Wydaje mi się, że już powoli nadszedł czas, żeby odważni ujawnili swoje plany kopczykowe na tegoroczne lato. Może tak z niektórymi skrzyżuję drogi, może nawet jaki kilometrzyk razem przejdziemy i pogadamy przy herbatce w schronisku (namiocie).
Moje plany są takie:
1) 5. - 10.7. okolice Dachsteina i Nizkich Taur, może i klettersteig Königsjodler.
2) 4. - 19.8. Dolomity (jak zwykle
), może też Brenta i jaki łatwy 4 tys. (Paradiso, Breithorn)
3) Kolejne plany w fazie przygotowań, to szeroka paleta - Bieszczady, Taterki te Wysokie i Nizkie, Fatry; może nawet coś z Sudet, jeżeli ktoś zaproponuje (co Ty na to Tenshi
)
...Może tak z niektórymi skrzyżuję drogi, może nawet jaki kilometrzyk razem przejdziemy i pogadamy przy herbatce w schronisku (namiocie)...
Fajnie by było...
Też o tym myślałem.
Wiem, że potem mnie będzie ciągnąć na Dufora.
Też o tym myślałem.
Wiem, że potem mnie będzie ciągnąć na Dufora.
Właśnie.
Zapas gulaszowej nabierze się do termosu i gitara.
Też o tym myślałem.
Wiem, że potem mnie będzie ciągnąć na Dufora.
Po nocy aklimatyzacyjnej w Capanna Regina Margherita to na Doufora spacerkiem..
Stasiu, ale jakbyś ten pomysł podchwycił na poważnie, to ja bym chętnie dołączył
Z tym 4 tys. to mam takie takie zamówienie od znajomych i nie wiem na co ich stać. Mają mnie zabierać z Dolomitów i potem pognać dalej pod te wyższe kopczyki. Wszystko chyba zależy od pogody i zapalenia moich znajimych, kiedy przyjdzie czas zadecydować o wyjeździe.
cześć czołem
W tym roku po raz pierwszy chciałabym się wybrać w dolomity z koleżanka! Zważywszy że nigdy wcześniej nie byłam, proszę was o jakieś fajne podpowiedzi gdzie można by zacząć taką przygodę, łatwiejsze ferraty
Fajnie by było dołączyć do kogoś już doświadczonego, zawsze łatwiej i raźniej
Stasiu czy ty nie przyjąłbyś dwóch zbłąkanych dusz pod swe skrzydła? tak orientacyjnie pytam
Termin, kiedy ja będę w Dolomitkach, każdy zna. Czy tam będę sam albo w kolektywie, to nie ma znaczenia. Każdy pozytywnie nakręcony mi nie przeszkadza. Co do proponowania tras, to trzeba wiedzieć o Was trochę więcej. Wiedzieć jakie macie doświadczenie, który region chcecie odwiedzić, jak się będziecie poruszać między poszczególnymi wyprawami itd.
Kto lubi ferraty, ten powinien odwiedzić ten region. Przczytaj moją zeszłoroczną relację:
http://www.gorskiswiat.pl/forum/showthread.php?tid=3929
i może coś Cię zainteresuje. Jasne, że to nie jest wszystko. Mam parę typów dla nowicjuszy.
(...); może nawet coś z Sudet, jeżeli ktoś zaproponuje (co Ty na to Tenshi
)
Stasiu, Ty masz Sudety u Mnie na 100%, nie wiem jeszcze co do ogółu spotkania (wielkości organizacji osób), ale Tenshi zaliczysz do statystyk poznanych "na żywo" osób z forum
Stasiu, Ty masz Sudety u Mnie na 100%, nie wiem jeszcze co do ogółu spotkania (wielkości organizacji osób), ......
Podłączam się do projektu
Stasiu, Ty masz Sudety u Mnie na 100%, nie wiem jeszcze co do ogółu spotkania (wielkości organizacji osób), ale Tenshi zaliczysz do statystyk poznanych "na żywo" osób z forum
Podłączam się do projektu
W jesieni mam dwa weekendy już naprogramowane - 15. - 16. 9. impreza urodzinowa i 6. - 7.10 impreza weselna. No i jeszcze muszę na jakich kopczykach żonę przewietrzyć (to dwa weekendy) i jeden weekend na spotkanie filipkowe (koniec listopada, początek grudnia). Dokładnie wszystko będę wiedział w sierpniu. W tym roku trzeba koniecznie coś z Sudet odwiedzić. Karpaty nie mogą się z tego obrazić.
W Sudety jesienne z chęcią bym się wybrał, niemniej będzie to bardzo zależeć od terminu - a ten czy będzie dla mnie możliwy to pewnie najwcześniej na około miesiąc przed będę mógł wstępnie określić.