Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: Kraków na pograniczu dnia i nocy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Styczniowy krótki dzień, niewiele dłuższy od ośmiogodzinnego dnia pracy. Wydawać by się mogło, że jedziemy do pracy - jest szaro, wracamy z pracy - robi się już ciemno i że to nas trochę męczy i tak rzeczywiście jest, tym bardziej, jak się mieszka w Krakowie, gdzie pochmurne zimowe dni nie są rzadkością, a do tego swoje trzy grosze dokłada męczący smog. Jednym z moich sposobów na podniesienie poziomu endorfin w te krótkie dni w mieście są poranne i popołudniowe przejażdżki rowerem przed i po pracy w poszukiwaniu kadrów z pogranicza dnia i nocy. Pracuję w godzinach 8-16 w centrum Krakowa i w związku z tym wybranie się w ten krótki dzień nad Wisłę czy na Wawel nie stanowi problemu, tym bardziej, że jak stali moi czytelnicy dobrze wiedzą, nie mam problemów z porannym wstawaniem.

sebastianslota.blogspot.com - Kraków na pograniczu dnia i nocy







Sebastian Słota
Rany, to pierwsze zdjęcie jest tak cudowne, że miałbym ochotę je oprawić w ramkę. Gratulacje!!
Miło mi to słyszeć. Jeśli chcesz, to wyślę ci zdjęcie w pełnej rozdzielczości (36 megapikseli).
A dla mnie to drugie ma taki klimat, że też chętnie bym je oprawiła Smile
Przekierowanie