Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Witam i się chwale swoim wakacyjnym celem Jest to Nowa Zelandia w terminie od początku lipca, do końca września. No i mała zajawka przedwyjazdowa

[attachment=73681]

Na forum na pewno też jakieś foty umieszczę, ale więcej na pewno będzie na Facebooku i blogu:
https://www.facebook.com/goryponadchmurami/
http://www.goryponadchmurami.pl/

Celu podróży pozytywnie zazdroszczę

Ale samej podróży współczuję.. Ponad 37h w podróży przez 11 stref czasowych w klasie Y w ciasnym 777.. Nie będziesz wiedział jak się nazywasz.. Nie lepiej było sobie poskładać podróż na przykład z dwudniowym stopem w Bangkoku?

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Szukaliśmy połączeń, by nie było za dużo przesiadek. A poza tym, będziemy szybciej w NZ i się odpocznie po podróży Chociaż tak długa podróż na pewno będzie męcząca i nużąca.

Ja tego biletu nie rozumiem
A co Ty tam chłopie będziesz tyle czasu robił?

To na samolot z Warszawy do Dubaju, a następnie do Christchurch w Nowej Zelandii. Taki podobny jak na pociąg czy autobus z jedną przesiadką

Dziecko bawił i denerwował ludzi zdjęciami z końca świata

Też by się pojechało. Na razie zostaję w sferze zazdrosnej.

No tak, ale tam napisane dwa różne dni. Zmienia się dzień w sensie strefy czasu? Bo tyle leciał to chyba nie będziesz

Wg map google Dubai -> Christchurch to 14000 km. Dodatkowo różni je 8 stref czasowych. Pewnie to wszystko będzie grało

A poza tym kto zabroni Aniołowi tyle latać w powietrzu

Cała podróż 37h20m.. 24h05m w powietrzu wg czasów blokowych, w praktyce wyjdzie pewnie nieco mniej.. reszta to ponad 10h stopover w Dubaju i dwa międzylądowania kolejno w Bangkoku i Sydney..

Po ortodromie WAW-DXB-BKK-SYD-CHC jest 18'697km..

Trochę lotu to jednak mam, ponad 37h wychodzi łącznie z przesiadkami, ale dokładniej opisał to TomaszRT:

Z Wrocka jest to ponad 18000 km No właśnie, kto mi zabroni