Tak, miecur, tylko z tego co widać, poleciałbyś z wiatrem na sąsiednią grań jak paralotniarz

Wtedy nawet Bartek nie byłby w stanie go dogonić.

Mallaidh napisał(a):

Tak, miecur, tylko z tego co widać, poleciałbyś z wiatrem na sąsiednią grań jak paralotniarz

Wtedy nawet Bartek nie byłby w stanie go dogonić.

Za to z daleka Mieciur wyglądałby jak mający tam niedaleko siedlisko - orzeł przedni. Ino taki trochę koślawy

Dzień wcześniej lał deszcz, zazdrościłem Ci w sobotę tej śnieżycy.

Przynajmniej nie odlecisz

Sobotnim wieczorem znalazłem się u wejścia do Doliny Chochołowskiej. Większość normalnych ludzi (niekoniecznie z tego forum ) pewnie popukałoby się w łebek na myśl - że za chwilę samotnie zanurzę się pomimo nocy i panującej śnieżycy w drogę ku chochołowskiemu schronisku. Widoczność w świetle czołówki wynosiła pewnie około 5 metrów. I tu raczej bez przesady gdyż ledwo co mogłem zobaczyć naraz lewą i prawą część drogi. Niemniej taka wędrówka ma swój niezwykły urok. Cisza, dzicz, ani jednego człowieka, no i przekonanie że miśki to teraz śpią więc co najwyżej to mogę spotkać wilka

Takie samotne przejścia nocne i do tego w takich warunkach pamięta się na całe życie.

Zdjęć nie skomentuję - nie potrafię.

Oj
Orzeł sobie jaja odmroził-bo musiał wystartować spłoszony z gorącej skały
Więcej szczegółów i więcej zdjęć -Tomek
Ps.
Byłem tam kiedyś (nie napiszę kiedy)-też wchodziłem jedną trasą,schodziłem inną....

...
1. Pablo - super czapusia!
2. łopatki - fiuuuuuu, fiuuuuuuuu

dzięki, Bogusia wybrała, głównym kryterium był pomponik

a łopatki to zamiast jabłuszek do zjeżdżania i można zapakować coś ekstra

BTW dziękuje Wszystkim za dobrze spędzony czas, doczepiłem się do Dzierzgonia a w sumie, znienacka* spotkałem 12 sztuk forumowiczów

znienacka - jak te czyhające i przemieszczające się nawisy na grani

Za grosz instynktu samozachowawczego nie mieliście! Zamiast grać z nami w pokera w bezpiecznym miejscu...

Przyjemny widok, aż serce rośnie.

Rośnie, także apetyt na Tatry.
Piękne zdjęcia, łezka się w oku kręci...
Może już czas odstawić hopki-kopki i pomachać skałom
Pablo, po takiej wstrzemięźliwości, czujesz się usatysfakcjonowany, czy raczej górski niedosyt się nasilił?
Pozdrowienia dla północnej ekipy, z akcentem południowym

Ja myślę, że Pablo jest rozdrażniony.

Pozdrowienia dla północnej ekipy, z akcentem południowym

Ciekawe, do jakiej ekipy ja się zaliczam? Chyba samotny, biały żagiel.

...
Za grosz instynktu samozachowawczego nie mieliście! Zamiast grać z nami w pokera w bezpiecznym miejscu...

miejsce tak, ale ta gra... szybko można przegrać ostatnią zapałkę... wiadomo - 8 p.

maciek napisał(a):

Przyjemny widok, aż serce rośnie.

...
Pablo, po takiej wstrzemięźliwości, czujesz się usatysfakcjonowany, czy raczej górski niedosyt się nasilił?
Pozdrowienia dla północnej ekipy, z akcentem południowym

Wyjazd po to by tylko pobyć w górach, spotkać ludzi w schronisku, bez żadnych specjalnych celów. Jestem, jak to napisałaś usatysfakcjonowany, choć tym razem bardzo tęskniłem za domem, ale zakładam, że wrócę do idealnej dla mnie sytuacji, kiedy to będę mieszkał w domu i częściej jeździł w Tatry... zawsze jestem dobrej myśli

miejsce tak, ale ta gra... szybko można przegrać ostatnią zapałkę... wiadomo - 8 p.

Początkowo grali na cukierki ale przyszedł Raf i wyjazdł paaulowi jego wygrane (ku uciesze Marysi

Wyjazd po to by tylko pobyć w górach, spotkać ludzi w schronisku, bez żadnych specjalnych celów. Jestem, jak to napisałaś usatysfakcjonowany, choć tym razem bardzo tęskniłem za domem, ale zakładam, że wrócę do idealnej dla mnie sytuacji, kiedy to będę mieszkał w domu i częściej jeździł w Tatry... zawsze jestem dobrej myśli

I tego Ci Pablo życzę
I zawsze 8p

Już daję. Skanowanie trwa długo, więc na razie poradziłem sobie z jedną panoramką. Oto Halny widziany z Grzesia. Statyw zakopałem na pół metra w śniegu, żeby mi aparatu nie zwiało

najs
a wrzucałeś coś na serwer?

Oto Halny widziany z Grzesia. Statyw zakopałem na pół metra w śniegu, żeby mi aparatu nie zwiało

Dość apokaliptyczny widok. Ujęcie świetne.

Świetnie niedoświetlone, a raczej dobrze naświetlone.

Bardzo fajnie domknąłeś panoramę po obu stronach zacienionymi drzewami. Podoba mi się kontrast między pierwszym, a drugim planem.

A to lokalny smakoły był. Kapslowany (albo Żywieckie było kapslowane? nie pamiętam)

Galleahad, a zdjęcia czarno-biale to robisz z kolorowych czy w aparacie masz funkcję że od razu takie robi?

Zasługujesz, świetne zdjęcia-zawsze robiły na mnie wrażenie
(chyba opłaca się targać na plecach ten ciężki sprzęt) Pozdrawiam!

Hehe! Mój aparat ma taką funkcję, że go otwieram i wkładam do środka film. Panoramy robię na slajdach Fuji Provia 100F, a czarno-białe albo na Ilford XP2 - do procesu C41, albo na Ilford PanF 50 (taki miałem ze sobą), albo najlepiej na Ilford HP5 400 - mój ulubiony, choć to bardziej do ludzi, a do krajobrazu zimowego to jeszcze niczego takiego nie znalazłem. Może Ilford Delta 100 - ale tego jeszcze nie znam.

I niech tak pozostanie, a "wielkość" sama nadejdzie, niekoniecznie ta komercyjna.