Górskie Forum Dyskusyjne - Górski Świat

Pełna wersja: 9 V 2010,Lepiarzówka w deszczu.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Miało być spotkanie na Stożku,a było w Lepiarzówce.Więc w strugach deszczu wysiadam w Wiśle-Jaworniku i na dobry początek gubię szlak.Wracam się ok 1 km i drałuję poganiany sms-ami Stasia,który już minął Stożek .A ja dzielnie brnę przez kałuże.Stasiu informuje mnie że czeka na mnie w Lepiarzówce.Wpadam jak bomba i witam się ze Stasiem.Po rozwieszeniu kurtki i mokrej koszuli uzupełniamy poziom płynów w organizmie.Stasiu namawia mnie na wypad czerwcowy ,cel Mala Fatra.Odzież jako tako podeschła i idziemy w kierunku na Cieślar.Kilka fotek po drodze i żegnamy się.Reszta to banał,z Łabajowa do Wisły już autobusem.Nic wielkiego nie pokazaliśmy, a buty jeszcze schną.
Aha,i jeszcze to;
No, fakt! Kilometrów to żeś za dużo nie nachodził! Smile
Szlaki też trudno zaliczyć do najciekawszych. Wink
Pogoda do bani. kwasny
Ale za to wizyta w "Lepiarzówce" potrafi wszystko wynagrodzić. Lubię to miejsce, choć do ustronnych, to ono nie należy. Jednak wystrój wnętrza i miła obsługa potrafią człowieka przyciągnąć i zatrzymać na dłużej. A że Twój kompan to odpowiednia osoba w tym miejscu, to i zadowolenie być musiało ze spotkania. Szkoda, że dla mnie to był niefortunny termin, bo byśmy się we trójkę pomoczyli. Nic jednak straconego! ok
Jasne że nic straconego.ok
A to ja jeszcze byłem rano na Filipce. Gaździna poczęstowała mnie domowym salcesonem, bo mieli świniobicie. Po spotkaniu z Mirkiem, jeszcze mnie wchłonęło na Kolybiska. Toungue Ten napój co piłem cytrynówką się nazywał Wink Fajna wyprawa, było deszczowo i dlatego człowiek nie wstydził się odwiedzić zagrody w myśl powiedzenia: "Przyroda - to przestrzeń między dwoma schroniskami" ok Pozdrowienia dla Madziorka, że o nas cały czas myślała innocent
Aha, jeszcze zapomniałem. Wygląda na to, że w czerwcu na plan wychodzi pokuśtykać sobie po Małej Faterce. Gdzieś po 15.6., wtedy jest już otwarty W. Rozsutec ok i warto go odwiedzić. Długo już tam moja noga nie stanęła. Chata na Gruniu ma jeszcze wolne miejsca uhm Bliższe plany omówimy aż nas Wielka Fatra łaskawie wypuści za dwa tygodnie blink
Przekierowanie