Witam
Postanowiłem załozyć ten wątek bo zastanawiam się nad wyborem miejsca noclegowego na Podhalu.
Planuję wyjazd w góry w sierpniu i moje wakacje " mają" wyglądać tak:
Wycieczki 1-dniowe , wędrówki po Tatrach ( szczególnie Tatry Zachodnie) ale nie tylko. Nie posiadam samochodu więc zależy mi na busach, PKS aby z rana szybko dotrzeć do szlaku i wieczorem żeby zdążyć na kwaterę na noc.
Pobyt 8 dniowy i nie zawsze chodzenie po górach ale też inne atrakcje;
spływ Dunajcem, zwiedzanie okolic Zakopanego itp.
Nie będę się już więcej rozpisywał ale mam do Was pytanie; najważniejsza
sprawa o co mi chodzi: czy mając takie plany; wędrowania po górach
i powracania na noc na kwaterę, mogę na miejscowość mojego zamieszkania
wybrać np. Poronin ?
Czy jednak muszę zdecydować się na Zakopane?
Proszę o odp. to dla mnie ważne, mialem ochotę na Poronin, coś tam już znalazłem ale wczesniej przed rezerwacją postanowiłem zasięgnąć informacji
tu na forum, jesteście specjalistami od tych spraw więc proszę o poradę.
Pozdrawiam
Bedzie taniej spac w Poroninie niż w Zakopanem. Ale doliczając dojazdy wyjdzie na to samo... Polecam zatem zakopane.. Będziesz w centrum. Nie tracisz czasu na dojazdy. Bo w zasadzie wybierając się na szlak zawsze miałabyś dojechać do zakopanego.. I kolejnym busem dalej... Dla mnie stres czasu.. Mimo iż przez 8 dni nie wytrzymałabym w tym mieście...
Ją bym nawet nie doradzał spanie w Zakopanem. Jeszcze i tak daleko w góry i sporo czasu traci się na dojazd. Najlepiej spać po schroniskach. Jedynie, że lubisz wcześnie wstawać, wtedy da się coś zrobić.
No tak ale kolega chce nie tylko gór..
No tak ale kolega chce nie tylko gór..
No to niech zostanie Poronin. 
My jesteśmy spece od górskich schronisk.
No tak ale kolega chce nie tylko gór..
No to niech zostanie Poronin. My jesteśmy spece od górskich schronisk.
I chłopaki z piaskownicy.
No tak, ale o tym Staszekc wogóle nie wie.
Dziękuje za odpowiedzi
ale zrezygnowałem z tego Poronina i najprawdopodobniej tym razem zamieszkam
w Kościelisku.
Dzięki za info i pozdrawiam
Fajne miejsce Kościelisko
Jeżeli planujesz raczej szlaki w Tatrach Zachodnich to Kościelisko będzie dobrym wyborem. Nie będziesz musiał dojeżdżać tam nawet z Zakopanego, a na jeden czy dwa dni spędzone w innym rejonie sobie jakoś dojedziesz. Jeżdżenie busami jest po okolicy łatwe, częste kursy, tylko trochę kosztują. Najlepiej więc wychodzi spanie tam, gdzie się najwięcej czasu chce spędzić.
Na pewno nie Poronin.
Jeżeli już to Zakopanie, Kościelisko lub noclegi w schronie na Polanie Chochołowskiej, ale to zależy jak logistycznie zaplanowałeś wyprawę po Tatrach Zachodnich.
Poronin za daleko. Zanim z rana dojedziesz (korki) powrót, zapomnij...
PS. Na tego typu wyprawy, o których piszesz, przemyśl co napisałem. Na wiele wypraw (spływ, okolice Zakopca) to, to nielubiane przez nas Zakopane, akurat jest najlepszym miejscem.
Jeszcze wszystko zależy od proporcji między górołażeniem a innymi atrakcjami. Bo może być tak, że spanie w Zakopanem i dojeżdżanie na początek szlaku będzie bardziej ekonomiczne, a może być też tak, że lepiej wyjdzie nocowanie w schronisku i zejście do Zakopanego wcześnie rano tego dnia, gdy chce się jechać np. na wycieczkę do jaskiń słowackich.
Taka mała dygresja osobista: w zeszłym roku cztery dni chodziłam po Tatrach (dwa po Wysokich, dwa po Zachodnich) mieszkając w Gliczarowie, czyli jeszcze za Poroninem. Więc potwierdzam, że mieszkanie poza Zakopanem i chodzenie po Tatrach owszem, jest możliwe, ale jeśli się nie musi, to lepiej tego nie robić
Ja akurat miałam dobry powód na ten Gliczarów, wynagradzający trudy codziennych dojazdów.
Wasylica napisała:
"Więc potwierdzam, że mieszkanie poza Zakopanem i chodzenie po Tatrach owszem, jest
możliwe, ale jeśli się nie musi, to lepiej tego nie robić" Wink
Dzięki za odp. moje plany noclegowe znów uległy zmianom, z Kościeliska zrezygnowałem
wybiorę spanie w innym miejscu ( może w Zakopanem) ale przecież tam w wakacje
jest mnóstwo busów i nawet z Poronina kursują od wczesnego rana do późnego wieczora a do Zakopanego 6 km.Wy jesteście PRAWDZIWYMI Turystami przez duże "T"
a ja tam nie planuję tylko i wyłącznie wędrować po szlakach ale tak mniej więcej : połowa Gór, połowa
nie gór ,
myślę że będzie OK nawet kilka km. poza Zakopanem. Da się radę
