Będę na Was wspominał przy Filipi Hutte nad kociołkiem pełnego gulaszu.
Ty tylko pamietaj że będę pewnie przechodził koło filipki w niedzielę i chyba nie będzie tak jak w chacie pod suchym
że obejdę się smakiem
Oglądałem film z panami w jamach śnieźnych twarde chopaki,Fidelio czekamy na jakąś relacyjkę ze spotkania
Tomturze, tego Ci nie mogę zapewnić.
Gardeł pełno a kociołek ma daną objętość. Ty musisz wytrzymać aż do jesieni albo zamówić mnie na jaką górską wyprawę (taka Chata pod Suchym) i potem będę do Twojej dyspozycji.
Wymyśl coś, czy tylko ja muszę wciąż coś wymyślać.
Ja to mam pecha
Przez kilka dni nie mogłam pobyć na forum, nie zauważyłam Twojego tematu Fidelio, a z chęcią bym się wybrała.
Tym bardziej czekam z niecierpliwością na relację.
I jak tam wizyta w Jagodnej?
oj wizyta bardzo przyjemna
ale proszę o chwilę cierpliwości bo ja ciągle mam ciągły niedoczas