ornitologiczna historia o węglu
|
Autor |
Wiadomość |
Sylwester
Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
dziury ale nie w całym, lecz we flaszce, pozdrawiam i zapraszam
|
|
05-10-2009 01:28 PM |
|
|
Sokół
Brak aktywacji konta
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Brunatny jest w Bełchatowie i we Włocławku. Na Dolnym Śląsku jest only miedź. Poza tym brunatny to mi się kojarzy z niedźwiedziem, więc omijam go z daleka...
Dziura w całym? Znam Kogoś, kto często jej szuka i znajduje. Mogę Ci polecić!
|
|
05-10-2009 01:29 PM |
|
|
Mallaidh
Postów: 3,723
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
dziury ale nie w całym, lecz we flaszce, pozdrawiam i zapraszam
To brzmi całkiem zachęcająco! Te dziury nie są za bardzo głębokie, zazwyczaj 0,5 lub 0,7...
Dziura w całym? Znam Kogoś, kto często jej szuka i znajduje. Mogę Ci polecić!
Też znam taką jedną np. ostatnio mówi mi, że mam dziury w mózgu
|
|
05-10-2009 01:57 PM |
|
|
Sokół
Brak aktywacji konta
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Tak, oboje jedziemy na tym samym wózku.... mamy zdezelowane kolana i dokuczające Kobiety....
|
|
05-10-2009 02:11 PM |
|
|
Mallaidh
Postów: 3,723
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2008
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
I ja też chodzę niewyspany....
|
|
05-10-2009 02:45 PM |
|
|
gosia3ek
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Postów: 3,824
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2007
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
|
|
05-10-2009 03:14 PM |
|
|
Sylwester
Postów: 5,035
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Aug 2006
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje,
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
To są zwyczajne dzieje.
Bo co komu pisane, to go nie minie choćby zaszył się w mysią norę,
więc w pokorze czekam na to co mi zgotował los ...
Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2009 03:33 PM przez Sylwester.
|
|
05-10-2009 03:33 PM |
|
|
Sokół
Brak aktywacji konta
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Mieciur, chyba będziesz kierowcą w drodze powrotnej hehehe
|
|
05-10-2009 04:40 PM |
|
|
Fazik
Kierowca TYRa
Postów: 6,677
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Jul 2006
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Pozytywnie bardzo
A nudziłem się cholerka w weekend i chodziło mi po łysinie zadzwonić i spytać Sokoła lub Tomtura czy gdzie się nie wybierają, szkoda ale nic to, będzie jeszcze czas.
Wyrwać się z miejskiego betonu, choć na dzień, choć na chwilkę, Żeby nie zwariować...
|
|
06-10-2009 07:00 PM |
|
|
tomtur
Postów: 7,587
Grupa: Zarejestrowani
Dołączył: Oct 2006
Status:
Offline
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Fazi ale żeś to zapier...ił ,fajna wycieczka chłopaki:
"Bo właśnie tam wiem po co żyję."
|
|
06-10-2009 07:22 PM |
|
|
Sokół
Brak aktywacji konta
|
RE: ornitologiczna historia o węglu
Oj Fazik, jak Ty byś pojechał, to coś czuję, że ja bym w góry w niedzielę nie szedł... Albo byś mnie niósł...
|
|
07-10-2009 04:17 AM |
|
|
|