajoznawczą wycieczką i wobec wszechobecnej mgły postanowiliśmy przenocować w schronisku. Wieczorem wyjście na Śnieżkę gdzie zaplanowaliśmy zjeść kolację, w międzyczasie chmury zeszły niżej i pokazały się nierealne widoki. W nocy przymrozek, poranek wprost bajeczny, przeszliśmy do Lucni Boudy, śniadanie na mostkach, powrót do Polski przejściem turystycznym na czerwony szlak, dalej Strzecha Akademicka i Żółtym do Karpacza skąd w ostatniej chwili przed zamknięciem trasy wróciliśmy do Jeleniej Góry. Tyle o wycieczce - teraz zdjęcia:
1.Tak wygląda reklama radzieckiej knajpy w Karpaczu
2.Symboliczny cmentarz "Ofiar Gór" w Kotle Łomniczki
3.Jesiennie pomalowane trewy na zboczu Śnieżki
4.Widok na Kowarski Grzbiet i pastele mijającego dnia
5.Spodki i Kaplica na Górze
6.Nagroda za wytrwałość
7.Obietnica dobrego dnia
8-9.Torfowisko z barwami jesieni, bardzo -bardzo ładne miejsce
10-11. Miały być refleksy słońca i kałużach - proszę, oto one
12.Strzecha Akademicka - miejsce z klimatem.
Mam pytanko. Jakie miejsce w takim razie byłoby najlepszym punktem noclegowym z którego można by było wyruszać na szlaki-interesuje mnie polska część Karkonoszy. Z informacji które znalazłam dowiedziałam się, że główny węzeł szlaków turystycznych znajduje się na granicy Karpacza i Karpacza Górnego. Czy są tam w miarę przyzwoite ceny....takie wiadomo...na studencką kieszeń hehe.Za odp. z góry dziękuję
Czyżbym Cię zainteresował Karkonoszami Karolino? Jeśli tak to cieszę się niezmiernie, tym bardziej, że to piękne góry ... Na twoje pytanie odpowiadam, że najlepiej było by sprawę rozłożyć na 2 schroniska, np. Strzecha Akademicka i Szrenica, a optymalnym rozwiązaniem jednoschroniskowym było by Odrodzenie, ale osobiście tej opcji nie polecam. Pod tym linkiem znajdziesz informację o schroniskach, w razie wątpliwości lub pytań pisz na priv, pozdrawiam http://www.wkarkonosze.net/schroniska.php
Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-09-2006 05:26 PM przez Sylwester.
Pewnie, że tak - na początek polecam Szrenicę ze Szklarskiej Poręby przez Halę Szrenicką, z grzbietu eksploracja w kierunku Czech i zejście szlakiem koło schroniska Pod Łabskim Szczytem.
Nie wiem dlaczego właśnie taką trasę zaproponowałem, ale jest ona OK, choć dla mnie prawdziwa przygoda zaczyna się dopiero zimą, gdyż ja jestem badaczem śnigu - miłośnikiem zimowych szlaków, poczekaj - juz niedługo zobaczysz moje zimowe on line zdjęcia z Karkonoszy i Tatr, wtedy dopiero zaczyna się zabawa... na początek 3 fotki z ostatniej zimy, choć już z tego roku
Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-09-2006 09:32 PM przez Sylwester.
no to pa-pa, za oknem trochę wieje, ale przecież "o to chodzi" - idę bo czas, zdjęcia ze szlaku po powrocie ...
To już jesień, co prawda cieplutka, ale bardzo wietrzna - nie ma 2 zdań, lato zrobiło nam pa-pa, a moja trasa prowadziła od Wangu przez Polanę do Samotni, Strzechy, a ze Spalonej Strażnicy czerwonym gł. grzbietem do zielonego i powrót przez Polanę i Drogę B. Czecha do Karpacza.
Poniżej zdjęcia :
1. Wang
2-4. Kocioł Małego Stawu
5-6. Równia pod Śnieżką
Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2006 06:59 PM przez Sylwester.
No i masz babo placek. Ledwo z Tatr wróciłam i nieopatrznie weszłam zobaczyć co też piszczy w karkonoskiej trawie.........i juz mnie nosi, juz w głowie trasy same się układają. Nic tylko trzeba bedzie czas wygospodarować wór zapakować jechać...........równia pod Śnieżką śni mi sie po nocach ;-)
Wiadomość dla Maćka. Może to nie będą dla Ciebie zbyt wyszukane trasy ale ostatnio byłam i sama je przeszłam więc mogę Tobie polecić którąś na dobry początek. Zresztą ile głów tyle pomysłów. Jak zaopatrzysz się w mapkę to wyszukasz sobie na pewno jakieś trasy. Ja tam ze swojej wyprawy jestem bardzo zadowolona. Niżej podane propozycje nie są męczące ani nie sprawiają też zbytnich problemów....nioo...chyba że ktoś trafi na straszny wiatr. Towarzyszył mi on podczas wejścia na Śnieżkę. Looosie-gdyby nie łańcuchy z boku to wywiaaaałoooo by mnie daaaleeeekooo hen hen hehe- i mówię całkiem poważnie. Na szczęście przestało wiać a ja szczęśliwie dotarłam do celu
1.Wyruszamy od kościółka Wang- szlakiem niebieskim do Polany- żółtym do Pielgrzymów i Słonecznika- czerwonym do Spalonej Strażnicy podziwiając z góry położone niżej dwa piękne stawy-Wieli i Mały Staw-później cały czas niebieskim do Strzechy Akademickiej i do Samotni-miejsca pełnego uroku. Spędziłam tam chyba ponad godzinę bujając się na ławeczce. Super miejsce. Dalej niebieskim i z Polany kończymy zielonym-Drogą Bronisława Czecha dochodząc do Dzikiego Wodospadu.
2. Z „Białego Jaru” wejście szlakiem czerwonym. Mijamy schronisko Nad Łomniczką, dalej Wodospad Łomniczki i Jar, symboliczny cmentarz Ofiar Gór i dalej to już na Śnieżkę
3.Wyruszamy ze Szklarskiej Poręby-Wodospad Kamieńczyka- czerwonym na Halę Szrenicką-zielonym do rozgałęzienia szlaków przed Schroniskiem pod Łabskim Szczytem- żółtym do Śnieżnych Kotłów-następnie do Przełęczy Karkonoskiej czerwonym a później zielonym do Polany. Jest to trasa dość dłuuuuga ale ja zmęczenia nie odczuwałam. Zresztą zawsze trasę można skrócić albo wydłużyć-wszystko zależy od naszych sił, warunków jakie nam się przytrafiły i ogólnie...co ja tam zresztą będę tłumaczyć...przecież każdy o tym wie
Pozdrawiam i polecam wycieczkę w Karkonosze
Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2008 09:39 AM przez Sylwester.