Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat
Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Wersja do druku

+- Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat (http://www.gorskiswiat.pl/forum)
+-- Forum: Górskie tematy (/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Forum: Dyskusje na górskie tematy (/forumdisplay.php?fid=10)
+---- Forum: Tatrzańskie (/forumdisplay.php?fid=43)
+---- Temat: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach (/showthread.php?tid=212)


Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 12:13 PM

Wędrująć wiele lat po Tatrach zauważyłem stopniową stałą tendencję zamykania lub likwidacji szlaków.czy ktoś z Was był na Kominiarskim W..?
Zlikwidowano szlak granią Tatr Bialskich ,Zamknięto na Grzesia ,na Kominiarski .Tłumaczy się to ochroną przyrody.Ale jeżeli tak pójdzie dalej to zamkną nam Dol Roztoki Bo mateczniki .Różne szlaki graniowe bo kozice świstaki są pod ochroną a my im przeszkadzamy. Jak uważacie czy jesteście za takimi ograniczeniami ,zamykaniem szlaków .A może by należało jakieś dodatkowe nowe szlaki na istniejących już i wydeptanych ścieżkach otworzyć aby rozładować tłok na istniejących
Sylwestrowi Też trochę w Karkonoszach pozamykano szlaków koło stawów .Wypowiedzcie się na ten temat.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pedro - 18-12-2006 12:18 PM

O jakim szlaku na Grzesia mówisz Spoko? Na ten szczyt akurat możemy bez łamania prawa wyjść zarówno od strony schroniska w Chochołowskiej jak i od Rakonia. Może Bobrowiec miałeś na myśli?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 12:26 PM

Sorry miałem na myśli Osobitą ,Dzięki za sprostowanie


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 01:00 PM

Napisałeś o zamykaniu szlaków, ochronie przyrody, uniemożliwianiu dostępu w dotychczas dostępne miejsca - to wszystko prawda, ale prawdą jest równiez to, że w Parkach Narodowych to my jesteśmy gośćmi. Jestem stanowczo przeciwny otwieraniu nowych szlaków, jestem za to jak najbardziej ZA za karencją na poszczególne odcinki, bo nawet jak jednego roku nie dojde w określone miejsce, to w nastepnym z tym większą przyjemnością zrobie to na co czekałem ... prawda?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 01:16 PM

nie trudno się zgodzić. Parki narodowe powstały z pewnej misji, którą wszyscy popieramy. Jeżeli władze parku doszły do wniosku, że jakiś odcinek jest zbyt mocno eksploatowany to popieram zamknięcie. raz tam na jakiś czas mozna sobie przejsc, ale ograniczy to masowe wędrówki głównie letnie, co bezwątpienia w górach jest czymś dośc szkodliwym dla przyrody. Sam nie raz łamię te zakazy w Bieszczadach, ale zawsze chodzę tamtędy gdzie był już kiedyś szlak - albo pieszy albo pradawny pasterski, który wciąż jest widoczny. bardzo nieczęsto zdarzy mi się podeptać jakieś roślinki. Jako mieszkaniec trochę się usprawiedliwiam, ale w Tatrach bym raczej nie zlazł ze szlaku legalnego, bo to już nie moje góry Smile
wracając do tematu, struktura przyrody (gniazdowanie ptaków, rozmnazanie świstaków ...) jest bardzo delikatna i jej naruszanie przez tłumy powoduje że te stworzenia się muszą wynieść, a nie mają gdzie. więc trzeba zamknac szlak i koniec.już tak wiele zabraliśmy świstakom i orłom, że trzeba im coś wreszcie oddać. Podobnie z roślinkami.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 01:31 PM

Zapytam prowokacyjnie czy człowiek nie jest ogniwem całego tego ekosystemu .Napewno rozwój cywilizacyjny spowodował że technicznie odszedł od natury może ja zniszczyć .Ale samo przebywanie człowieka bkiżej natury jest szkodliwe?Czy należy zakazać wstępu lwom w miejsca gdzie są tereny rozrodcze chronionych antylop .Czy już jesteśmy tak wyalienowani ze środowiska naturalnego ,że stanowimy jedynie przeszkodę?i zagrożenie


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 01:42 PM

a znasz Spoko magię wielkich liczb ?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 01:50 PM

A znasz Sylwester teorię (nie pamietam nazwiska) uczonego? który wyliczył ile to będzie koni w naszym wieku . I jaki to będzie olbrzymi ruch konny na całym świecie To było na lekcji historii


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 01:52 PM

ok - byłem w błędzie, po prostu ludzie zamiast chodzić zaczną latać i nikt przyrody nie zadepta / a i śmiecić tez nie bedą, bo to przecież oczywiste/


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 01:58 PM

No nie takie Oczywiste .Ten mój wątek jest wstępny.Miałem na Studiach na zajęcia z ekologii przygotować taki referat "Ochrona Przyrody -izolacja czy edukacja .Przeglądnąłem w tym zakresie dużo literatury .Napiszę o tym dalej ale chciałbym jeszcze więcej wypowiedzi


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 02:04 PM

Niektóre szlaki tatrzańskie zamknięto po II w.ś kierując się względami stricte natury politycznej.Mam na myśli takie trasy jak Gładka przełęcz z Pięciu Stawów,Chłopek z Hińczowej,Zawory z Liliowego,Wrota Chałubińskiego z Ciemnych Smreczyn czy też Pyszna z Ornaku.Mam wrażenie ,że lepsze efekty w dziedzinie ochrony natury dałoby skuteczniejsze zwalczanie miejsowych kłusowników oraz ograniczenie niszczenia krajobrazu choćby w dol.Chochołowskiej.(mało się oficjalnie się wspomina o tych problemach)-niż ograniczanie ruchu turystycznego.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 03:10 PM

dr. etker masz rację, ale masowe łażenie po kilkadziesiąt ludzi dziennie też jest bardzo szkodliwe. eksploatacja turystyczna może być równie niszcząca co budowa drogi, czy wyciągu. Dla tego uważam, że zamknięcie jakiegośszlaku na jakiś czas jest dobrą metoda. Nie znamy okoliczności jakie sprawiły, że zamknięto ten i ten szlak. zazwyczaj powodem takich decyzji jest niepokojaco niska populacja czegoś tam. Jak się odrodzi to znowu otworzą. są rzeczy cenniejsze niż zdjęcie na jakimś szczycie moim skromnym zdaniem.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 04:45 PM

Ustrik dobrze zauważyłeś ,że nadmierna frekwencja powoduje erozję szlaku(przykład, szlak zielony w rejonie Kończystego Wierchu -gdzie ma szerokość 10 m )i degradację przyrody w najbliższym otoczeniu.Tam ,gdzie turystów jast mniej (dla przykładu szlak w Białej Wodzie)ścieżka ma wymiar ścieżki,a przyroda zaczyna się tuż obok.Trudno jednak w tym kontekście myśleć o reglamentacji turystyki w Tatrach.Natomiast jest nadzieja ,że w przyszłości natężenie ruchu turystycznego w Polskich Tatrach zacznie maleć.,bo coraz więcej ludzi będzie odwiedzać góry Słowacji,Rumunii czy Karpaty Wschodnie.Dwa-wstępując na teren TPN uiszczamy tzw opłatę parkową z któraj powinna być finansowana renowacja szlaków turystycznych.Muszę powiedzieć ,że poza sporadycznymi przypadkami(np.Wrota Chałubińskiego)-nie obserwuję efektów tego typu działań.Wiele też w tym zakresie zależy też od nas samych -czyli po prostu turystów-jak się poruszamy po szlakach. pozdr.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 04:52 PM

Jak podał nam wcześniej FM Buster tendencja spadkowa jest już zauważalna od kilku lat.Zwiększenie ilości szlaków nie spowoduje zwiększenia liczby turystów a raczej ich rozłożenie na różne szlaki przez co degradacja konkretnego szlaku może być właśnie dużo mniejsza Widzę tutaj właśnie wielki " Za" zwiększeniem liczby szlaków


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 05:50 PM

"w przyszłości natężenie ruchu turystycznego w Polskich Tatrach zacznie maleć.,bo coraz więcej ludzi będzie odwiedzać góry Słowacji,Rumunii czy Karpaty Wschodnie."

słusznie. trochę siętego boję nawiasem mówiąc, że moje bieszczady zaleje ocean turystów. póki co nie jest tak źle. ludzie też wyjeżdżają w Alpy, do Norwegii czy gdzieś tam indziej, ponieważ coraz więcej Polaków na to stać. Na szczęście trochę się nam polepszyło i idzie to powolutku w górę Smile i już niebawem wyprawa w Andy nie będzie tak niemożliwa jak dzisiaj.

"wstępując na teren TPN uiszczamy tzw opłatę parkową z któraj powinna być finansowana renowacja szlaków turystycznych.Muszę powiedzieć ,że poza sporadycznymi przypadkami(np.Wrota Chałubińskiego)-nie obserwuję efektów tego typu działań."

taaa.... większosc kasy z tego idzie na utrzymanie całych tych budek i ich pracowników, przez co opłata ma raczej wymiar symboliczno - pouczający niżli ekologiczny. Rodzi się zatem pytanie - po jaką cholerę?

Tatry to wyjątkowe miejsce w Polsce. Na takich wysooscich występują unikalne roślinki i żyjątka. Jeśli zaczyna ich brakować tam gdzie być powinny to trzeba coś z tym zrobić. To super atrakcja zobaczyć swistaka co przebiegł nam przez szlak. szkoda by było, żeby one znikneły. Chociaż podejrzewam, że one jużnie raz skorzystały z ludzkiej obecności, a raczej z tegoco pozostawili... prawda Sylwestrze?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 05:51 PM

nowy szlak można otworzyć, jeśli zamknięto inny. Ale musi to być w miejscu, gdzie struktura ekologiczna jest stabilna i przez jakiś czas ludzie jej nie naruszą zbytnio.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 06:09 PM

Jeśli o świstakach czy kozicach,zwierzęta te ulegają pewnej synantropizacji i sam miałem okazję widzieć rodzinę świstaczą wesoło baraszkującą w pobliżu szlaku turystycznego.Natomiast problemem są kłusownicy,uzbrojeni w coraz nowocześniejszą broń z celownikami optycznymi,brak odpowiednich służb TPN(wposażonych odpowiednio),praktyczna bezkarność(Tzw.mała szkodliwość społeczna)W tym bym upatrywał dramatyczny spadek populacji kozic z początku lat dziewięćdziesiątych.Cóz.Zapewne świstacze sadło dalej jest w cenie.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 06:19 PM

Problemem też są arbitralne decyzje władz reprezentujących często grupy miejscowych cwaniaków.pomysły typu Olimpiada w Zakopanem,Góralski Park Narodowy czy też ostatnio droga nad Rospudą.Żadna grupa kajakarzy,żaden sikający nawet turysta w krzakach nie spowoduje takich nieodwracalnych strat jak tego typu działania.TPN usiłuje ścigać niesfornych turystów ,nie zwracając uwagi na to że miejscowy bogobojny ludek wyciął wszystkie drzewa pamiętające wizytę JP II w dolinie Jarząbczej.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 06:19 PM

za synantropizację brawa, a za tzw.małą szkodliwość społeczną gwizdy -pisz o tym o czym wiesz / bo to co przytoczyłeś ma się nijak do sprawy, a jak chcesz o tym porozmawiać to - bardzo chętnie, lecz nie w tym temacie i po prostu radzę pisz o synantropizacji


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 06:20 PM

Pedro ,Fazik, Pablo ,dziewczyny wypowiedzcie się coś w tym temacie .Może temat jest kontrowersyjny ale nie wszystko musi być takie cacy.Myślę ,że wszyscy tutaj na Forum jesteśmy szalonymi miłośnikami przyrody ,ale co do sposobu ochrony możemy się różnić


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 06:30 PM

W samym temacie "Czy zamykać i likwidować szlaki turystyczne w Tatrach"-jest zawarty kontekst ekologiczny.Chcę wykazać,że jest to mało celowe w odniesieniu do innych zagrożen przyrody w tym rejonie.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 06:41 PM

Ja tutaj zgadzam się całkowicie z dr Etker Trochę później opiszę tę sytuację szerzej


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 07:22 PM

jak za słodko - to nudno
jestem przeciwny otwieraniu nowych szlaków i moim zdaniem teza o mniejszym zniszczeniu przyrody przy rozgęszczeniu ruchu turystycznego to błąd, gdyż czy 10 przejść dla pieszych na odcinku 50 metrów zwiększy bezpieczeństwo gdy pirat drogowy nie zważa na znaki, czy 10 cięć szablą jest mniej szkodliwe niż 1 pchnięcie, gdy wszystkie rany krwawią, czy więcej szlaków przy chodzących jakkolwiek pseudoturystach uratuje przyrodę ... dbajmy o to co mamy, skupmy sę na edukacji ekologicznej, rozważmy możliwość znalezienia środków na utrzymanie w należytym stanie tego co już mamy, nie róbmy z gór osiedla poprzecinanego uliczkami - to co jest wystarczy, no chyba, że jest tu ktoś kto przeszedł już wszystkie tatrzańskie szlaki, a poprzysiągł, że nie powtórzy raz przebytej ścieżki - wtedy... wtedy chylę czoło i biję się w piersi.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 08:48 PM

Na pewno Sylwester dużo w tym racji co powiedziałeś Ale podsunąłeś mi porównanie do dróg.Na pewno zgodzisz się,że zagęszczenie osób na szlakach zwiększyła się kilkukrotnie w porównaniu z okresem powojennym Z jednej strony wyeliminowanie szlaków o których pisał dr Oetker i póżniejsze które ja wspomniałem a zdrugiej strony wielokrotny wzrost przyjezdnych powoduje głównie to ,że spotykamy się z takimi tłumami na szlakach. Porównując to do dróg .Czy w związku z gwałtownym wzrostem liczby samochodów nie należy budować nowych dróg autostrad.A może lepiej nie budować dróg tylko samochody z rejestracją parzystą jadą w jeden dzień a z nieparzystą w drugi.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pablo - 18-12-2006 08:59 PM

Spoko lubisz mapy to powiedz, w którym Parku Narodowym (nie wiem może się mylę) jest więcej szlaków niż w Tatrach? W okolicach Orlej to istny labirynt szlaków. Niezłym pomysłem (bujam w obłokach) byłoby zamykanie pojedyńczych szlaków i to ze wzgledów nie tylko ekologicznych ale i estetycznych. I tak np. po 5 latach otworzyć, może nawet trochę zmieniony, podobny do dziewiczego, byłby napewno niezłą gratką. Żal serce ściska jak widzę te highway'e, szczególnie w dużych "ujeżdżanych" przez bryczki i inne wynalazki dolinach, czy graniach Tatr Zachodnich wyglądających jakby stado bizonów przebiegło jakieś pół godzinki wcześniej. Zamknąć kilka szlaków teraz, po jakimś czasie zamykać i otwierać po jednym. Tylko że..., byłboby napewno wiele problemów, mały chaos choćby z mapami Sad i przynajmiej z 85% zdezorientowanych "turystów". Reasumując, jak dla mnie to: zamykać, naprawiać, a jak się da to zamknąć na zawsze a otworzyć gdzieś obok, nie da się ogólnikowo,do kazdego szlaku trzeba podejść indywidualnie, gdyż stwarza on inne mozliwości, tylko... skąd na to brać kasę!!! Wogóle to przychodzi mi za duzo do głowy w tym temacie.
Pozdrawiam
P.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pablo - 18-12-2006 09:12 PM

Nie można tego tak porównywać do dróg, to może zwiększyć sieć gastronomiczną i rozbudować schroniska w hotele, skoro więcej ludzi przychodzi i mają większe zapotrzebowania. Drogi to nie szlaki to komunikacja, biznes, praca, tiry, towar itd. Przynajmiej tak to kojarzę.
A jakby tak: mniej wejść, mniej skrótów, dłuższe szlaki ? myślę że odpadła by część amatorów i zostali by na Krupówkach.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - KaRoLiNa :) - 18-12-2006 09:12 PM

Ustrik napisał(a):
wracając do tematu, struktura przyrody (gniazdowanie ptaków, rozmnazanie świstaków ...) jest bardzo delikatna i jej naruszanie przez tłumy powoduje że te stworzenia się muszą wynieść, a nie mają gdzie. więc trzeba zamknac szlak i koniec.już tak wiele zabraliśmy świstakom i orłom, że trzeba im coś wreszcie oddać. Podobnie z roślinkami.

TPN zajmuje stosunkowo niewielki obszar pokryty gęstą siecią szlaków turystycznych. Na obszarze parku aż 90 % turystycznych ścieżek nie jest oddalona od innych szlaków o więcej niż km. W sezonie a nawet podczas różnego rodzaju długich weekendów szlaki zapełniają się tysiącami, a nawet dziesiątkami tysięcy turystów!!!! Zapełniają oni zarazem ten sam obszar który jest miejscem bytowania zwierząt i roślin.
Tak więc w kwestii tymczasowego zamykania szlaków ze względów zamieszkania tam zwierząt uważam za bezsensowne. Ani kozice, ani świstaki ani tymbardziej niedźwiedzie nie respektując granic wędrują po całych Tatrach. Potrafią one przemieszczać się na spore odległości, np. niedźwiedzie potrafią przejść dziennie kilka dolin i wrócić. Zwierzęta prowadząc ruchliwy tryb życia nie są tak ściśle związane z poszczególnymi miejscami/poszukują pożywienia, warunków do życia/ jak gatunki roślinne. Jeżeli chodzi o rośliny-to zgadzam się. Można zamknąć na dany czas szlak a po ich "regeneracji" ponownie oddać do "Użytku"
Uważam też, że największym zagrożeniem dla przyrody jest tylko i wyłącznie człowiek. To on chce wszędzie wejść, wszystko zobaczyć i ze wszystkiego czerpać korzyści. Nie mam znowu na myśli tutaj zamknięcia gór przed ludźmi, jednak zminimalizowanie szkodliwego wpływu turystyki. A minimalizowanie---na pewno nie poprzez otwieranie większej ilości szlaków.
Na koniec: jest to co jest. Nie wszędzie trzeba wejść, nie wszystkiego dotknąć. Przecież góry powinny być też w niektórych fragmentach niedostępne..i tyleSmile


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 18-12-2006 09:13 PM

chcesz rozwiązania co do Twojego przykładu z samochodami? proszę bardzo: może jakaś alternatywa np promocja na tramwaje, transport lotniczy, czy choćby pomysł na doprowadzenie do sytuacji by podróżni to po co jadą mogli mieć na miejscu, a w sprawie szlaków: zwiększone opłaty przeznaczać docelowo na konkretny "parkowy" cel, promować zdrową turystykę, wychowywać ekologicznie i doszukać się zarówno sposobu na skuteczną marchewką jak i trendu by do niej dążyć - może być?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 10:07 PM

Na pewno nie jestem za rozbudową jakiegoś zaplecza turystycznego .Odpowiem najpierw Pablo Że Tak są takie parki narodowe gdzie jest większe zagęszczenie szlaków .Choćby Hohe Wand w Austrii O którym kiedyś wspominałem.Zresztą jest on zabudowany w różne cuda dziwy platformy itp A na plateau znajduje się taki park duży gród zoologiczny.Odnośnie zwiększenia szlaków to w czym by zaszkodziło otwarcie szlaków tam gdzie były po wojnie W krótce wchodzimy do Shengen i nie można już odwoływać sie do zamykania z powodu przemytów .Mało tego otwarcie z powrotem tych szlaków spowodowałoby jakby konsolidację całych Tatr które teraz podzielone są granicą .Trzeba wykonać dziesiątki kilometrów aby znaleźć się po drugiej stronie grani Tatr zachodnich Pytam W imię czego ? gdyby te szlaki były z powrotem otwarte znacznie zmniejszyłby się ruch na głównej grani Tatr zachodnich zamieniony częściowo na ruch poprzeczny I wielka oszczędność na czasie i pieniądzach


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 10:23 PM

W skrajnych przypadkach w rodzaju ochrony miejsca gniazdowania np.pomurnika czy też ostatniego w Polsce stanowiska sasanki słowackiej zamykanie szlaków(czasowe) jest oczywiście uzasadnione.Natomiast sama idea szlaku jako takiego w świetle rozważań natury ekologicznej-jest dla mnie słuszna.Jest to trasa po której odbywa się w miarę skanalizowany ruch turystyki pieszej.Zatem turyści nie rozchodzą się na boki.O ile ścieżka jest dobrze utrzymana,erozja pobocza jest mniejsza.Wyeliminować turystyki z niektórych rejonów zapewne się nie da ,ale można podjąć działania dla zmniejszenia presji na środowisko(choćby toalety przy dr.do M.Oka).Sam pomysł co do finansowania w całości przedsięwzięć w tym kierunku,tylko z kieszeni odwiedzających park wydaje mi się trochę na wyrost.To jest trochę tak jak by kupujących produkty w opakowaniach plastikowych obciążyć kosztami utylizacji,nieobciążając producentów tychże opakowań.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pedro - 18-12-2006 10:23 PM

Jeśli rozmawiamy o Tatrach to moje zdanie jest takie że szlaków jest wystarczająco. Warto jednak zdać sobie sprawę co się przyczynia do takiej degradacji gór, a można tu wymienić chociażby kolejka na Kasprowy czy zaprzęgi konne nad Morskie Oko. Ogrom ludzi po prostu wjeżdża w środek gór i parku narodowego. Więc zanim zlikwidowalibyśmy szlaki lepiej byłoby zlikwidować środki masowego transportu klapkowiczów w serce Tatr. Ludzi, którzy nie są nauczeni szanować przyrodę, hałasują, śmiecą, zbaczają ze szlaków itp.

Moim zdaniem przyczyną są także same schroniska - jest ich za dużo i są za nisko położone. Gdyby nie schroniska w Dolinie Kościeliskiej czy Chochołowskiej nie byłoby tam takich tłumów, które często idą tylko po to aby napić się piwka na wysokości 1000 m npm.
Dla kontrastu można porównać szlaki poprowadzone przez doliny Białej Wody czy Jaworową. Tam nie ma schronisk, są długie szlaki - to sprawia że przez te doliny idą z reguły turyści zżyci z górami i przyrodą - i jest ich niewielu. Gdyby chodziło o otworzenie szlaków w takich rejonach byłbym za.

Odnośnie pytania które jest postawione w temacie. Byłbym raczej także za likwidacją kilku schronisk (ewentualnie wybudowanie mniejszych, wyżej i dalej). Wówczas znikłyby tłumy i wówczas można by rozważyć wyznaczenie nowych szlaków. Przy małym ruchu można zaryzykować nowe ścieżki gdyż nie były by one mocno uczęszczane. Wyznaczenie nowych ścieżek w miejscach gdzie panuje duży ruch turystyczny moim zdaniem nie ma sensu bo zagęsci się obszar w którym będzie się poruszało dużo turystów. Problem naturalnie stwarzają też same Tatry - są zbyt małe aby dało się poprowadzić długie szlaki a na ich końcach wybudować faktycznie potrzebne schroniska.

Niestety w Tatrach trzeba się na coś zdecydować. Albo zrezygnować z biznesu jakim są niektóre schroniska, albo zapomnieć o przyrodzie takiej jaką byśmy chcieli mieć. Wprowadzenie jednego czy dwóch szlaków nic nie zmieni na plus, a wyłącznie zaszkodzi jeszcze bardziej przyrodzie. Moim zdaniem nie ma innej rady w Tatrach na zmniejszenie ruchu turystycznego jak tylko pozbawienie części "turystów" celu jakim są puby-schroniska.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 10:30 PM

Spoko porównanie kraju i jego ruchu drogowego do parku narodowego jest bezzasadne. Park ma na celu chronić a nie "się rozwijać". Tatry latem nie wyglądają jak góry tylko jak gigantyczny park rozrywki, gdzie trzeba się postarać żeby zobaczyć prawdziwe piękno. Dla tego otwieranie nowych szlaków jest złym pomysłem, tymardziej, że parkowcy widzą koniecznośc zamykania coniektórych.
Karolina ma słusznosć odnosnie zwierzątek. dla tego tymbardziej otwieranie nowych szlaków jest złym pomysłem. nie na wszystkie szczyty trzeba włazić przecież.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 10:30 PM

Spoko.Co do możliwości otwarcia szlaków po przystąpiniu do Schengen,muszę Cię trochę zmartwić.Czytałem,że Słowacy niektóre szlaki w rejonie dol.Cichej planują zamknąć motywując ten krok ochroną przyrody.(czerwony w Tomanowej Liptowskiej,żółty na Kasprowy-z Cichej)


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 10:38 PM

jeżeli mają konkretne powody żeby zamykać szlaki - niech to robią. W parkach narodowych nei należy schlebiać turystom. niestety czasem pieniądze są ważniejsze.


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 10:42 PM

dr.Etker napisał(a):
Spoko.Co do możliwości otwarcia szlaków po przystąpiniu do Schengen,muszę Cię trochę zmartwić.Czytałem,że Słowacy niektóre szlaki w rejonie dol.Cichej planują zamknąć motywując ten krok ochroną przyrody.(czerwony w Tomanowej Liptowskiej,żółty na Kasprowy-z Cichej)

No właśnie i to mnie najbardziej boli to ciągłe zamykanie szlaków
Ochrona ? Nie mam nic przeciwko zamykaniu ( karencji) rocznej ,dwurocznej .Ale dlaczego nie zostaje to co było Jeżeli nie zwiększamy to też nie eliminujmy istniejących .A to na moich 50 letnich oczach wciąż się odbywa .Odnośnie schronisk o których pisał Pedro to się zgodzę Bo nie ma potrzeby przejśc parę kilometrów doliną Kościeliska pod Ornak Aby tam szukać noclegu I Być może te schroniska przyciągają tłumy.Szlaków wciąż ubywa w imię źle pojętej i rozumianej ochrony środowiska .Postawię pytanie ,które miałem W wypracowaniu na studiach Chronić przez edukację czy przez izolację ?


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 10:44 PM

Ustrik napisał(a):
Spoko porównanie kraju i jego ruchu drogowego do parku narodowego jest bezzasadne. Park ma na celu chronić a nie "się rozwijać". Tatry latem nie wyglądają jak góry tylko jak gigantyczny park rozrywki, gdzie trzeba się postarać żeby zobaczyć prawdziwe piękno. Dla tego otwieranie nowych szlaków jest złym pomysłem, tymardziej, że parkowcy widzą koniecznośc zamykania coniektórych.
Karolina ma słusznosć odnosnie zwierzątek. dla tego tymbardziej otwieranie nowych szlaków jest złym pomysłem. nie na wszystkie szczyty trzeba włazić przecież.

Chronić przez odizolowanie od człowieka ? czy też chronić poprzez edukację i kontakt z człowiekiem (model ochrony w krajach skandynawskich) ?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 10:49 PM

Spoko izolacja jest najlepszym sposobem na ochronę przyrody i jej regeneracje. turystyka Polski rośnie w oczach. europa otwiera sięna Polskę. na razie to są ludzie ciekawi świata i odważni. Zmieni się nasz wizerunek to zobaczysz co się będzie działo. Przyjada ci Francuzi i zarządają kolejki na Tarnice! i wcale się nie zdziwie jak kiedyś się takowa pojawi. Od dwóch lat w Bieszczadach widuje po raz pierwszy rejestracje francuskie, holenderskie i nemieckie. za kilka lat to dopiero będzie. w Tatrach to pewnie jeszcze gorzej będzie. Jakby tak pootwieraćnowe szlaki to Tatry wyjałowieją migiem.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 18-12-2006 10:53 PM

co to za las, jeśli z niego zrobią park? krótkie ścieżki edukacyjne, muzea przyrodnicze i programy multimedialne są moim zdaniem odpowiednim sposobem edukacji. Wpuszczanie zgraji turystów do dzikiej puszczy jest niesmaczne.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pedro - 18-12-2006 10:53 PM

Podstawowym problemem Spoko jest to, że co by nie robić ze szlakami w Tatrach to turystów jest dużo za dużo na tak mały obszar. Dlatego cierpi na tym przyroda. Dlaczego się szlaki zamyka tek które kiedyś funkcjonowały? Dlatego ze ileś tam lat temu nie było tylu turystów, a szczególnie turystów którzy nie dbali w żaden sposób o przyrodę.

Co do słowa edukacja - jest to piękne słowo, ale nie uwierze w to że nauczysz 5 000 ludzi ktorzy w jednym czasie bedą na drodze do Morskiego Oka jak się zachować aby było to nieszkodliwe dla przyrody. Po prostu się nie da. Pozostają więc jedynie bardzo radykalne środki które mogą przynieść jakieś rezultaty, typu zamknięcia szlaków.

Ja też bym wolał mieć całe Tatry do dyspozycji, ale wiem że to jest po prostu wyrok na tatrzańską przyrodę, gdyby się otworzyło możliwość chodzenia zgodnie z prawem wszędzie tam gdzie nas nogi poniosą.


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 11:06 PM

Ustrik napisał(a):
jeżeli  mają konkretne powody żeby zamykać szlaki - niech to robią. W parkach narodowych nei należy schlebiać turystom. niestety czasem pieniądze są ważniejsze.
Ustrik.Po kalamicie właściciel tamtejszych terenów-Statne Lesy zapewne do spółki z TLD(tamtejsze koleje linowe)przymierzają się do stworzenia narciarskiego lunaparku m.inn w rejonie ujścia Koprowa,Cicha(zapewne z zapleczem hotelarsko-gastronomicznym)Tak,że jestem pełen wątpliwości co do ich intencji ochroniarskich. pozdr




RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 11:10 PM

Ustrik przejdę może do sedna sprawy.Nie jestem za otwieraniem szlaków dla tych pospolitych tłumu ciągnących nad Morskie Oko czy do pubu w kościeliskiej Jestem zazatrzymaniem likwidacji oraz za otwarciem szlakóww miejscach gdzie chodzą prawdziwi turyści kochający przyrodę.Myślałem o miejscu w Tatrach Zachdnich ale mnie dr Etker bardzo zmartwił. Poza tym myślalem o otwarciu tam gdzie z dawna już istnieją wydeptane ścieżki Np z nad czarnego Stawu nad Morskim okiem na Żabia grań lub przez koszystą czy też Wołoszyn.Ścieżki tam istnieją I chodzą tam taternicy bezpiecznie oraz Inni turyści niebezpiecznie (narażeni na mandaty) W imię czego ?.Czy ja dokonam większych zniszczeń niż osoba która należy do klubu górskiego.U ważam ,żę jak najbardziej powinny tam szlaki być i nie będę wtedy narażony na mandaty.Przy czym niekoniecznie ten szlak musi być oznakowany wystarczy ,że jest opisany w przewodniku.Powiem , że w kanadzie w Parku Narodowym W Banff oprócz szlaków znakowanych wyglądających jak ceprostrada ,są setki nieznakowanych opisanych w przewodniku i nikt nie robi problemu.Ba! uważa się ,że im większy dostęp do tej pięknej dzikiej nieokiełznanej przyrody tym lepiej.Bo człowiek zmagając się z trudną a równocześnie piękną przyrodą wyrabia sobie poczucie umiłowania tej przyrody szacunku dla niej .pokory itp .Poidobnie uważa się w krajach skandynawskich .Dzięki temu chroni ją bardziej .I to widać w krajach skandynawskich .A u nas zakaz. a więc znajddą sie co zakaz łamią i niszczą .Z tego co mogłem stwierdzić o wiele więcej pożytku przyrodzie i jej ochronie przynosi model W kanadzie i w krajach skandynawskich niż w Polsce .Edukujmy i dotykajmy tej przyrody sercem nie zamykajmy jej przed człowiekiem bo uzyskamy efekt wręcz odwrotny


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pedro - 18-12-2006 11:17 PM

Niestety jest różnica między naszymi maleńkimi (powierzchniowo) Taterkami a górami w Kanadzie czy w Skanydynawi. Te regiony są olbrzymie powierzchniowo a gęstość zaludnienia jest mała - ruch turystyczny może się rozłożyć. U nas nie ma prawa się rozłożyć bo gdyby nawet zrobić szlak co 200 metrów przez całe Tatry to i tak turystów by wystarczyło żeby na każdym z nich był tłok.


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 11:28 PM

Pedro napisał(a):
Podstawowym problemem Spoko jest to, że co by nie robić ze szlakami w Tatrach to turystów jest dużo za dużo na tak mały obszar. Dlatego cierpi na tym przyroda. Dlaczego się szlaki zamyka tek które kiedyś funkcjonowały? Dlatego ze ileś tam lat temu nie było tylu turystów, a szczególnie turystów którzy nie dbali w żaden sposób o przyrodę.

Co do słowa edukacja - jest to piękne słowo, ale nie uwierze w to że nauczysz 5 000 ludzi ktorzy w jednym czasie bedą na drodze do Morskiego Oka jak się zachować aby było to nieszkodliwe dla przyrody. Po prostu się nie da. Pozostają więc jedynie bardzo radykalne środki które mogą przynieść jakieś rezultaty, typu zamknięcia szlaków.

Ja też bym wolał mieć całe Tatry do dyspozycji, ale wiem że to jest po prostu wyrok na tatrzańską przyrodę, gdyby się otworzyło możliwość chodzenia zgodnie z prawem wszędzie tam gdzie nas nogi poniosą.

Pedro ja nie jestem za tymi tłumami ani za szlakami dla nich Ale tak jak napisałem za szlakami dla nas abyśmy nie musieli trwożyć się ,że zapłacimy mandat je.zeli idziemy ścieżką już dobrze wydeptaną niech to będzie szlak nieoznakowany ale uznany za szlak na którym nie zapłacimy mandatu .A odnośnie edukacji to ona dużo daje tak jest właśnie w krajach skandynawskich.I na pewno nie wyedukuje sie tych pięciu tyś ludzi na drodze do Morskiego Oka .Ale jak ja to widzę.Otóż duże pole do popisu mieli by w tym zakresie przewodnicy prowadzący grupę szkolną .Chodzi o to aby nie przelecieli szlaku byle szybciej byle wiecej pieniędzy ale powoli schylając się nad "każdą roślinką" pokazać jej piękno .pokazać piękno skały można to zrobić odpowiednimi słowami jak to próbował robić buster czy ostatnio Sylwester .Używać do tego odpowiednich słów odpowiedniego języka .A weź ty lub ty kawałek tej skały co czujesz Jaka jest jej historia popatrz na budowę na ziarna strukturę .Chodzi oto aby to przewodnictwo płynęło z serca i trafiało do młodzieży


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 18-12-2006 11:34 PM

Pomysł Pedra by zlikwidować garkuchnie przy M.Oku czy na Ornaku jest rewelacyjny.Może nie byłoby jeszcze tak spokojnie i miło jak na Polanie pod Wysoką,ale postęp byłby niewątpliwy.Co do kwestii poruszania się po nieznakowanych trasach typu Lodowy czy Baranie Rogi zawsze zachodziłem w głowę o ile jest bardziej szkodliwe jest poruszanie się samodzielne turysty,od przejścia tych tras w towarzystwie przewodnika(rozpatrując ekologicznie).


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 18-12-2006 11:39 PM

dr.Etker napisał(a):
Pomysł Pedra by zlikwidować garkuchnie przy M.Oku czy na Ornaku jest rewelacyjny.Może nie byłoby jeszcze tak spokojnie i miło jak na Polanie pod Wysoką,ale postęp byłby niewątpliwy.Co do kwestii poruszania się po nieznakowanych trasach typu Lodowy czy Baranie Rogi zawsze zachodziłem w głowę o ile jest bardziej szkodliwe jest poruszanie się samodzielne turysty,od przejścia tych tras w towarzystwie przewodnika(rozpatrując ekologicznie).

doktorze z ust mi słowa a z głowy myśli wyjmujesz
To właśnie cały czas chcę podkreślić może trochę okrężną drogą


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 19-12-2006 08:51 AM

Ponieważ w zasadzie problem został już dosyć głęboko przeorany ,na zakończenie podsumuję mój punkt widzenia
1 Jestem za dodatkowymi szlakami w wyższych partiach gór tam gdzie istnieją już dobrze wydeptane ścieżki przy czym niekoniecznie musi być ten szlak oznakowany ,może być opisany.a przedewszystkim po to aby nie trzeba tam było płacić ewentualnych mandatów.I tak prawie każdy z nas takimi trasami chodzi .choć nie będziemy się z tym na Forum afiszować .
2 jestem jak najbardziej za ochroną przyrody ale wg sposobu krajów skandynawskich Ten sposób polega na edukacji poprzez kontakt z Przyrodą A w Polsce poprzez zakazy.Nie wiem czy Polacy mają taki charakter ,że nie nauczą się szanować przyrody.Czy też polityka zakazu jest niewłaściwą metodą .W krajach skandynawskich metoda o której mówiłem odniosła sukces i tamci mieszkańcy umieją szanować i kochać przyrodę .Sprawił to zapewne też fakt ,że posiadają bardzo dużo gór mają to piękno w zasięgu ręki To piękno oddziaływuje na ich podejście do przyrody.Uważam ,że jak największy kontakt z przyrodą może zaowocować , ze ją dostrzeżemy ,polubimy ,a nie zakazy.
3 W trakcie tego tematu przyszło mi do głowy ,że skoro ministerstwo szkolnictwa chce uruchomić specjalne gimnazja dla trudnej młodzieży z dużą ilością zajęć sportowych To dobrym takim miejscem byłoby Zakopane .Intensywne Chodzenie po trudnych szlakach ,bliski kontakt z piękną surową naturą gór zaowocowałby piorunującą resocjalizacją
4 Dla Pedro'a i nie tylko.Parki Narodowe w Górach Skalistych W Kanadzie poszukują wolontariuszy do prac na rzecz parku .zapewniaja przelot,zakwaterowanie ,wyżywienie i wycieczki.Było to przynajmniej aktualne kiedy ja tam byłem Pracowała Młodzież z różnych krajów.
5.Ciekawostka .Podwładni króla Norwegii Mogą sobie wybrać jakikolwiek piekny skrawek ziemi w górach nad jeziorkami itp pod domek letniskowy (poza parkami) Dostają go za darmo.Gdy koło siebie znajdą się trzy takie domki Rząd jest zobowiązany wybudować tam drogę dojazdową i doprowadzic energię elektryczną. Chciałbym być jego poddanym.

No wreszcie pora przejść do wątku Sylwestra


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 19-12-2006 03:40 PM

skandynawowie mają takie podejście w genach. Pozatym kraj ich pozwala na swobodne traktowanie przyrody bo jest tam, tego dużo. Jak byłem w Szwecji ogromne wrażenie wywarło na mnie zachowanie tamtejszych mieszkańców. Tam po prostu możnaby niemal z całego półwyspu zrobic park narodowy. U nas są tylko te jedne malutkie tatry i kultura Polaków pod tym względem nie pozwala na taką swobodę. Po prostu tylko nieliczna garska narodu mogłaby uszanować naturę tak jak Skandynawowie w niemalże całości. To sątak spokojni i optymistyczni ludzie, że głowa mała. u nas to myślą o pieniądzach i chcą wszystko tu i teraz mieć. dla tego norweskie, czy szwedzkie metody nie odniosły by u nas sukcesu. Polska to tylko na południu ma odrobinę szwecji. Nasi turyścinie są wychowywani w domach tak jak skandynawowie. I taka edukacyjna wycieczka nie odniesie moim zdaniem skutku, bo większość ludzi zanudzi, bo oni nie chca tego wiedzieć. Oni chcą zobaczyć, zrobić zdjęcie i już.

Niestety pieniądze i super zysk jest wazniejszy dla wielu od przyrody. W Cisnej chcą budowac super kompleks narciarski. Oczywiście mają gdzieś ze jest to otulina parku bieszczadzkiego, mają gdzieś, że wszystkie miśki i żubry uciekną nam na Słowacje - liczy się forsa i rozwój. Norman Daves niedawno opowiadał o Polakach i bardzo ich chwalił, ale zauwazył teżto o czym mówię - gonimy za sukcesem finansowym po trupach. Jak najwięcej w jak najszybszym czasie. to widac w turystyce. (pisze to nawiązując do wypowiedzi dr. Etkera)


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Danusia - 19-12-2006 06:20 PM

Absolutnie jestem przeciwna otwieraniu nowych szlaków w Tatrach, nawet w miejscach gdzie już kiedyś były. Gór nie można pociąć jak miasta uliczkami dla rozładowania ruchu, bo ludzie zadepczą wszystko. Szlak to nie tylko przecież wąska oznakowana ścieżka, ale szeroki pas (tym szerszy im teren łaskawszy) gdzie ludzie odchodzą w tzw krzaczki, bo punkt widokowy, bo miejsce na posiłek bo skrót itd. Czasowe zamykanie szlaków dla odnowy przytrody też ma sens, pod warunkiem, że powtórnie szlak powiedzie dokładnie ta samą drogą. Dalczego? wystarczy odejść parę kroków w kosówkę by sie przekonać jak wygląda "otoczenie" szlaku. Jestem za izolacją, bo edukacja moim zdaniem jest nierealna. Niby kogo i w jaki sposób należało by edukować. Jak nauczyć potencjalnego turystę by pustą puszkę po piwie ba, papierek po cukierku, włożył do plecaka a nie upychał pod kamieniem (w przypadku bardziej kulturalnej osoby) w nadziei że sie rozłoży.

Cytat:
Chodzi o to aby nie przelecieli szlaku byle szybciej byle wiecej pieniędzy ale powoli schylając się nad "każdą roślinką" pokazać jej piękno .pokazać piękno skały można to zrobić odpowiednimi słowami

Trudno, bardzo trudno znaleźć przewodnika który by "trafił" do młodzieży czy dzieci, "spędzonych" na wycieczkę. Byłam parę razy na takich wycieczkach i powiem Wam, że większość dzieci ma w nosie to co im mówi i pokazuje przewodnik. Najważniejsze jest to, by kupić pamiątki i zjeść wszystkie przysmaki z plecaka (najlepiej też pozbyć się papierków w niazauważalny dla nauczyciela sposób). Przykre to, ale dzieci czy młodzieży zainteresowanych faktycznie turystyczną stroną wycieczki jest niewielu.
Spoko mam nadzieję,ze nikomu nie wpadnie resocjalizować trudnej młodzieży w Parku Narodowym. Nie ma co się oszukiwać, że te młode osoby nie sznujące nikogo i niczego uszanuja Tatrzańską faunę i florę.
Aby znacznie ograniczyć ruch turystyczny w rejonie Morskiego Oka moim zdaniem wystarczy zlikwidować konne autobusy. Wiele osób w ogóle zrezygnuje z pójścia tą dorgą, ewentualnie po przebyciu tej drogi z dalszej wędrówki, bo nóżki juz bolą Wink


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Danusia - 19-12-2006 06:36 PM

dr.Etker napisał(a):
Co do kwestii poruszania się po nieznakowanych trasach typu Lodowy czy Baranie Rogi zawsze zachodziłem w głowę o ile jest bardziej szkodliwe jest poruszanie się samodzielne turysty,od przejścia tych tras w towarzystwie przewodnika(rozpatrując ekologicznie).

Rozpatrując ekologicznie to w prosty sposób regulują ilość codziennych przejść tą trasą. No bo nie każdy, wiedząc że moze słono go kosztować to przejście mimo wszystko pójdzie, zwłaszcza wiedząc, że chatar z Terinki czuwa Wink A swoja drogą czytałam ze Słowacy chcą wreszcie otworzyć szlak przez Baranie Rogi -czyli nie tylko zamykają Big Grin


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 19-12-2006 07:07 PM

Odpowiem Danusi i Ustrikowi ,że system ochrony przyrody wg modelu skandynawskiego nie zdałby celu tylko gdyby był wprowadzony Ad hoc.Błędna polityka i nauka w tym zakresie prowadzona przez 50 lat w stosunku do przyrody doprowadziła właśnie do tego o czym piszecie .Poprzez zakaz i izolację uczeń zrozumiał ,że tego należy unikać .stąd też lepsze lody niż kamyki .Ale są pierwsze odznaki zmiany sposobu myślenia .Podam przykłady .W krajach zachodnich od dawna istnieją przy ogrodach zologicznych wolne wybiegi dla niektórych zwierząt,czy typu safari.Dzieci małe i szkolne tam jeżdzą i nawiązują bezpośredni kontakt z przyrodą .A unas zaczęło to powstawać dopiero jakieś 15 lat temu .ale bardzo dobry krok Bardzo mi sie podobały prowadzone czasem lekcje geografii ,przyrody prowadzonepoza szkołą pokazywane w TV Gdzie uczniowie mogli kwiat dotknąc podnieść kamień itp.Taki własnie powolny aczkolwiek niezbędny sposób należy podjąć .To ,że Danusia zauważyła jak jest na wycieczkach jest efektem złego nauczania w tej dziedzinie.Efekt takiego podejścia właśnie widzimy taki jak podała To Danusia W krajach skandynawskich gdy klasa idzie na wycieczkę do parku narodowego To prowadzący sam zachęca do podniesienia kamienia .Do wspięcia się na skałkę aby zobaczyć jaki to trud zachęca do zabierania ze sobą aparatów aby robić tym roślinkom zdjęcia .A później te zdjęcia ogląda się na lekcjach A w polsce w Parku Przewodnik mówi nie dotykaj tego ,nie ruszaj tego bo to pod ochrona więc narodził sie taki błędny stereotyp aby tej przyrody unikać .Mam nadzieję ,że ten błędny stereotyp zakazów powoli zacznie zanikać


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 19-12-2006 07:55 PM

Danusia napisał(a):
"
Spoko mam nadzieję,ze nikomu nie wpadnie resocjalizować trudnej młodzieży w Parku Narodowym. Nie ma co się oszukiwać, że te młode osoby  nie sznujące nikogo i niczego  uszanuja Tatrzańską faunę i florę.
Aby znacznie ograniczyć ruch turystyczny w rejonie Morskiego Oka moim zdaniem wystarczy zlikwidować konne autobusy. Wiele osób w ogóle zrezygnuje z pójścia tą dorgą, ewentualnie po przebyciu tej drogi z dalszej wędrówki, bo nóżki juz bolą Wink

Akurat to Co Tu napisałaś Danusia jest pewnym zaprzeczeniem tego co wcześniej wypowiadaliśmy się w wątkach podanych przez Sylwestra a z których to wypowiedzi wynikało jak taka górska przyroda potrafi nam w sensie pozytywnym ukształtować charakter.Ta piękna surowa dzika przyroda ma wielką pozytywną siłę oddziaływania I przy takim kontakcie z przyrodą ani chybi Na pozytywny efekt nie trzeba by długo czekać .Dlaczego my wciąć myślimy o tej izolacji ,bo zaszkodzimy ..Pomyślmy o jej balsamie o jej unikalnym lekarstwie dla skołatanego charakteru To jest istotne Gdy zmieni się charakter i nastawienie wtedy nie trzeba przyrody chronić przez izolację .Będziemy bez zakazów szanować i kochać ją a w konsekwencji innych ludzi co wynikało z wypowiedzi dla wątku podanego wcześniej przez Sylwestra
Powiem jeszcze tyle .że w niektórych krajach zatrudniają więźniow przy pracy w parkach .spotkałem się w z tym W anadzie .Tam to zrozumieli ten pozytywny wpływ przyrody na resocjalizację a my pozostajemy jeszcze w zacofaniu a to wszystko przez błędną naukę izolacji przyrody


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 19-12-2006 08:02 PM

Danusiu-Miro Jilek nie jest taki zły,chociaż niektóży złośliwcy podejrzewali go o chęć zasypania jakiejś pobliskiej kotlinki śmieciami ze schroniska.pozdr


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 19-12-2006 08:09 PM

dr.Etker napisał(a):
Danusiu-Miro Jilek nie jest taki zły,chociaż niektóży złośliwcy podejrzewali go o chęć zasypania jakiejś pobliskiej kotlinki śmieciami ze schroniska.pozdr

Dodam ,że jeżeli ten turysta nie pójdzie na lodowy pójdzie na inny szczyt choćby szlakiem dozwolonym co się do tego samego sprowadzi ,że trochę podepta czy tu czy tam ililość turystów ogólem sie nie zmieni jestem za decentralizacją turystów na szlakach a nie za ich centralizacją i robienie ze szlaku autostrady .Zadnej wtedy przyjemnosci chodzenia po szlakach po górach oczym już mówilismy


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Fazik - 19-12-2006 08:30 PM

OOO Kurcze, aleśta się wiara rozpisali, ŁOJ!! Aż miło popatrzeć, tylko kiedy Ja to wszystko przeczytam, jakoś mi umknęło wczoraj.

Otwierać czy zamykać...
Ja może z mojego dawnego ogródka czyli jaskinie i Jaskiniowcy, wiele a nawet zdecydowana większość jaskiń na terenie nie tylko Polski ale całego świata jest niedostępna dla zwykłego zjadacza chleba z dwóch powodów:
1- Bezpieczeństwo, to na pierwszym miejscu,
2- Ochrona fałny i flory w atmosferze jaskini,
Jako że pierwszy powód w zasadzie rozwiązuje się tematycznie sam, choć każdy może sobie dziś kupić odpowiednie graty i do nawet najtrudniejszej dziury wleść, to raczej bez kontaktu z ludźmi ze speleoklubów jest to mało realne choć się zdarza.
Problem drugi to zabezpieczenie środowiska jaskini przed "kolekcjonerami" i zwiedzaczami weekendowymi (czyt. wandalami którzy do jaskini wchodząc widzą teren do walki z kijem w dłoni i niszczą co popadnie a tworzyło się często przez setki lat) stalaktytów i poszukiwaczami skarbów, takie z marszu dostępne otwory w zasadzie bez większego sprzętu, są zasypywane skalnym rumoszem, wejścia są maskowane lub nawet są zakładane kraty. Żeby do takiej zakratowanej dziury wejść musisz być członkiem speleoklubu lub klubu wysokogórskiego.

Co do szlaków Tatrzańskich sądzę że ludzie którzy naprawdę kochają góry i górskie wędrowanie mogliby wzorem speleoklubów być zrzeszeni w klubach turystyki górskiej i wysokogórskiej z których np. niewielkich składek częściowo byłyby dofinansowywane stowarzyszenia dbające o ZABEZPIECZENIE szlaków w górach powyżej pewnej granicy, powyżej której nie byłoby ZNAKOWANEGO widocznego na dostępnych mapach szlaku z wyraźnymi ułatwieniami, a mandaty za wkroczenie na taki teren bez odpowiedniej legitymacji byłyby bolesne. Taka legitymacja upoważniałaby do zniżek w schroniskach, jak i zniżek przy np. wynajęciu przewodnika na takie szlaki jak Gerlach (myślę tu o stoważyszeniu działającym ponad granicami) wtedy w góry wchodziliby ludzie z pasją, którym na górach i czystej przyjemności z wędrówki naprawdę zależy, którzy rozumieją aspekt ochrony przyrody, kochają ich surowe piękno i którzy nie zostawiają za sobą ton śmieci.
Dla takich ludzi góry byłyby poprostu otwarte, bez sztywnych szlaków.
Wiem że teraz rozpęta się burza ale dyskusja to temat o który w forum chodzi przedewszystkim.
A to przykład szlaku dla ludzi z pasją Smile:
[attachment=1031][attachment=1032][attachment=1033]


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 19-12-2006 08:52 PM

Fazik bardzo to delikatnie ująłeś i chyba burzy nie będzie .Wiem ,że członkowie klubów wysokogórskich moga chodzić bez trudności .a gdyby to było ponad granicami państwowymi to jeszcze lepiej


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - pascalius - 19-12-2006 10:20 PM

znizki, mozliwosc zejscia ze znakowanego szlaku, niewielka skladka..... to chyba zbyt wielkie marzenia nie dajace sie spelnic w naszych warunkach... niestety u nas (szczegolnie w Tatrach) chce sie robic z turystyki gorksiej wielka kase.... wystarczy spojzec na ceny w tatrzanskich schroniskach....


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - pascalius - 19-12-2006 10:21 PM

PS a zdjecia szlaku ekstra! co to sa za gory?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Danusia - 20-12-2006 12:04 AM

dr.Etker napisał(a):
Danusiu-Miro Jilek nie jest taki zły,chociaż niektóży złośliwcy podejrzewali go o chęć zasypania jakiejś pobliskiej kotlinki śmieciami ze schroniska.pozdr

Ale jak ktos mu podpadnie a potem go przyfiluje na ścieżce na Rogi to spotkanie z filancami murowane Wink.......ja bardzo mile wspominam pobyty w Terince Big Grin


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Danusia - 20-12-2006 12:46 AM

spoko napisał(a):
że trochę podepta czy tu czy tam ililość turystów ogólem sie nie zmieni jestem za decentralizacją turystów na szlakach a nie za ich centralizacją i robienie ze szlaku autostrady .Zadnej wtedy przyjemnosci chodzenia po szlakach po górach oczym już mówilismy

Nie wyobrażam sobie że miałoby przybyć takich "rozdeptanych" miejsc jak na Rakoniu, Grzesiu, Czerwonych Wierchach itd, a udostępnienie nowych szlaków by do tego doprowadziło. Żeby znaleźć przyjemnośc w chodzeniu polecam inne pory roku niz lato oraz Tatry Słowackie, tam zdecydowanie luźniej. Ale nie można dla własnej przyjemności narażać jużi tak bardzo zdegradowanej przyrody, niech te nasze prawnuki zobacza choć namiastkę tego co nam dane jest ogladać dziś.
Jeśli chodzi o edukacje młodego pokolenia- piękne te idee, które tu przytoczyłeś, ale proces należało by zacząć od podstaw, bo jak na razie to nie potrafimy sobi poradzić z o wiele poważniejszymi problemami niż brak zamiłowania do przyrody i środowiska naturalnego. Taki proces potrwa dziesiątki lat, a przyrodzie tatarzańskiej pomóc należy natychmiast, najbardziej drastyczny ale i na obecną chwilę najskuteczniejszym sposobem jest zamknięcie niektórych szlaków, a przynajmniej nie tworzenie nowych.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Ustrik - 20-12-2006 09:53 AM

Spoko, nie chcę się powtarzać, ale się powtórzę. Polski krajobraz do skandynawskiego ma się nijak. narody północy mają wpajane w domach i w rodzinnych tradycjach ich stosunek do wszechobecnej przyrody. A u nas? u nas to taka szwecja to tylko w takich małych punkcikach wystepuje. I z tej racji edukowanie ludzi w skandynawskim duchu jest nierealne, bo dla większości kontakt z przyodą musi wiązać się z wyprawą. U nich w domach nikt nie mówi o górach, o legendarnych karłach z głębokiego lasu, o królu niedźwiedziu ... mówiąc krótko na północy symbioza jest czymś naturalnym i taki szwed za Chiny Ludowe nie wyrzuci ci papierka. A Polak?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - fasmac - 20-12-2006 10:30 AM

No to ja też dorzucę tutaj swoje dwa grosze.
Marzy mi się przejść Tatry wszystkimi możliwymi ścieżkami (dostępnymi i niedostępnymi szlakami). Ale to tylko marzenia i zdaję sobie sprawę, że nie zostaną nigdy zrealizowane. Oczywiście podchodząc do tematu zdroworozsądkowo i praktycznie jestem przciwny otwieraniu nowych szlaków. Jakby nie było musimy pozostawić tę resztkę wolnej przestrzeni dla innych żyjących (nie odpoczywających, nie zwiedzających) w Parku stworzeń. Otwarcie nowych szlaków w Parku Narodowym porównałbym z utworzeniem kilku ścieżek w naszych ogródkach (powiedzmy, że każdy nas ma ogródek) i otwarciem ich dla pełnej rzeszy ludzi. Przypuszczam, iż nawet najbardziej kulturalni, grzeczni, ułożeni i spokojni ludzie zakłócą spokój i harmonię tego miejsca wprowadzając nerwowość i stres w naszym życiu.
Tak więc nie możemy patrzeć tutaj tylko przez pryzmat naszych odczuć (nam wydaje się, że coś jest dobre jednak inni odbierają to inaczej - bo czyż mały królik trzymany w rękach dziecka, które tak czule i z miłością go głaszcze po futerku też ma podobne odczucia??).
Tak więc - Nie dla nowych szlaków, Nie dla tramwajów konnych do M Oka (bardzo ciekawy pomysł Pedra), Nie dla komercji w Parkach Narodowych.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 20-12-2006 11:48 AM

W sprawie edukacji dorzuce coś z własnego podwórka (byłego) Jako nauczyciel geografii prowadziłem też kólko SKKT.Często zabierałem dzieci na wycieczkę do lasu.Na jednej z pierwszych wycieczek .Gdy mieli troszkę luzu, jeden z uczniów przyniósł taką złamana dużą gałęź Jaka powinna być reakcja nauczyciela .według naszej (polskiej )złej metodzie byłoby-Po coś to zrobił .nie wolno niszczyć przyrody itp itd.Skutek żaden jak nie wolno to uczeń dla przekory będzie jeszcze bardziej niszczył.A jak wyglądała moja rozmowa gdy to zobaczyłem.Zapytałem czy wie z jakiego drzewa jest ta gałązka -nie wiedział więc mu powiedziałem.Zapytałem czy wie jak długo ona musiała rosnąć- nie wiedział więc mu powiedziałem.Na koniec powiedziałem ,żeby zabrał ją do domu będzie miał pamiatkę z wycieczki.Nie wiem czy ją doniósł do samego domu ale nawet jeżeli ją wyrzucał to miał pewne myślenie a nie tak jak w pierwszym przypadku. i oto właśnie chodzi zainteresujmy nie zakazujmy nie besztajmy.Sytuacja druga W swoim czasie miałem zarejestrowane biuro podróży.Rozesłałem do szkól oferty wycieczek .Było kilka zgłoszeń Trasę jednej wycieczki obmyśliłem tak Zamek w Pszczynie póżniej do Ustronia i wyjazd na Czantorię i zejście piesze .Zgłosiła się szkoła i sugeruje mi pani ,że może zamiast na Czantorię to Do Oświecimia ,Że zawsze Wycieczka do Pszczyny była powiązana z Oświęcimem (znowu ten stary nawyk)Ale sie nie zgodziłem .Pojechaliśmy tak jak zaplanowałem .Dzieciaki po zejściu z góry mieli nogi jak z gumy ale byli bardzo ucieszeni.Co więcej w ramach tej wycieczki przygotowałem informacje o górachi miejscowościach ,które wygłaszałem w czasie jazdy .Dodatkowo zakupiłem 3 albumy.Poinformowałem ,że będą nagrody kto najlepiej odpowie na pytania związane z wycieczką .Może nie wszyscy ale większość słuchała bardzo uważnie Na koniec były nagrody i wielka radość .Czy właśnie nie o taką edukację chodzi .
I jeszcze jeden przykład .Prowadziłem ze znajomym grupę kolonijną w Tatrach do Dol Gąsienicowej .Wspólnie z dziećmi zrobiliśmy kanapki ,które zabrały ze sobą .Po przyjściu do Murowańca Zapytaliśmy kto chce cherbatę a kto sok czy mineralną .Nie kupowały to dzieci tylko my im oczywiście za ich pieniążki .Zjadły kanapki ,wypiły napoje ,papierki do kosza .Następnie zebraliśmy zamówienie na kartki i znowu sami im kupiliśmy.Dzieci wogóle nie podchodziły do lady.Wszystko odbyło się bardzo sprawnie .Poszliśmy dalej nad Czarny staw.Po powrocie do zakopanego poszły jescze na Basen i powrót Nie było problemu z papierkami od cukierków .Bo tych cukierków nie było Ja nie rozumiem jak można brać dzieci z cukierkami w Tatry.Nie było lodów .Za to była droga ,wysiłek ,trud i przeżycia .Dzieci były zadowolone .To jest własnie ta metoda która może doprowadzić do modelu Skandynawskiego.Powiem jak Ustrik -"nie chcę się powtarzać " ale z uporem maniaka powiem ,że Polaków tak samo można nauczyć szanowania przyrody jak w Skandynawii niezależnie od wielkości gór Tylko trzeba zerwać ze starym sposobem myślenia.,ze starymi stereotypami- niesprawdzonymi co widać na szlakach Trzeba nowego myślenia nowego podejścia .U nas się nie zachęca do przyrody tylko 'Sztucznie" chroni przez zakazy i kary i ztego efekt jest odwrotny od zamierzonego.Gdyby podejście było takie jak ja sam realizowałem to jestem przekonany ,że młode pokolenie byłoby już nastawione do ochrony przyrody tak jak w Skandynawii.Zacznijmy wreszcie wychodzić z tej zapaści z tego powielanego myślenia .Potrzeba myślenia nowego.Myślenia twórczego .stosowania sprawdzonych gdzie indziej metod.
Odnośnie wypowiedzi Fasmaca powiem tak ,na pewno ten króliczek coś tam negatywnie odczuć .Ale właśnie poprzez te króliczki .rybki ,myszki człowiek się uczy ,że należy je kochać szanować itp.Te dzieci ,które mają takie zwierzątka w domu umieją być wyczulone na wyrządzaną krzywdę zwierzętom i same by krzywdy nie wyrządzały.Pamiętam taki film .W Chinach znaleziono małą Pandę .Przynoszono ją do szkoły .dzieci mogły ja poruszać pogłaskać i w tych dzieciach wyrobiła sie bardzo duża sympatia do zwierząt podczas gdy ich rodzice trudnili sie kłusownictwem w miejscach zakazanych w rezerwatach i w parkach.Więc Znowu z całą mocą podkreślę nie zakaz ale tylko kontakt zmieni nasz stosunek do przyrody.
Na zakończenie jeszcze jeden przykład.Moja córka w III klasie LOmiała zorganizowane dotychczas 4 wycieczki szkolne w tym ani jednej w góry Sic!Byli obowiązkowo w Teatrze ,w kinie ,zwiedzali muzea w krakowie ,i jeszcze śladem poetki Konopnickiej .Nie jestem temu przeciwny Ale dlaczego nie było programowej obowiązkowej wycieczki w Tatry ?.To jest właśnie cały błąd w podejściu do rozumienia i pokochania przyrody.Jedynie zmiana podejścia nas samych może to zmienić Apeluję gorąco nie zamykajmy tej przyrody dla siebie bo ją kochamy ale spróbujmy ją także przybliżyć innym aby ją pokochali .nie przez zamykanie i izolację ale przez otwarcie i jak najwie kszy z nią kontakt W sposób jak to przedstawiłem na swoich przykładach.AmenSmile


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 20-12-2006 02:05 PM

Spoko-pozwolę sobie uzupełnić Twoje spostrzeżenia o roli edukacji o moje własne doświadczenia.Razem z małżonką odwiedziliśmy kiedyś uroczą polanę Kopieniec .Zastaliśmy tam rodzinkę z 7 letnim brzdącem w czasie pikniku.Po uczcie zapijanej browarkami z puszki postanowili oczyścić teren i ciepneli puste opakowania w krzaki.Moja żona zwróciła im uwagę.Trochę niezadowoleni(nieposprzątawszy po sobie) opuścili to miejsce.Uroczy malec ostatnią puszkę wcisnął między belki szałasu i z mocno sciągniętymi z gniewu brwiami -dokopał w nią.Zastanawiałem się pózniej z czego się rodzą postawy które można określić zwykłym bandytyzmem.Myślę że przykład idzie z góry.Jeśli w kraju jest stanowione prawo o ochronie środowiska naturalnego,a nie jest respektowane w imię doraznych celów(choćby inwestycje przy kolejce na Kasprowy)to ci rodzice w/w chłopca swoim przykładem potwierdzają tą tendencję.Tak można tak robić.tak się postępuje.Dlatego o ile nie będziemy rygorystyczni w egzekwowaniu przepisów ochronnych na poziomie planowanych działań niektórych znaczących grup interesu w Tatrach(choćby lobby narciarskiego)-trudno będzie wymagać od niektórych letników właściwych postaw ekologicznych.Pytanie-czy zamykać szlaki tatrzańskie dla ochrony zasobów naturalnych-jest dla turystów z zamiłowania cokolwiek trudnym wyborem.Zapewne w szczególnie uzasadnionych przypadkach należało by tak czynić.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Pedro - 20-12-2006 02:31 PM

Ja mimo wszystko Spoko będę się upierał przy swoim. Wiem dobrze, jak ogromna większość ludzi nie szanuje przyrody i co najgorsze nie widzi potrzeby jej chronienia nawet gdy się im zwróci na to uwagę. Jeśli teraz otworzyłoby się nowe szlaki w celu edukacji, to ci ludzie tam wtargną i zniszczą te niewielkie zakątki które nam pozostały powiedzmy że "w stanie naturalnym". Po paru latach nie byłoby gdzie już prowadzić tej edukacji bo wszystko byłoby zniszczone, nie byłoby przyrody, zwierzęta albo by wyginęły albo przeniosły by się np. na Słowację. Edukacja by się zakończyła bo w górach wszędzie byłyby śmieci i ślady bytności wielu ludzi. Mimo że szczytna jest Twoja idea to uważam że w warunkach polskich jest ona nie do zrealizowania w ten sposób.

Naturalnie trzeba prowadzić edukację ale niestety na ograniczonych ustawowo terenach, nie mamy innego wyjścia jak nie chcemy aby całe Tatry były zadeptane. Bo jak nauczyć 40-milionowy naród miłości do przyrody drogą kontaktu z przyrodą na skrawku ziemi o powierzchni 175 km2 ? (tyle zajmują polskie Tatry). Wiem że liczba którą podam jest może trochę bez sensu, ale to wychodzi 230 000 ludzi na kilometr kwadratowy Tatr polskich! Tak więc moje zdanie w tym temacie, jeśli zaczniemy edukować ludzi w ten sposób o którym napisałeś, to wcześniej wyginie cała przyroda zanim ludzie nauczą się ją szanować.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - KaRoLiNa :) - 20-12-2006 03:27 PM

Jest jedno rozwiązanie-nierelane w rzeczy samej heh. Uwolnić Tatry/góry spod dyktanda, presji biznesu. Powinny być one ponad konsumpcją. Jednak jest jak jest a nie jak być powinno. Schroniska=>nastawienie na szybki zysk. Żeruje się tylko osobach aby ściągnąć jak najwięcej kasy, aby nabić kiesę bo przecież wszechobecna reklama i media zachęcają rzesze ludzi-„Zakopane zimową stolicą Tatr” hasła znane, sprawdzone a więc łatwiej je „sprzedać”. Im większy popyt tym większy zysk. I tak to się kręci. Niestety myśl tylko o tym co jest teraz a nie kiedyś, ochrona przyrody- przegrywa w konfrontacji z zyskiem. Taki jeden czy drugi (anty)turysta przyjedzie w TATRY aby kolekcjonować kolejne wrażenia. Dla niektórych są to pusto brzmiące słowa-idzie na GIEWONT, KOŚCIELEC...a gdzie to...??Nie wiem...liczy się że byłem/am. A co widziałeś..??nie wiem...góry i góry, znudziło mi się ale wiesz..kilka piwek postawiło mnie na nogi heh. Później...wiadomo...musi być kapela obowiązkowo z regionalna muzyką a nie szum strumyka, herbatka góralska, jazda bryczką......

Bosheeee...widzisz to i nie grzmisz!!!!

Współczesny człowiek jest zagubiony w świecie, teraźniejszości. Boi się wyborów, podjęcia decyzji, boi się ryzyka, boi się sam myśleć tak jak potrzeba.Używa głowy do potakiwania a nie do myślenia!
Nie chce on być sam na sam z przyrodą, której nie tylko nie rozumie, ale najczęściej nie chce zrozumieć. Jak będzie za cicho to będzie źle. Może wtedy usłyszyałby swoje sumienie, swoje winy. Więc jakkk..jaaaaazdaaa...musi być głośno, aby zagłuszyć swoje myśli.A gdzie?? Ponoć Tatry są "ładne"...X tam był, Y był, to dlaczemu i ja nie pojadę...

Ja zostanę przy swoim zdaniu. Jest to co jest. Nie otwierać nowych szlaków a stare niekoniecznie zamykać. Skoro byłaby taka potrzeba to owszem tak ale jak nie ma to nie. Ja uważam, że lepiej byłoby nie wciągać, nie wwozić, nie podwozić, nie wlec, nie wtaczać, nie kusić ludzi wszędzie tam gdzie sobie tego zapragną. Nie wszyscy mają dobrą kondycję.Jakby się tak jeden z drugim przeszedł może i nawet do Kuźnic-a nie podjechał busem!!!!-to może by zrezygnował z dalszej drogi.A takto-busik podwiezie, kolejeczka której przepustowośc będzie coraz większa podciągnie każdego który sobie tego zażyczy i który się jako tako trzyma na nogach. A później....nooo jaktoooo...jak to odmówic sE przyjemności POCHODZENIA PO GÓRACH!! Przecież mam tyyyyle sił.....


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 20-12-2006 03:57 PM

Tak Karolinko dobrze to określiłaś.Dodam od siebie jeszcze,że o wiele przyjemniej się odwiedza np.Zuberec którego nikt nie określa bombastycznie mianem zimowej stolicy Słowacji ,a ludzie żyją z pracy rąk,a nie z geszeftów i kombinacji,tak jak to często ma miejsce w Zakopanem.Jest po prostu normalniej.Niestety jak Pedro zauważył Tatry są małe a Polska to stosunkowo duży kraj, i w naporze różnej maści kombinatorów chcących zrobić biznes na tej prostej zależności upatrywał bym największe zagrożenie dla Tatr. pozdr.


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 20-12-2006 06:55 PM

KaRoLiNa Smile napisał(a):
. Skoro byłaby taka potrzeba to owszem tak

"Święte słowa" Karolinko POtrzeba taka jest i to od II wojny światowej Bo po jaką ch..........rę ma chodzić biedny turysta z własną wałówką po położonych wysokich szlakach.Jaki z niego pożytek ma kasa miasta .przewodnicy ,Dyrekcja parku.No jaki ? Jeszcze do niego dokłada remontując za jego marne grosze -trudne wysokogórskie szlaki .To przecież żaden Biznes.A liczy się tylko biznes i money..Więc ważna jest trasa do MoKa ,doliną koscieliską itp reszta to zawada.więc jest potrzeba likwidacji ubrana w "piękne " faryzeuszowe słowa o ochronie przyrody.w imię tej biznesowej potrzeby należy zlikwidować powoli aczkolwiek systematycznie wszystkie wysokogórskie szlaki.Wtedy ten biedny turysta nie będzie łaził po szlakach tylko po krupówkach i biznes się kręci.Dlatego była potrzeba zlikwidowania szlaku na Kominiarski Wierch ok 20 lat temu bo "zagnieżdził" sie orzeł.Dlatego będzie potrzeba zamknięcia OP bo pojawiło się zadużo wypadków ..Póżniej kolej na Kościelec bo zauważono Płochacza skalnego .kolejno Wołoszyn Koszysta bo mateczniki misi..Wreszcie na Rysy i okoliczne przełęcze ,żeby świstakom nie "przeszkadzać".Wreszcie granią Tatr zachodnich bo pojawiło się widmo Brockena i trzeba je ochronić.A "biedni turyści miłujący przyrodę tylko przeszkadzają Przecież mogą oglądnąć Tatry wysokie przeż lunetę zamocowaną (w domyśle) na dachu schroniska na Ornaku czy Nad Morskim okiem .Biznes się kręci i wszystko gra
"money is God"


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 20-12-2006 07:58 PM

hej defetyści - skąd takie kasandryczne scenariusze, to Polska, tu nie ma od zaraz, jeszcze trochę czasu minie nim to wprowadzą - jeszcze zanim to zrobią zdążymy umrzeć


RE:  Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 20-12-2006 08:15 PM

Sylwester napisał(a):
hej defetyści - skąd takie kasandryczne scenariusze, to Polska, tu nie ma od zaraz, jeszcze trochę czasu minie nim to wprowadzą - jeszcze zanim to zrobią zdążymy umrzeć

Zaraz tam umrzeć
"A gdy gór nam zabraknie ,w doliny zejdziemy"


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 20-12-2006 08:23 PM

hehe - mam kilka takich ulubionych literek, a najbardziej ulubionym jest ten tekst który już teraz będzie ze mną przez całą zimę na gg


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 20-12-2006 08:30 PM

Czy zgadnę jeśli powiem ,że są to słowa naszego Forumowicza?


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sylwester - 20-12-2006 08:58 PM

hehe, nie potwierdzam i nie zaprzeczam - skromność nie pozwala mi nic więcej napisać


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - spoko - 15-10-2007 04:03 PM

Boże ,choć wszystko chcą ująć w zakazy
Scalić ,w stal zakuć poprzez kuźni kotły
Ty nadal jak fala rozlewasz Swe dary
W miłującym Cię sercu górskiego wędrowcy.... .


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Łukasz - 03-09-2010 01:03 PM

Nie zamykać. Otworzyć ze 4 nowe.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Sokół - 03-09-2010 01:27 PM

I nazwać imieniem Kaczyksa. I Spoka.


Swoją droga coś swego czasu było głośno o otwarciu przejścia przez Baranie Sedlo i przywróceniu szlaku na Zdziarską Vidlę.. Ale chyba cisza w temacie.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Łukasz - 03-09-2010 01:32 PM

Tez czytałem o tym. Chyba też o Małym Jaworowym. Na Płaczliwą to tylko wystarczy machnąć klika razy pędzlem i szlak jak nowy.

P.s. Kaczyksa Perć brzmi dumnie i groźnie.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - maciek - 03-09-2010 01:42 PM

Kilka lat temu w "Tatrach" czytałem, że Słowacy myślą o otwarciu szlaku na Świstowy Szczyt, na Szczyrbski Szczyt, na Wagę od Doliny Ciężkiej, faktycznie o przejściu z Doliny Kieżmarskiej do Pięciu Stawów Spiskich przez Baranią Przełęcz i o ferracie z Lodowej Przełęczy na Mały Lodowy.

Jak do tej pory nic nie ruszyło w tym kierunku.

uhmMoże i dobrze.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - jacko - 03-09-2010 06:06 PM

Też o tym czytałem i słyszałem ale jakoś rozeszło się po kościach.
Sprawa jest na pewno kontrowersyjna. Turystom szlakowym takim jak ja daje przecież dodatkowe możliwości. Ci co łążą trasami taterniczymi nie będą zadowoleni bo zwiększy się ruch na tych odcinkach. Swoją drogą aż tak strasznie nie powinno być. Tatry słowackie nie są tak intensywnie eksplorowane jak polskie i chwała im za to. Może to przez fakt, że szlaki wysokogórskie nie są tak dostępne jak w Polsce.
Nie wiem jak inni ale ja bym był za powrotem do tej opcji


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Stasiu - 23-09-2012 05:24 PM

Na necie znalazłem coś takiego:
http://poprad.korzar.sme.sk/c/6540970/v-tatrach-chcu-spristupnit-turistom-gerlach-aj-lomnicky-stit.html
Może koniecznie coś się ruszy. Taka ferrata na Łomnicę albo Gerlach. uhm Wiem, że jednak będzie ciężko wybudować taką trasę. Chciałym się tego dożyć. Shy


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - dr.Etker - 23-09-2012 06:30 PM

Stasiu napisał(a):
Może koniecznie coś się ruszy. Taka ferrata na Łomnicę albo Gerlach. uhm Wiem, że jednak będzie ciężko wybudować taką trasę. Chciałym się tego dożyć. Shy

Idź na kurs,zakup sprzęt i ubezpieczenie w OeAV.Po czym ruszaj na trasy taternickie-choćby te dla początkujących.
Wrażenia będą nie gorsze niż na ferratach-a mniej kozic zaplącze się w linki stalowe.


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Annapura - 06-11-2013 11:33 PM

Najbardziej Szkoda Tomanowego , tam był swojski klimat z misiami w dodatku Smile


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Stasiu - 07-11-2013 05:51 AM

Annapura napisał(a):
Najbardziej Szkoda Tomanowego , tam był swojski klimat z misiami w dodatku Smile


Taaak pamiętam. Swego czasu zamiast SG to misie sprawdzały dokumenty turystów. Teraz w strefie Schengen ustraciły pracę i szaleją, jak rozbójnicy po Tatrach. Smile


RE: Czy zamykać i likwidować szlaki w Tatrach - Annapura - 18-11-2013 08:57 PM

Stasiu napisał(a):

Annapura napisał(a):
Najbardziej Szkoda Tomanowego , tam był swojski klimat z misiami w dodatku Smile


Taaak pamiętam. Swego czasu zamiast SG to misie sprawdzały dokumenty turystów. Teraz w strefie Schengen ustraciły pracę i szaleją, jak rozbójnicy po Tatrach. Smile


hehehe dokładnie nowi strażnicy