07-02-2017, 05:42 PM
Turbacz - od świtu do zmierzchu. Jesienna wyprawa na najwyższy szczyt Gorców.
Październikowa pogoda w tym roku nie rozpieszczała, ale na 23 października w prognozie pojawiło się "okno" pogodowe - w niedzielę miała być piękna i słoneczna pogoda, jakże rzadka w tym okresie. Postanowiłem wybrać na Turbacz, najwyższy szczyt Gorców. Pora roku oraz prognozowana wysoka wilgotność powietrza dawały nadzieję na występujący przy porannej inwersji dywan chmur u podnóża Gorców, dlatego postanowiłem zapolować na ów dywan i wybrać na Turbacz drogą od Nowego Targu, obfitującą w liczne polany z widokiem na Kotlinę Nowotarską i Tatry.
Wyprawa się udała, były piękne widoki na Tatry i nie tylko.
Pełna relacja z wycieczki na moim blogu:
sebastianslota.blogspot.com - Turbacz
Sebastian Słota
Październikowa pogoda w tym roku nie rozpieszczała, ale na 23 października w prognozie pojawiło się "okno" pogodowe - w niedzielę miała być piękna i słoneczna pogoda, jakże rzadka w tym okresie. Postanowiłem wybrać na Turbacz, najwyższy szczyt Gorców. Pora roku oraz prognozowana wysoka wilgotność powietrza dawały nadzieję na występujący przy porannej inwersji dywan chmur u podnóża Gorców, dlatego postanowiłem zapolować na ów dywan i wybrać na Turbacz drogą od Nowego Targu, obfitującą w liczne polany z widokiem na Kotlinę Nowotarską i Tatry.
Wyprawa się udała, były piękne widoki na Tatry i nie tylko.
Pełna relacja z wycieczki na moim blogu:
sebastianslota.blogspot.com - Turbacz
Sebastian Słota